Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Tulipanki powinny zniknąć, zanim róże zakwitną. Cały czas coś kwitnie na rabacie 
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
U mnie wszystko strasznie opóźnione, ale wreszcie mogę powiedzieć, że róże ruszyły. Jedne mają maleńkie pączki, a u innych już zaczynają się rozwijać liście, no i chyba żadna nie ucierpiała tak, żeby trzeba ją było wykopywać. Myślałam, że kilka pójdzie do śmietnika, bo pędy czarne do samej ziemi, ale wczoraj widziałam, że dosłownie na poziomie gruntu wyłażą czerwone pączki. A więc jednak przeżyły.
No i moje wiosenne cięcie dopiero jutro.
No i moje wiosenne cięcie dopiero jutro.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
No to teraz o moich dodatkach do róż - pierwsze kwitną u mnie laki - w cieplejsze zimy kwitły już nawet w lutym, same się rozsiewają. Fiołki - zawsze mam ich pełno, pierwsze są fioletowe, w zeszłym roku miałam o białych kwiatach, niestety przez przypadek je wyrzuciłam. Teraz kwitną białe w fioletowe paski - są trochę późniejsze, maja dłuższe łodygi i nie rozrastają się tak mocno:


Floksy - zakwitł mi floks kanadyjski

Oprócz tych mam jeszcze floksy szydlaste - są bardzo dobre jako rośliny zadarniające

Zaczątki kwiatów widać też u rutewki orlikokształtnej lub orlikolistnej - nie pamiętam poprawnej nazwy, muszę ją sprawdzić. Muszę dokupić sobie rutewki w innej barwie

Zakwitł wilczomlecz złocisty - kwitł mi też mirtowaty

Anka zaraziła mnie bodziszkami

Coraz ładniej wyglądają goździki

No i w ogrodzie mam kilka tawuł - rosną przy różach




Floksy - zakwitł mi floks kanadyjski

Oprócz tych mam jeszcze floksy szydlaste - są bardzo dobre jako rośliny zadarniające

Zaczątki kwiatów widać też u rutewki orlikokształtnej lub orlikolistnej - nie pamiętam poprawnej nazwy, muszę ją sprawdzić. Muszę dokupić sobie rutewki w innej barwie

