Marysiu u mnie z chwastami to samo. W jeden dzień jestem szczęśliwa, że tyle udało mi się zrobić, a za dwa dni inne wyłażą. A z powojem to już jaja są...
Wiosna cz. 35
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
No cieplenie jak nic.... u mnie całe 4 stopnie i nadal trepy późno zimowe w użyciu... a już bym tak chciała sandałki
Marysiu u mnie z chwastami to samo. W jeden dzień jestem szczęśliwa, że tyle udało mi się zrobić, a za dwa dni inne wyłażą. A z powojem to już jaja są...
Marysiu u mnie z chwastami to samo. W jeden dzień jestem szczęśliwa, że tyle udało mi się zrobić, a za dwa dni inne wyłażą. A z powojem to już jaja są...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu dobrze, że poszłaś do lekarza, lekarstwa postawią Cię na nogi. Pogoda jest paskudna, a infekcję łatwo złapać. Wiatry, deszcze daja popalić.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiosna cz. 35
A dobrze, że chociaż troszeczkę możesz robić w ogrodzie czy w tunelu poczas niedomagania zdrowotnego.
Ale bez lekarza chyba się jednak nie odbyło, co?
Ja może jutro wyjdę chociaż na chwilkę aby zobaczyć jak co kwitnie i jak co sie ma u mnie.
Na przekór prognozom, sporo sloneczka Ci zyczę
Ale bez lekarza chyba się jednak nie odbyło, co?
Ja może jutro wyjdę chociaż na chwilkę aby zobaczyć jak co kwitnie i jak co sie ma u mnie.
Na przekór prognozom, sporo sloneczka Ci zyczę
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu.....ociepliło się jak nic.
. Patrzę co by tu jeszcze na siebie nałożyć.
. W tunelu pracujesz..
, każdą chorobę trzeba wyleżeć bo potem się ona za nami tak wlecze.
. Żonkilowa rabatka 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wiosna cz. 35
No i dobrze Marysiu zrobiłaś, lekarza odwiedziłaś, już teraz będzie tylko lepiej i dobrze
, a potem wypoczynek i może w końcu nastana ciepłe dni i noce, u nas kolejna noc z przymrozkami, biegun zimna w Polce sie zmienił, teraz u nas jest chyba 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu
Domyślam się, że praca w tunelu nie pozwoliła Ci zmarznąć.
Chowaj się ciepło, Dziewczyno, byś szybko do zdrowia wróciła.
"Szlachetne zdrowie! Nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz."
Miłego wieczoru.
Domyślam się, że praca w tunelu nie pozwoliła Ci zmarznąć.
Chowaj się ciepło, Dziewczyno, byś szybko do zdrowia wróciła.
"Szlachetne zdrowie! Nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz."
Miłego wieczoru.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna cz. 35
No tak, ja bez plasterka to raczej nigdzie nie wyjadę, no może na jeden dzieńMaska pisze: Małgosiu musiałabym zrezygnować też z paru innych rzeczy w walizce, bo co z Adasiem....zostawimy go na 3 tygodnie![]()
Żonkile są faktycznie "twardymi zawodnikami". Moje potrafiły się przebić przez warstwę gruzu, którą zostały przysypane przez budowlańców. Teraz kwitną co roku i nawet podejmę próbę wydobycia ich z czeluści rumowiska.
Pomidory masz krępe i to raczej zaleta niż wada. Wyciągnięte i cienkie to nic dobrego i potrzebują znacznie więcej czasu, żeby dojść do siebie. Twoje potrzebują jedynie nieco cieplejszych dni, i wystartują w górę a jak wrócisz z wywczasów, to pewnie będą już kwitły a może nawet znajdziesz zawiązane owocki
No to zaczapkowanych w Krakowie było nas dwieMaska pisze:Małgosiu jechałam dzisiaj do lekarza i na mojej wsi miałam czapkę na głowie, dopiero w autobusie zdjęłamW Krakowie już się nie odważyłam ubrać bo nikt, ale to nikt nie szedł w czapce. jedyną osobę w czapce to spotkałam dopiero na pętli, która handlowała stojąc pod pawilonem
