Ogródek Doroty-dodad cz.2

[Alania]

dlatego warto mieć te i te

[pamelka]

dlatego warto mieć te i te

I zgadzam się z Moni
Margoś ja też mam same pospolite odmiany lilii i liliowców, ale prezentowe, więc cieszą podwójnie
A jak się nie jest koneserem tych pięknych kwiatów, to każda cieszy, cóż z tego, że pospolita

[dodad]

Marylko u mnie liliowców też niezbyt wiele, ale cieszą bardzo. Podobają mi się ciemne odmiany i takie zamierzam jeszcze zamówić.
Izo ja tez preferuję ciemne kolory. A klonik cudny, prawda?
Moniko bardzo mnie ucieszyło , że nie muszę nigdzie jeździć szukać tego drzewka. Tym bardziej, że te u mnie są szczepone dosyć wysoko co mi bardzo odpowiada.
Dziewczynki, widzę, ze dyskusja o wyższości rozgorzała ciszy mnie to. sama nie mogę się zdecydować które podobają mi się bardziej. Dlatego jesienią dokupię cebul lilii i zamierzam zamówić kilka ciemnych liliowców
Marto choroba różana rozwija się, niestety... Ale jak ma się nie rozwijać kiedy tak kwitną. Ta już ogolona, bo deszcz ją troszkę połamał, ale i tak wygląda cudnie

[goryczka143]

DOROTKO!
Piękne róże. Mnie jednak urzekło ich otoczenie. Wspaniale skomponowane iglaki, paprocie i na ich tle róże.

[aage]

Dorotko róże i liliowce śliczne. Zacienionych zakątków twojego ogorodu zazdroszczę

[Zielona_Ania]

Dorotko, liliowce masz wypasione.
Bardzo mi się podoba połączenie róż z paprociami. Powiedziałabym śmiałe, ale naprawdę im do twarzy razem.

[dodad]

Paprocie w tym miejscu robią za "zapchajdziurę" tam są dwa dekle betonowe od starego szamba i nic się nie da posadzić. Iglaki rozłożyste jeszcze nie dorosły a tak paprocie robią za zielona masę. Dobrze, że się w miarę nie przypalają bo tam patelnia co się zowie I co najważniejsze tam ekspansja jeszcze nie przeszkadza.
Wczoraj znów zaszalałam w ogrodniczym. Odłożyłam sobie (na chyba po urlopie ) powojniki, hortensję pnącą, jedną ogrodowa o płaskich kwiatostanach - oczywiście zapomniałam jak się nazywa, dwie róże i klona. Wszystko z przeznaczeniem na nową rabatę różaną Nie wiem tylko jak to przemycić do domu. Chyba, że mój mąż przeczyta wpis na forum (odwiedza cichaczem) i sprawa sama się wyda
Takie widoczki miałam przedwczoraj

[aage]

Widoki cudowne, a co do przemycenia roślinek hmmm ciężko będzie wiem po sobie, choć chyba mój przyszły M przyzwyczaja się do tego. Sam ostatnio mówił czemu nic ostatnio nie kupiłam

[pamelka]

Dorotko widoki pierwsza klasa
Ja niestety niczego nie przemycam, bo jak później wkopywać lepiej niech oswaja się systematycznie z zapotrzebowaniem na dołki i pomalutku, hop do ziemi

[aage]

Każdy ma jakiś sposób

[dodad]

Dopiero teraz zauważyłam, że coś mi się zdjęcia za duże wkleiły .
Widoków takich mam całą masę, bo moje okna wychodzą na zachód a bardzo lubię pstrykać zdjęcia chmurom.
Mąż tez się powoli przyzwyczaja, nawet normalnie zbyt nie protestuje, ale wyjazd na wakacje troszkę nas kosztuje więc...

[aage]

Tak coś za coś

[Jurek]

Czyżby była nowa dostawa powojników w którymś ze sklepów?

[dodad]

W moim ogrodniczym na Węgierskiej Choć nie sądzę żeby były atrakcyjne dla ciebie. Kupiłam Kacpra, Matka Siedliska, i Mrs N.Thompson. Widziałam jeszcze kilka odmian, ale nazw zabij nie pamietam

[Jurek]

Cieszę się,że coś tam sprowadzili, ostatnio nie było tam żadnych. A nie zauważyłaś przypadkiem powojnikow włoskich?