u mnie w rodzinie prawie każdy palil ale od 2 lat nie mam juz zadnego palacza wujek rzucil bo nie chcial truć dzieci a babcia i inny wujek jezdzili na jakies tam leczenie i udalo im sie rzucic, wiec teraz ja trzymam kciuki za wszystkich palaczy zeby udalo Wam sie rzucic palenie i zebyscie nie przytyli, pozdrawiam ;*
Natura, jako całość, jest dziełem dużo bardziej godnym podziwu niż człowiek.
No no ale wy mi się tutaj na temat petów rozgadaliście
trzymam za was wszystkich kciuki żebyście WSZYSCY rzucili na czele z Arturem. Jak możesz palić to świństwo?
ja tego nie rozumiem. Nigdy nie będę palić. Wystarczy mi to że pale biernie po co mam jeszcze sie dotruwać paleniem czynnym ? Mój tata próbował raz rzucić ale w ciągu trzech miesięcy nie palenia zrobił się z niego mały słoń i chciał nie chciał zaczął palić.
i to jest właśnie właściwe podejście. Moja babcia też rzuciła na rok palenie no ale znowu pali.. masakra.
Spróbuje fotki wrzucić, może fotosik sie naprawił