Zakwitł wilczomlecz złocisty - kwitł mi też mirtowaty

Anka zaraziła mnie bodziszkami

Coraz ładniej wyglądają goździki

No i w ogrodzie mam kilka tawuł - rosną przy różach


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
i jak, to jest mieszkamy w tym samym kraju. U Ciebie kwitną kwiaty, a u mnie dopiero co z ziemi wychodzą ich zapowiedzi.
Ja też zakochałam się w nich. Jestem ciekawa kiedy zakwitną. Pogoda super, oby tak dalej.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Chianti ma się bardzo dobrze. Tak dobrze, że aż liczę na jej kwitnienie w tym roku
Takiego nakrapianego fiołka też mam, żebym tylko jeszcze jego nazwę pamiętała
Takiego nakrapianego fiołka też mam, żebym tylko jeszcze jego nazwę pamiętała
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Majka - nie wiedziałam że jest tak duża różnica, w sumie to dobrze, kiedy u mnie kwiaty już przestaną kwitnąć to u Was dopiero będą kwitły. Przedłużę sobie możliwość patrzenia na nie.
Oliwko - niestety jego nazwy też nie pamiętam. Cieszę się że z Chianti jest wszystko ok - dla mnie jest to możliwość dodatkowego przetestowania go w innych warunkach.
Oliwko - niestety jego nazwy też nie pamiętam. Cieszę się że z Chianti jest wszystko ok - dla mnie jest to możliwość dodatkowego przetestowania go w innych warunkach.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Różnica klimatyczna jest. Gosiu, czy u Ciebie wciąż kwitną forsycje, bo w Warszawie tak. Moja nie kwitnie od dwóch lat bo jej pąki przemarzają.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Asiu - u nas kwitną forsycję - a tak naprawdę już przekwitają. Nigdy nie mieliśmy z nimi kłopotów, co roku kwitły.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
U mnie jeszcze bardzo wczesna wiosna, choć temperatury coraz przyjemniejsze.
Uszczęśliwia mnie fakt, że wszystkie róże od Petrovica będą rosły
W pewnym momencie wyglądały nadzwyczaj nędznie i miałam obawy, czy było warto kupować, ale tak
Mają raczej dobrą strefę, więc spodziewam się, że za rok będą wielkimi krzakami 
Uszczęśliwia mnie fakt, że wszystkie róże od Petrovica będą rosły
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Ewa - na początek róże od Petrovicza wyglądały kiepsko - teraz ładnie ruszyły. Wszystko ma już liście, nawet Pompon de Panachee już zaczyna liście wypuszczać choć na pewno nie zobaczę u niego kwiatów. Co mnie dziś zdziwiło - Louise Odier - wypuściła rozłogi - mam od niej nowy krzew, już 4. Dzięki temu zaczyna rosnąć mi coraz większy, zobaczymy jak zakwitnie.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Gosiu, śliczne Twoje pstrokate fiołki i wilczomlecz też mi się bardzo podoba.
Też mam pierwszy raz bodziszki - dostałam od Irminki
Też mam pierwszy raz bodziszki - dostałam od Irminki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Taka rozrośnięta Luise to będzie przepiekny widok.
Ale czy Luise u wszystkich wypuszcza rozłogi, bo nie kojarzę tego faktu??
Ale czy Luise u wszystkich wypuszcza rozłogi, bo nie kojarzę tego faktu??
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Gosia - ja bodziszki mam już od kilku lat, najgorsze są korzeniaste - rozrastają się tak że muszę część wykopać i podzielić bo mi róże zarastają.
Miałam dostać The Alnwick Rose - dzięki małej pomocy pewnej duszyczki - dziękuje. Niestety, kurier dziś paczki nie dostarczył, pewnie dojedzie w poniedziałek. To będzie już 25 róża angielska Austina która zamieszka w moim ogrodzie.
Aniu - całkiem możliwe że ta sadzonka powstała przypadkiem, to znaczy że pęd ukorzenił się bo był odgięty w bok i powstał przez odkład. Teraz będę mieć dwa krzaczki które będą się rozrastać w szerz.
Miałam dostać The Alnwick Rose - dzięki małej pomocy pewnej duszyczki - dziękuje. Niestety, kurier dziś paczki nie dostarczył, pewnie dojedzie w poniedziałek. To będzie już 25 róża angielska Austina która zamieszka w moim ogrodzie.
