Stópki są najsmaczniejsze... Kacperek sięga już? Czasami zdarzają się mali jogini

Zaczęłam standardowo od jabłuszka ;-) Jest fajny artykuł w Rodzice(luty 2008) i mniej więcej szłam tak jak w tym artykule... Tyle, że pomimo naturalnego karmienia piersią zaczęliśmy po 4 miesiącu rozszerzanie diety! Z glutenem mieliśmy około 2 tyg opóźnienia.
Początkowo podawałam "słoiczki", gdyż był to początek lata i ze świeżymi owocami i jarzynami było krucho... teraz Malwa je owoce "żywe" własnoręcznie (a niech się uczy samodzielności


Zupki z mięskiem kupuję... jakoś nie mam zaufania do tych mięs sklepowych

Właśnie idziemy na obiadek (zgłodniałam przez to pisanie o jedzonku :P)
Pozdrawiam!