Powolna metamorfoza

[liska]

Wiesz co? Tak jakoś mi się kupiło koło 60 cebulek, ale jeszcze nie sadziłem

Frezji????????????
wow

Dziś widziałam w sklepie niebieskie i zastanawiałam się.. kupił bishop czy nie?
e na pewno nie..

a ten 60 cebulek

nono.... masz jakiś plan?????

[bishop]

Nie. Wetknę je w maju gdzieś w ziemię, gdyby chciały zakwitnąć, to będą do wazonu

[elsi]

W grupie wyglądają ładniej, może wetknij te frezje do olbrzymiej donicy,
którą można będzie wyeksponować bliżej "centrum" ogródka, gdy już zakwitną????
60 ?????????? a ubiegłoroczne cebulki????

[bishop]

Ubiegłoroczne w donicy nie zakwitły, a w glebie nie wykiełkowały

[elsi]

To i tak jesteś wytrwały, mnie by to chyba zniechęciło
A może jakieś nowe doświadczenie zdobyłeś ... i teraz recepta lepsza?

[mag]

Ja też chętnie posłucham, bo moje frezje w ubiegłym roku też nawet nie wykiełkowały

[bishop]

Biorę je na przetrzymanie
Albo ja - je, albo one - mnie

[maakita]

Z tego co pamiętam (czasami mylę fakty:)), Izie (tuja) zakwitły frezje.

[liska]

Izie (liska) też w doniczce

[bishop]

Gieni (e-genia) również

[tu.ja]

Krzyśku! 60 cebulek frezji?! Ależ będziesz miał pachnąco!
Potwierdzam słowa Magdy-Maakita - w zeszłym roku kwitły mi białe frezje - najpierw 2 zakwitły w doniczce, a potem kilka jeszcze po przesadzeniu do gruntu. Cebulki na razie śpią jeszcze w piwnicy, ale na pewno je wysadzę z nadzieją na kolejne kwitnienie. Może nawet dokupię kilka cebulek innego koloru...

[bishop]

To nie jest tak, że jestem jakimś maniakiem frezji Po prostu są pakowane po 10 szt.
Kolorów mamy pięć, każdy w wersji pełnej lub pojedynczej, więc i tak się ograniczałem

[liska]

a w jakim towarzystwie posadzisz?

Bo już zaczynam się zastanawać...
Strasznie nie odporna jestem na wpływy

Im starsza tym mniej odporna

[tu.ja]

Dobra, dobra - nie tłumacz się...Winni się tłumaczą.
Ja uwielbiam ten zapach i gdyby nie trzeba było ich wykopywać na jesień to pewnie miałabym dziesiątki albo setki cebulek frezji...

[bishop]

W jakim towarzystwie? To jest problem...
W ostateczności w towarzystwie... frezji

Izo, czy masz doświadczenie z kwitnięciem własnych cebulek, w roku następnym? Czytałem, że nie tak łatwo zmusić je do ponownego zakwitnięcia.
Więc ja je potraktuje chyba jako jednoroczne.