Groszek zielony - wszystko o grochu cz.1

[mamaAmelka]

U mnie nie jest zbyt gęsto 15-20 cm między roślinkami
Nigdy dotąd nie jadłam pędów młodego groszku, ale z chęcią spróbuję

[Marconi_exe]

Czy groszki zapylają jakieś owady? Bo nigdy tego nie zaobserwowałem i czy są jakieś odmiany partenokarpiczne?

U mnie jest taki problem, że połowa groszku jest zawsze robaczywa i tak sobie myślę by od kwitnienia albo zaraz po okryć szczelnie cały zagon białą włókniną, żeby szkodniki nie poskładały jajek w młodych strąkach. Nie wiem jak się te szkodniki nazywają czy to strąkowiec czy pachówka strąkóweczka ale te robaki składają jajka do strąków. No więc tak myślę, że jak okryję roślinę to żadne owady nie zapylą groszku, a coś mi się obiło o uszy że groszek się sam zapyla.

Tylko proszę bez oprysków chemicznych bo w to się nie bawię.

[Alembik]

Jak to teraz okryjesz włókniną to szkodniki zostaną pod włókniną. Jeśli w Twojej okolicy rośnie wrotycz to zrób z niego wywar i podlej groszek Okrywanie rośliny która jest z natury pnąca to chyba niezbyt dobry pomysł. Rośliny tylko zwiotczały by przez to i były by tym bardziej podatne na atak szkodnika.

[Marconi_exe]

Z wrotyczem spróbuje bo mam go pełno niedaleko na polu, krowy u sąsiada na polu go omijają.

...i tak sobie myślę by od kwitnienia albo zaraz po...

Chyba nie zwiotczeją bo dopiero go bym później okrył. Ale czy na pewno to robactwo będzie akurat siedzieć w ziemi w której rośnie groszek?

[Alembik]

Raczej tak. Ja myślę że to mogą być pchełki ziemne. Mi też coś tak czasami pogryza. Ale to trwa tylko tydzień jak groch rośnie większy problem podgryzania znika.

[jeszcze]

U mnie jest taki problem, że połowa groszku jest zawsze robaczywa

A kiedy siejesz groch?
Ja 2 lata temu posiałam w dwóch terminach, jeden pod koniec lutego, drugi na początku kwietnia, gdy okazało się, że pierwszy słabo powschodził. Drugi praktycznie nie nadawał się do jedzenia, w każdym strączku robak. W pierwszym nic.

[ZielonaZabka]

A ja zaraz idę dosiać, bo połowa nasion nie wzeszła...

[marcinbb]

A ja zaraz idę dosiać, bo połowa nasion nie wzeszła...

Ja bym się chwilę wstrzymał z tą decyzją na jednym odcinku 10 x 2m posadziłem 4 paczki nasion:
Z 3 odmian tylko z Iłowieckiego wyszło na razie 1 ziarenko, proponuje najpierw wziąć grabie w dłoń i wygrzebać ze 2 nasiona sprawdzić w jakim "stanie" są być może do powierzchni ziemi zostało mu 2 cm? Siałem głęboko około 5-7 cm.

[jeszcze]

Ja dosiałam w doniczki, ale widzę, że maruderzy na grządce jeszcze cały czas wschodzą. Ostatecznie może się okazać, że nie jest tak źle, szczególnie, że gęsto posiałam.

[Aguss85]

Blauwschokker, dziś dostał tyczki:

[ZielonaZabka]

A ja zaraz idę dosiać, bo połowa nasion nie wzeszła...

Ja bym się chwilę wstrzymał z tą decyzją na jednym odcinku 10 x 2m posadziłem 4 paczki nasion:
Z 3 odmian tylko z Iłowieckiego wyszło na razie 1 ziarenko, proponuje najpierw wziąć grabie w dłoń i wygrzebać ze 2 nasiona sprawdzić w jakim "stanie" są być może do powierzchni ziemi zostało mu 2 cm? Siałem głęboko około 5-7 cm.

Skąd wniosek, że jeszcze tego nie robiłam?
Już po dosiewce, cukrowego i łuskowego.

[Marconi_exe]

Przy pierwszym siewie wzeszło dosłownie kilka roślin. Dosiałem i . znowu wzeszło jakieś 30 %, trzeci raz nie będę dosiewał bo wg. mnie już za późno. Za rok będę siał tylko nasiona zaprawiane.

[ZielonaZabka]

W zeszłym roku siałam Blauwschokker 18. kwietnia, wschody były 1. maja, a groszku w bród, więc uważam, że jeszcze jest czas.

[Obik]

W drugiej połowie marca wysadziłam rozsadę groszku na grządkę i od tego czasu w ogóle on nie ruszył, cały czas jest tej samej wielkości. Groszek nie usechł, rośliny są wciąż zielone natomiast nie rosną. Pierwszy raz wysiałam groszek stąd nie wiem czy to normalne.

[yummyyummy]

Mój też tak się zachowuje. Sadziłam mniej więcej też w tym terminie. Okrywałam go jak było -3 stopnie ostatnio, to dodatkowo się wypłaszczył i wije się po ziemi... ;)
Ale myślę, ze to przez to zimno. Kilka ciepłych dni i ruszy z kopyta.