![]()
Młodzieży jest gorąco, to się rozbierają do podkoszulków i jestem w stanie to zrozumieć ale o 6 rano upałów nie ma, ludzie zmarznięci, w cienkich kurteczkach przebierają nogami na przystankach, rękawiczki nadal w użyciu ale czapek brak
Wiem, wiem ale tak lecisz z wątkiem, że nie byłam pewna czy zdążę się wpisać przed Twoim wyjazdem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Witam!
Już kolejny dzień nie napawa ani zdrowiem ani optymizmem! Wczoraj nawet wyszłam na chwilę do ogrodu i coś próbowałam zrobić w tunelu tzn wystawiłam sporo roślin na deszcz. Idąc przed zmierzchem zamknąć kurnik stwierdziłam, że chociaż na termometrze 4 st to odczuwalna chyba bliżej zera. No to pookrywałam znowu wszystko i znicz pomidorom zapaliłam...nie tak według prognoz miało być
Ewciu oczywiście takie rośliny mają odporność wręcz chwastów, ale te odmianowe mają urodę na która każdy jest łasy
Żonkile powstawały chociaż uroda już mija, ale niektóre odmianowe są późniejsze i teraz rozświetlają ogród
Ewciu zdrówka ponad wszystko 
Basiu jak czytam to mnie otrzepuje, a jak wychodzę to po prostu czuję obrzydzenie do tej pogody! Nigdy nie miałam powoju i nie wiem czy mi ktoś kawałka nie podarował, bo w jednym miejscu rok temu się pokazał
Życzę rychłego założenia sandałków do ogrodu i nie tylko
Dorotko trzeba jakoś postawić się na nogi
Wiatry ustały, ale teraz już tylko leje, leje, leje! no i do tego te temperatury, które nie mają nic wspólnego ze zbliżającym się majem!
Bea no właśnie jak człowiekowi chociaż trochę d... ożyje to już leci do pracy
a przecież jak zaświeci słońce i zdrowie całkiem wróci to i praca pójdzie raźniej. Beatko znowu dni słoneczne i ciepłe się przesunęły i w najgorszym scenariuszu widzę jak zostawiam wszystkie rośliny w doniczkach łącznie z pomidorami, a po 7 czerwca jak wrócę to posadzę do gruntu. Tylko co z owocowaniem
Zdrówka 
Zuziu mówisz, ze jak włożysz kolejny sweterek to się ociepla
Wiem że trzeba wyleżeć, ale nigdy tego nie sprawdziłam tak naprawdę
Natomiast pamiętam jak nie raz po chorobie wracałam do pracy to byłam przekonana, że za wcześnie
Iwonko u nas niby przymrozków nie ma, ale odczuwalna nieludzka jak na ta porę ...no i ten nieustający deszcz. Antybiotyk mam 7-dniowy i na pewno zwali mnie z nóg
Rzeczywiście jak na położenie to temperatury macie niespotykane
Lucynko nie zmarzłam i nie byłam długo, ale uporządkowałam trochę teren. Chciałam wystawić rośliny, które posadzę jak deszcz ustanie i lepsza pogoda będzie. Wieczorem już żałowałam, że je wystawiłam i poprzykrywałam włókniną w obawie, że chronione tak długo padną w jedną noc
Wiem Lucynko, ale i Ty wiesz że nie ceni się tego co się ma
Małgosiu przywiozę Ci kawałek morza
Koniecznie doceń wysiłek żonkili i nagródź je lepszymi warunkami do życia
Małgosiu dobra wróżko oby Twoje słowa się sprawdziły, bo ja wszystko widzę w coraz ciemniejszych barwach
Uwielbiam takie powroty po kilku dnia do ogrodu, a po turnusie 3-tygodniowym szczególnie. Przyznam się, że nawet jak wybywam gdzieś na cały dzień to najpierw idę do ogrodu na obchód 
Ja w mojej czapce szłam w południe i to wydawało się nawet mnie trochę dziwne
Może mieszkańcy stęsknieni za ciepłem i słońcem tak go przywołują...ubierając się coraz lżej
Małgosiu, a co by było jakby było wiosennie i kwiatki szalałyby w ogrodzie dopiero wątek poleciałby do przodu
Zdrówka, bo Tobie ono też bardzo potrzebne
Zrobiłam też wczoraj parę zdjęć, ale niewiele bo światło kiepskie i ręce mi zmarzły









