Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27

[karolacha]

Przesliczne chryzantemy, uwielbiam je Super ,że jeszcze kwitną jakies róże i sliczny kolorek krwawnika A pomocami w postaci taczek, wózków ,, wiader nie martw się ja mam ich pół szopy

[TerDob]

Marysiu śliczne chryzantemy
Obejrzałam wózeczek - ładny ale M. mówi że pewnie ciężko go będzie ciągać za sobą .
Zachód słońca
Pozdrawiam i dużo sił i zdrówka życzę

[plocczanka]

Marysiu, podziwiam Twoje śliczne chryzantemy.
Domyślam się, że one mrozoodporne. Gdybyś kiedyś miała zamiar ograniczać ich rozrost, to ja chętnie przygarnę niechciane.
Radość rozpiera moje serce!1!

[zielonajagoda]

Marysiu, czy mogę Cię wyręczyć? Jak dziewczyny zobaczą to wykasuję, bez niego nie dałabym rady


Piękne chryzantemki, ja nadrabiam zaniedbania ogrodowe i właśnie kupiłam sobie cztery sztuki.
Pozdrawiam.

[Maska]

Witam wieczorem

Misiu czekam na następne, bo to nowości

Alu dzięki ja też je lubię

Julciu bo świat w słońcu wygląda inaczej

Beatko dziękuję bardzo

Karolino ależ ja się nie martwię bo bardzo mi pomagają, ale wzbudziły za wiele emocji O tej porze cieszy każdy kwiatek

Tereniu pchałam taczki i teraz od lat posługuję się wózkiem i wierz mi nie ma porównania Jeżeli kółka są dobrze napompowane to wózek jeździ łatwo Jak będziesz jeszcze u mnie to sobie spróbujesz
I Tobie dużo zdrówka i sił do jesiennych prac

Lucynko raduję się razem z Tobą
Chryzantemki niektóre wiem że na pewno będą do podzielenia, a przede wszystkim do przesadzenia to można uszczknąć. Te wiosenne poczekamy czy przetrwają zimę
Czy radująca się Lucynka wraca już po remontach?

Iwonko nie usuwaj wózka, bo ja co prawda mam zdjęcia ale mój po czterech sezonach wygląda mniej reprezentatywnie a Twój śliczny nieskazitelny. To że jest pomocny i jak jest pomocny to wiemy bo używamy na co dzień. Ja
Chryzantem mam więcej, ale kilka od wiosny i zobaczymy jak się zaaklimatyzują w moim ogrodzie. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

[julcia1]

Marysiu u mnie też dziś słoneczko świeciło, nawet na moment byłam na działce zgrabić liście i powylewać wodę ze zbiorniczków mogących popękać,bo zapowiadają mróz.A na wygląd wózeczek musi zapracować
Iwonko dziękuję za pokazanie wózeczka muszę sobie coś takiego zorganizować do rozwożenia obornika , kompostu i zbierania odpadów z ogrodu

[Maska]

Julciu przy działce to wózek jest za duży i za drogi. Nie macie takich wspólnych inwestycji. U mojej koleżanki na działkach był budyneczek z różnymi wspólnymi urządzeniami i z WC. Mogli wypożyczać a wózek mieli dwukołowy. Jeżeli nie zamkniesz wózka to znajdą się na pewno amatorzy

[JAKUCH]

Marysiu cudne te rudości one tak rozweselają .Czy ten biały aster jest płożący .Niebo jak zwykle

[Darmokot]

Też miałem wózek ale większy, był pomocny do wożenia słupków na ogrodzenie sadu, takimi wózkami u nas pijaki wożą złom. Bardzo pomocny pojazd, teraz już nie dałby rady przejechać bo zagęścił się sad. Marysiu, Twój wózek bardzo lekko i przyjemnie się prowadzi

[Maska]

Jadziu tak to jest aster płożący i ładnie się płoży Rudości płomienne ale ja się przekonałam do chryzantem przez te różowe z żółtym środkiem

Michał u nas (tzn w Krakowie) złomiarze jeżdżą na ogół z dwukółkami. Na wsi nikt nie zbiera takiego codziennego złomu, puszki leżą w rowach Złomiarze zbierają po domach duży złom. Mój wózek jest podręczny, a i po mojej ścieżce transport jest ułatwiony Michałku jechałam dzisiaj do Olkusza jaka cudna jesień, jakie kolory aż dech zapiera!

[koziorozec]

Witaj Marysiu,jestem nareszcie,wczoraj byłam na rydzach i znowu kosz był w domu ,a w nocy robota,ale już schowane na zimę i trochę zjedzone zrobiłam sobie rydzową ucztę ,widzę ,że doczekałaś się rozkwitniętych chryzantem ,śliczne i piękny różowy krwawnik,super kolor,u mnie też dzisiaj było cudownie,zaczęłam zbierać liście i poszły do nowej rabaty,przywaliłam liśćmi z kalafiorów ,bo dojechały i na wiosnę będzie rabata pełna ziemi,jutro pewnie dalsza część zbierania liści ,bo nie chcę ,żeby wiatr mi je rozwiał,a jeszcze robię przeciery paprykowe na pyszne zupki,dyń też tyle jeszcze zostało ,już mam zrobione dyniowe przeciery na zupy,zrobiła bym jeszcze to już nie mam miejsca w zamrażarkach ,wszystko pełne,a tak nie lubię wyrzucać ,pozdrawiam gorąco

[plocczanka]

Marysiu, po remontach? Ja?
Rozpędziłam się , kochana, jak mały samochodzik i remonty może skończą się u mnie w okolicy Bożego Narodzenia! Może ....
Nie może być tak, że tu jest lśniąco, a tam byle jak. No, nie może i już!
Dbaj o te chryzantemki, co byś miała czym się z koleżanką podzielić, gdy się dobrze rozrosną.

[Maska]

Martusiu grzybowa dziewczyno, jesteś niesamowita Ja głównie z okien samochodu podziwiam na naszej trasie cudowne przebarwienia drzew. Nie chodzę na grzyby tylko tyram w ogrodzie, krzewy wywalam za ogrodzenia i w ogrodzeniu mam miejsce na rośliny Dobrze że na razie w prognozach słońce, ale jutro musimy jechać na cmentarze, bo potem w Krakowie straszny ścisk Powodzenia w zbieractwie Całuję mocno

Lucynko strasznie trudno Cię zaspokoić, nie ustaniesz dopóki całe mieszkanie nie będzie jak nowe
Chryzantemki będę chronić, bo też je lubię i niektóre już widzę wypuszczają młode dołem
Życzę Ci dobrej nocy i wypoczywaj przed nowymi zadaniami

[wsiania]

Maryś Przepraszam Cię najmocniej, ale ja tych nasion jeszcze nie wysłałam Dobrze, że się przypomniałaś, właśnie dorzuciłam kopertę do małżowej poczty firmowej, to na bank dzisiaj wyjdzie. Coś się nie mogę zorganizować ostatnimi czasy
Ogród Twój, jak zwykle piękny, bez wózków to i ja bym zginęła, a jesień rzeczywiście zachwyca kolorami, trzeba to tylko umieć zobaczyć. Miałam się odnieść do zdjęć, ale to muszę je jeszcze raz obejrzeć, więc potem

[julcia1]

Marysiu myślałam o takim na dwa góra trzy wiaderka
Wspólna inwestycja jest, narzędzia są, nawet kosiarka, spawarka i inne wększe narzędzia , ale to folwark gospodarza i kolesi dopchać się nie można a jak się uda to z wielkiej łaski.