Działeczka Erazma i nie tylko ... 1 cz.

grazyna56 · Post » 22 cze 2007, o 20:50

Róże cudoooooooooo

Dorota T. · Post » 22 cze 2007, o 22:15

Wnuczęta śliczne ;:2
Działeczka bardzo zadbana i urodziwa.
Pozdrawiam.

barbarka · Post » 22 cze 2007, o 23:23

Cześć :P :P :P
Zwiedziłam Twój ogród

Wszystko wspaniałe,kwiaty, krzewy,warzywka...,wszystko co u ciebie rośnie jest absolutnie wyjątkowe :P
Wnuczęta masz równie wspaniałe,sama radość

na nie patrzeć

POZDRAWIAM

Erazm · Post » 23 cze 2007, o 07:19

Dziękuję za miłe słowa.

Erazm · Post » 25 cze 2007, o 12:32

Wykonałem drugi oprysk mlekiem pomidorów i papryki i pierwszy ogórków. Na razie brak oznak chorób grzybowych.

empuza · Post » 25 cze 2007, o 13:13

Erazm pisze:Wykonałem drugi oprysk mlekiem pomidorów i papryki i pierwszy ogórków. Na razie brak oznak chorób grzybowych.

Erazmie, ze mnie taka ogrdniczka, że szkoda gadać , w związku z tym powiedz proszę czy w w szklarni mogę też zrobić oprysk mlekiem? Jak często trzeba go powtarzać?

Erazm · Post » 25 cze 2007, o 14:33

Tak. Oprysk robimy raz na tydzień. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ight=mleko

Yaro32 · Post » 25 cze 2007, o 15:39

Erazmie a czy oprysk mlekiem będzie skuteczny też w profilaktyce chorób grzybowych roślin ozdobnych, np. kwiatów.

Pozdrawiam - Jarek

Erazm · Post » 25 cze 2007, o 17:11

Tak. Piszę o tym w temacie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ight=mleko Stosunek mleka do wody 1-10.

Yaro32 · Post » 25 cze 2007, o 17:34

Dobrze Erazmie. Czy w związku z tym pryskałeś mlekiem np. róże oraz thuje lub kwiaty i jakie były efekty?

Erazm · Post » 26 cze 2007, o 07:21

Nie opryskiwałem ich mlekiem. Mam go trochę za mało ale w tym roku spróbuję. Czytałem na ten temat artykuł jakiegoś naukowca (doktora) w internecie zalecającego opryski mlekiem roślin ozdobnych w stosunku 1 do 10. Efekty mają być zadawalające.
O opryskiwaniu tui mlekiem nie słyszałem.

empuza · Post » 26 cze 2007, o 08:33

Dziękuję Erazmie

, jak tylko przestanie padać zaraz biore się do roboty.

Erazm · Post » 26 cze 2007, o 15:22

Dziś zerwałem pierwsze 3 pomidory.

Zaczerwienionych (żółtawych) do zerwaniu jutro jest sporo.

grazyna56 · Post » 26 cze 2007, o 15:34

Ale Ci zazdroszczę ,a ja musze kupować w sklepie pomidoropodobne [twarde, zielone w środku ,bez żadnego smaku],ale niedługo jadę na wieś ,więc sobie pojem ich prosto z pola ;:1

bunia · Post » 26 cze 2007, o 18:07

Byłam na spacerze w ogrodzie Erazma.
Wszystko takie piękne. Kwiaty - cudne wszystkie!! A warzywa - jakie już dorodne. Ta marchewka - jaka już nać duża! Zresztą wszystkie jak malowane. W porównaniu z moja marchewką i innymi warzywami, to te moje to są małe pikusie

A jeszcze nie wiem co się stało, pierwszy raz zresztą zginęły mi buraczki.
Siałam dwie odmiany - te normalne takie czerwone kule i drugą pierwszy raz takie bardziej podłużne. Te okrągłe rosną normalnie, a te podłużne mizernie wzeszły a potem stały w ziemi i stały a teraz widzę, że giną zupełnie

Ciekawe dlaczego?
A najpiękniejsze oprócz kwiatów i warzyw w ogrodzie Erazma są jego wnuczki!!!! Fajna dziatwa

Moja wnusia jest jeszcze malutka i do ogródka wchodzi ale na moich rękach.
A pomidory w szklarni jeszcze zielone. Też nie mogę się doczekać, żeby wreszcie zjeść pomidora - ale normalnego, pachnącego i aż słodkiego w smaku.