maleńkie epimedium

Dobrego dnia i lepszej pogody
Już kolejny dzień nie napawa ani zdrowiem ani optymizmem! Wczoraj nawet wyszłam na chwilę do ogrodu i coś próbowałam zrobić w tunelu tzn wystawiłam sporo roślin na deszcz. Idąc przed zmierzchem zamknąć kurnik stwierdziłam, że chociaż na termometrze 4 st to odczuwalna chyba bliżej zera. No to pookrywałam znowu wszystko i znicz pomidorom zapaliłam...nie tak według prognoz miało być
Ewciu oczywiście takie rośliny mają odporność wręcz chwastów, ale te odmianowe mają urodę na która każdy jest łasy

Basiu jak czytam to mnie otrzepuje, a jak wychodzę to po prostu czuję obrzydzenie do tej pogody! Nigdy nie miałam powoju i nie wiem czy mi ktoś kawałka nie podarował, bo w jednym miejscu rok temu się pokazał
Życzę rychłego założenia sandałków do ogrodu i nie tylko

Dorotko trzeba jakoś postawić się na nogi
Wiatry ustały, ale teraz już tylko leje, leje, leje! no i do tego te temperatury, które nie mają nic wspólnego ze zbliżającym się majem!Bea no właśnie jak człowiekowi chociaż trochę d... ożyje to już leci do pracy

Zuziu mówisz, ze jak włożysz kolejny sweterek to się ociepla
Wiem że trzeba wyleżeć, ale nigdy tego nie sprawdziłam tak naprawdę
Natomiast pamiętam jak nie raz po chorobie wracałam do pracy to byłam przekonana, że za wcześnie Iwonko u nas niby przymrozków nie ma, ale odczuwalna nieludzka jak na ta porę ...no i ten nieustający deszcz. Antybiotyk mam 7-dniowy i na pewno zwali mnie z nóg
Lucynko nie zmarzłam i nie byłam długo, ale uporządkowałam trochę teren. Chciałam wystawić rośliny, które posadzę jak deszcz ustanie i lepsza pogoda będzie. Wieczorem już żałowałam, że je wystawiłam i poprzykrywałam włókniną w obawie, że chronione tak długo padną w jedną noc
Wiem Lucynko, ale i Ty wiesz że nie ceni się tego co się ma
Małgosiu przywiozę Ci kawałek morza
Koniecznie doceń wysiłek żonkili i nagródź je lepszymi warunkami do życia
Małgosiu dobra wróżko oby Twoje słowa się sprawdziły, bo ja wszystko widzę w coraz ciemniejszych barwach 
Ja w mojej czapce szłam w południe i to wydawało się nawet mnie trochę dziwne
Może mieszkańcy stęsknieni za ciepłem i słońcem tak go przywołują...ubierając się coraz lżej
Małgosiu, a co by było jakby było wiosennie i kwiatki szalałyby w ogrodzie dopiero wątek poleciałby do przodu
Zdrówka, bo Tobie ono też bardzo potrzebne

