Zielone zakątki u Marty cz. 3 /doniczkowe/

[maribat]

No nie Arletko, ten jakby mniej ościsty a i starszy nieco - `dziesięciolatek` prawie- brzmi już dumnie
A buzię w sieci raczej rzadko pokazujemy, tym bardziej, gdzie kłopotliwe jest usuwanie potem takich zdjęć

[nyskadu]

Pięknie zielono u Ciebie, prawdziwe lato, nie widać, żeby roślinki miały ferie rosną, jedna przed drugą. Aloes prawdziwy okaz

[diament]

Martuś Arletka ma rację, ten po lewej kwiatek widać, że zadbany
ładne te Twoje kwiatuszki, kalanchoe jak dla mnie ciekawostka

miałam zapytać jak kicia?

[arlet3]

Masz rację mój jakby się dowiedział, że wstawiłam jego fotkę to by zaraz się wściekał ale tyłem był to dodałam

[diament]

Arleta Twój kwiat też jjuż taki wyrośnięty?

[arlet3]

No mój ma już w tym roku 15 jak ten czas leci

[diament]

no to rzeczywiście okaz

[maribat]

Oj dziewczynki, dziewczynki rosną nam te `odnóżki` nie wiadomo kiedy, co jedna - to większa Ja też mam taką co-stojąc na wprost- `prosto w oczy patrzy`

Agniesiu z tymi feriami to tak raczej różnie jest- mam kilka do odstawki chyba Zima zrobiła swoje

[basia57]

Martusiu, Kalanchoe tubiflora, dostałam małą szczepkę od Ciebie
dlatego taka ciekawska jestem kwiatków

[heliofitka]

Martusiu maranty i kalatee zaliczane są do trudnych w uprawie roślin, a u Ciebie wszystkie wyglądają doskonale masz kochana rękę do kwiatów Aloes gigant, czy on nie puszcza Ci odrostów, bo coś pusto ma w doniczce? a osobiste dziecię też dorodne...mam nadzieję, że mniej kapryśne w "uprawie" niż maranty

[maribat]

Basiu i ja mam nadzieję, że tego lata kalanchoe pokaże się od tej lepszej strony

Iwonko muszę się przyznać, że ostatnio jakby rzadziej biegam wkoło nich z zamgławiaczem ,ale i tak trzymają się dzielnie. Straciłam natomiast kalateę crocata, nie dała rady bidulka, trudno. Długo nie płaczę nad rozlanym mlekiem Aloesy.. jakoś nigdy im nie dogadzałam, ciasne donice mają, pną się do góry, a szczepki znalazły by się
A to mniej kapryśne dziecię.. suszy mi ostatnio uszy o chomika

[heliofitka]

chomika...polecam rozkoszne zwierzę, miałam dwa

[maribat]

A smrodek? Zawsze wiąże się z tym smrodek? No i poczytać o odpowiednim, odporniejszym gatunku by trzeba

[heliofitka]

każde zwierzę, to smrodek, jak się nie sprząta akwarium czy kuwety

[maribat]

No sprzątanie to wiadomo ominąć tematu się nie da i liczyć, że dziecko samo zadba- też raczej nie