Mufka - ogrodowe marzenia...

[Mufka]

Witajcie Kochane miłośniczki niebieskości i fioletów

Ewo, Justynko, Jagódko i Asiu

Nie ma się co zastanawiać, tylko musicie te swoje żyzne, urodzajne czarnoziemy pozamieniać na podobne do moich, mazowieckie piaski /co to już klasy nawet nie mają, a li tylko szczery piach/ i siać na przemian kocimiętkę z szałwią

Co do podsadzania róż kocimiętką uprzejmie proszę o rozwagę, bo kocimiętka posadzona zbyt blisko potrafi spacyfikować nawet różę, czego dowodem jest moja posadzona w towarzystwie The Fary / musiałam jesienią poprzesadzać - oczywiście róże /










Krzaczory kocimiętkowe rosną w korzystnych warunkach okazałe, więc trzeba im pozostawić trochę miejsca :




Połączenia kolorystyczne to bardzo delikatna sprawa, jednak kocimiętka i w ogóle niebieskości, mają tę przewagę nad innymi barwami, że pasują w zasadzie doskonale i do białego, i do żółtego i do różowego, a i czerwony nie pogniewa się za takie towarzystwo
Jednym słowem jest to barwa o dość uniwersalnym zastosowaniu./Ma tyle odcieni i niuansów kolorystycznych !/ W moim ogrodzie spełnia rolę łącznika między poszczególnymi rabatami, łącząc je swoją obecnością w spójną całość. A ponieważ kocimiętka to moja faworytka, więc króluje w każdym ogrodowym zakątku /na rabacie żółtej też ją wcisnę /

Kochane moje, mam nadzieję, że czarny scenariusz orania rabat zostaje odroczony, a Asia spokojnie może delektować się perspektywą pięknej różowej różanki

Idę gotować obiad, a w tak zwanym międzyczasie jeszcze Wam coś wkleję

[sweety]

I dzięki tym piaskom masz taką kocimietkową ... Prowansję Cudnie to wygąda

[ewamaj66]

U mnie uchowała się tylko ta kocimiętka, która rosła w cieniu. Resztę zeżarły koty Sąsiedzkie też przychodzą, najpierw się tarzają, potem pyszczkami skubią liście i pędy, aż zostaje w ziemi tylko kilkut. Trudno.

[Pacynka]

Pacynko a co może być lepszego nad kompost, czy obornik ? To przecież prawdziwe 'złoto ogrodnika'
Pod liliowce nie dawałam hydrożelu, bo wtedy go jeszcze nie znałam. Liliowce mają grube korzenie, które magazynują wodę i sięgają dość głęboko, więc doskonale znoszą krótkie okresy suszy.

Zgadzam się, że kompost i obornik to najlepsze co można im dać, dlatego pisałam, że powinny być zadowolone A na nic więcej nie mogą liczyć, to napisałam odnośnie Twojej odpowiedzi: Bardzo dobrze, że podsypałaś im w zeszłym roku obornika. Teraz daj im jeszcze jakiegoś nawozu do roślin kwitnących i będzie dobrze.
Natomiast odnośnie podlewania owszem wiem, że sięgają głęboko, dlatego ich nie podlewam. Natomiast jednak miałam chwilę refleksji po wypowiedzi amby19: Marysiu ja moje liliowce karmię systematycznie organicznie i nieorganicznie, podlewam prawie codziennie...bez tego to by chyba nie przeżyły.
Po prostu zastanawiam się co jest przyczyną... Ale jestem dobrej myśli. Z pewnością już niebawem moje stare poczciwe liliowce przypomną mi jak kwitną :]

[Wanda7]

Ja swoich liliowców prawie w ogóle nie podlewam, a rosną na słońcu. Nawożę tylko raz wiosną.

[ewa w]

U mnie uchowała się tylko ta kocimiętka, która rosła w cieniu. Resztę zeżarły koty Sąsiedzkie też przychodzą, najpierw się tarzają, potem pyszczkami skubią liście i pędy, aż zostaje w ziemi tylko kilkut. Trudno.

Och to naprawdę kłopot gdyby wszystkie koty z okolicy przychodziły podskubywać? ale przynajmniej może ruda nornica przeniosła by sie w inne strony- muszę pomyśleć

[Mufka]

cd. kocimiętek



Zaraz będą szałwie

[constancja]

Marysiu, bardzo lubię u Ciebie zdjęcia szerokiego planu. Lepiej Widać pokrój roślin i jakoś tak wszystko jaśniej się w głowie układa.
Powiedz mi jak długo będę czekała u siebie na takie widowiskowe kępy?

[Mufka]

cd. kocimiętek i zapowiedzianych szałwii

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bfee79779d8c3bd0.html]

Dwa razy do roku muszę wyciąć i wywieźć na kompost kilka pełnych taczek chabazi z tego kwitnącego raju

[constancja]

Marysiu, a czy te chabazie nadająsię do ususzenia? Bo ja już widzę cała masę uplecionych wianków i pozawieszanych gdzie tylko się da.

[majka411]

O............o aż tyle taczek
Marysiu, a jak długo te bylinki kwitną.

[JagiS]

Mania, toż ja mam właśnie piach . I taka Prowansja znacznie bardziej mi się podoba niż przereklamowana lawenda. Poproszę Cię tylko o nazwę tej najbardziej wypasionej wachlarzowej kocimiętki . Dam sobie spokój z różami, ale za to ...

Jagoda z rozdziawioną paszczą

[agatka123]

Marysiu zachwycające są te Twoje łany kocimiętki i szałwii .
Jak patrze na fotki to czuję zapach , bosko ....
Podoba mi się pomysł Constacji , żeby ususzyć ścięte ziele i zrobić z niego wianki
Miłego popołudnia życzę

[maika]

Marysiu, dziękuję Ci, że dzielisz się z nami swoimi ogrodowymi marzeniami.

[E@K66]

Marysiu padam na kolana istotnie łany kocimiętek i szałwii są niesamowite ,zaraziłaś mnie checią posiadania szałwii bo kocimiętki mam ale nie w takiej ilości.Zdrdż mi proszę tajemnicę ,twoje kocimiętki są strzeliste ,wyprostowane a moje sie pokładają ,w czym tkwi problem?