Zrobiłam też wczoraj parę zdjęć, ale niewiele bo światło kiepskie i ręce mi zmarzły










maleńkie epimedium

Dobrego dnia i lepszej pogody
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu pogodę mam niestety podobną
równie szaroburą na dodatek wiatr wysuszył co było do wysuszenia a zapowiadanego deszczu ani kropli
chyba przyjdzie mi już podlewać bo nic nie rośnie i już nie wiem czy z chłodu czy z suszy
Trzymaj się cieplutko i zdrowiej jak najprędzej
Trzymaj się cieplutko i zdrowiej jak najprędzej
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu podobno już od weekendu ma być lepiej, nie wiem od którego, ale trzymam kciuki, zeby to był ten najbliższy.
Bo mój tunel czeka na rozłożenie...
Bo mój tunel czeka na rozłożenie...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu jeszcze tylko 2 dni deszczu, gdzieniegdzie malutkie podtopienia i... będzie lato
Już wolę śmiać niż płakać nad tą wiosną
... Dobrze, że na kńcu ogrodu mam tylko trawę bo musiałabym zakładac wodery
, a tak to mój pies Labrador ma używanie goni po wodzie jak mororówka
... dalej aktualne powiedzenie... byle do wiosny 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu,
Dwa pierwsze zdjęcia (te zamglone) - mistrzowskie, absolutnie artystyczne
Natomiast co do czapek i zimowych strojów. Co w nich złego???
Prosty sposób, to sprawić sobie fantastyczną zimową kurtkę, do tego fantazyjną czapkę i ... nosić jak najdłużej!
Prywatnie Ci powiem, że mam co najmniej 13 różnych nakryć głowy: czapek, kaszkietów, beretów, kapeluszy, bejsbolówek itp.(w tym czarną bandanę na głowę). Trudno zobaczyć mnie z gołą głową i nigdy z tego powodu nie jest mi głupio.
Na Pomorzu i Kaszubach pogoda okropna. Aktualnie pada coś pomiędzy deszczem i gradem.
Pozdrawiam!
Dwa pierwsze zdjęcia (te zamglone) - mistrzowskie, absolutnie artystyczne
Natomiast co do czapek i zimowych strojów. Co w nich złego???
Prosty sposób, to sprawić sobie fantastyczną zimową kurtkę, do tego fantazyjną czapkę i ... nosić jak najdłużej!
Prywatnie Ci powiem, że mam co najmniej 13 różnych nakryć głowy: czapek, kaszkietów, beretów, kapeluszy, bejsbolówek itp.(w tym czarną bandanę na głowę). Trudno zobaczyć mnie z gołą głową i nigdy z tego powodu nie jest mi głupio.
Na Pomorzu i Kaszubach pogoda okropna. Aktualnie pada coś pomiędzy deszczem i gradem.
Pozdrawiam!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Wiosna cz. 35
U nas śnieg więc nie wiem jak u Ciebie z hartowaniem roślin. Zdjęcia krajobrazowe bardziej jesień niż wiosnę przypominają. Słuchaj... posadzą Cię za krzewienie pornografii
Nieżyczliwa jesteś dlaczego żony dla młodego kogutka nie kupisz?Co do działalności mężczyzn w ogrodzie masz w zupełności rację, mój eM jest największym szkodnikiem. Kazałam wypiłować stare gałęzie róż to ściął wszystko aby było równo a że to pnące były to mi nie zakwitną
. Jest tak słaby w rękach, że przy koszeniu to kosiarka go prowadzi zahaczając o wszystko po drodze a on miota się za nią starając się utrzymać w pionie.... bynajmniej nie jest po spożyciu
Zdrówka życzę Marysiu i abyś już na leki nie wydawała kasiorki ale na coś pożytecznego... np kwiatuszki
Zdrówka życzę Marysiu i abyś już na leki nie wydawała kasiorki ale na coś pożytecznego... np kwiatuszki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna cz. 35
Pogoda paskudna nadal, a na początek maja zapowiadają wysokie temperatury, już nie wierzę
że tak od razu będzie ciepło.
Roślinki w kroplach deszczu widać po nich, że też mają już dość.
Roślinki w kroplach deszczu widać po nich, że też mają już dość.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiosna cz. 35
A zapłakane tulipanki urocze.
Czapkę noś i przy ładnej pogodzie a komu co do tego , ja mam berecinę ogrodową i wciskam na głowę
i już.
Troszkę skarżą się roślinki że im zimno jest.