Aniu - całkiem możliwe że ta sadzonka powstała przypadkiem, to znaczy że pęd ukorzenił się bo był odgięty w bok i powstał przez odkład. Teraz będę mieć dwa krzaczki które będą się rozrastać w szerz.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Gosiu, ładna kolekcja angielek. Możesz napisać, które są najbardziej chorowite (takich zakupów wolałabym uniknąć). Wiem na pewno, że obie wersje William Shakespeare nie należą do zdrowych. Czy coś jeszcze?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia
Najpierw lista moich róż:
- Abraham Darby - kupiony w R.
- Charles Austin - kupiony w R.
- Englantyne - mam ją drugi rok, kupiony u Schultheisa
- Constance Spry - kupiona w R.
- Cottage Rose - kupiona w R.
- Mary Rose - kupiona w R.
- WS - kupiona w R.
- Chianti - szkółka w Tarnowie
- Othello - kupiona w R.
- Winchster Cathedral - kupiona w R.
- Pat Austin - mam ją drugi rok, kupiona u Schultheisa
- Golden Celebration - kupiona w LM
- Heritage - kupiona w R
- Queen of Sweden - kupiona w R
- The Pilgrim - kupiona u Kierzka
- The Nun - z zakupu jesiennego od Austina
- Grace - - z zakupu jesiennego od Austina
- Jude the Obscure - z zakupu jesiennego od Rosen G
- Spirit of Freedom - z zakupu jesiennego od Rosen G
- Benjamin Britten - zakupiona latem w szkółce w Tarnowie
- Lady of Shalott - z zakupu jesiennego od Rosen G
- Evelyn - z zakupu jesiennego od Petrovicza
- Pegasus - z zakupu jesiennego od Petrovicza
- Maid Marion - z zakupu wiosnennego od Rosen G
O opisanych nic na razie nie powiem, za mało mam wiadomości. Które chorują? Na pewno Golden Celebration łapie plamistość, Mary Rose jest ogólnie bardzo zdrowa ale w zeszłym roku strasznie chorowała, tak samo Cottage Rose - jest duża, ładna i kwitnie obficie ale latem liście jej strasznie leciały. Abraham - gdybym wiedziała wcześnie nie kupiłabym go - jest strasznie kapryśny. Najzdrowsza jest Constance Spry - u mnie tylko przypalają się jej liście, ma za dużo słońca. Chwalę sobie też róże Pilgrim - u mnie jest duży - około 170 cm, będzie różą pnącą a w tym roku nie musiałam go przycinać, dwa lata temu przymarzł mi do 40 cm. Na mączniaka strasznie choruje Othello - z tej róży też bym zrezygnowała, kwitnie na końcach pędów, po kilka kwiatów, nie rozkrzewia się - nie ma zbyt pięknego pokroju.
- Abraham Darby - kupiony w R.
- Charles Austin - kupiony w R.
- Englantyne - mam ją drugi rok, kupiony u Schultheisa
- Constance Spry - kupiona w R.
- Cottage Rose - kupiona w R.
- Mary Rose - kupiona w R.
- WS - kupiona w R.
- Chianti - szkółka w Tarnowie
- Othello - kupiona w R.
- Winchster Cathedral - kupiona w R.
- Pat Austin - mam ją drugi rok, kupiona u Schultheisa
- Golden Celebration - kupiona w LM
- Heritage - kupiona w R
- Queen of Sweden - kupiona w R
- The Pilgrim - kupiona u Kierzka
- The Nun - z zakupu jesiennego od Austina
- Grace - - z zakupu jesiennego od Austina
- Jude the Obscure - z zakupu jesiennego od Rosen G
- Spirit of Freedom - z zakupu jesiennego od Rosen G
- Benjamin Britten - zakupiona latem w szkółce w Tarnowie
- Lady of Shalott - z zakupu jesiennego od Rosen G
- Evelyn - z zakupu jesiennego od Petrovicza
- Pegasus - z zakupu jesiennego od Petrovicza
- Maid Marion - z zakupu wiosnennego od Rosen G
O opisanych nic na razie nie powiem, za mało mam wiadomości. Które chorują? Na pewno Golden Celebration łapie plamistość, Mary Rose jest ogólnie bardzo zdrowa ale w zeszłym roku strasznie chorowała, tak samo Cottage Rose - jest duża, ładna i kwitnie obficie ale latem liście jej strasznie leciały. Abraham - gdybym wiedziała wcześnie nie kupiłabym go - jest strasznie kapryśny. Najzdrowsza jest Constance Spry - u mnie tylko przypalają się jej liście, ma za dużo słońca. Chwalę sobie też róże Pilgrim - u mnie jest duży - około 170 cm, będzie różą pnącą a w tym roku nie musiałam go przycinać, dwa lata temu przymarzł mi do 40 cm. Na mączniaka strasznie choruje Othello - z tej róży też bym zrezygnowała, kwitnie na końcach pędów, po kilka kwiatów, nie rozkrzewia się - nie ma zbyt pięknego pokroju.

