Ale mi nie było (nie jest) specjalnie do śmiechu jak mi dziewczę ze wschodu... no dobra, już zmilczę
Jolu, dziękuję
Krysiu, dziękuję, a marzyć zamierzam dalej, a nuż kiedyś się uda
Gosiu, no widzisz, wszystko ma swoje wady i zalety. Najfajniej byłoby chyba mieć taką chatkę na lato i w ogóle na czas wolny, jak świetnie byłoby na przykład spędzić tam Święta!
Fotosik nie chce dziś ze mną współpracować, a internet chyba zaraz padnie...










