Chciałam deszczu, to mam. Pada od wczorajszego dniem niby z przerwami, ale przy takiej ilości wody te przerwy są zdecydowanie za krótkie. Teraz w miejscu wykopalisk mam basen

nawet nie chcę myśleć ile potrwa zanim to wyschnie, a niestety auto z kamieniem nie podjedzie w mokradłach, bo zrobi mi z tego jesień średniowiecza

Czekamy na upały..
Iwonko, Nora Barlow powiadasz..dobrze wiedzieć

mam go pierwszy raz, a sadziłam takie wyrośnięte kłącza, że to w ogóle cud, że zakwitł i ma się dobrze. Pomarańczową różę kupiłam jako nn, pokochałam ją od pierwszego pączka, a do tego ten zapach..
Ann_30, wykopaliska będą zasypane kamieniem, to będzie miejsce na stolik, krzesła, palenisko..może w przyszłości altanę. Chcemy uzyskać efekt greckiego teatru. Poziom zero będzie o stopień-dwa niżej niż ogólny poziom trawnika. Z jednej strony przysłoni nas trochę rabata z drugiej planuję kratę z różami . Nowe nasadzenia będą dopiero planowane po wymurowaniu rabaty z drugiej strony ogrodu, tam pod murem
Aniu/sweety, tak właśnie myślałam, że to hasło o pączkach to u ciebie wyczytałam

Czekam na te kwiaty, bo podobno cudnie pachną, a ja kocham te wszystkie pachnące.
Milenko, dobra kobieto, dziękuję za nazwę. Sprawdziłam u wujka google i faktycznie to aster alpejski. Byłam pewna, że to jakaś odmiana margerytek

To dosyć trwała bylinka. Dwudniowa ulewa nie zrobiła na niej najmniejszego wrażenia. Kwiaty stoją dumnie i wyniośle. Sadziłam ją na jesień, więc o długości kwitnienia nie mogę się wypowiedzieć

. Kurcze, to może moja róża to nie alchymist

ona ani myśli pachnąć, no i niestety ani myśli powtarzać kwitnienia..wybredna cwaniara
kilka dni temu rozkwitły te maleństwa..
..pachną obłędnie
Iryski. Daleko mi od cudeniek pokazywanych na FO, ale i u mnie się kilka znajdzie
przytulaczki
uwielbiam te liliowce. chyba jako jedne z niewielu przepięknie, intensywnie pachną, a do tego ten żółty..
maki walczyły z deszczami..zdjęcie robione wczoraj przed południem..dzisiaj nie jest już tak pięknie
podobno te "kropeczki" są dla trzmieli fluorescencyjne i traktują je jak pas startowy
zagadka sezonu w wielu ogrodach..firletka
wykorzystam deszczyk i lecę pobuszować w waszych ogrodach
