Przy Piaskowej - ogród Anny cz. 2

[heliofitka]

Aniu zgromadziłaś niesamowitą kolekcję pierwiosnków. Ja również mam kilka odmian, ale do Ciebie to mi dalekooo...Powiedz mi, czy dobrze zimuje ci pierwiosnek łyszczak

[andowan]

Geniu, heliofitko- nie moge powiedzieć, żeby uprawa łyszczaków była ( przynajmniej dla mnie) bezproblemowa. Najbardziej chimeryczne są te odmianowe;najmniej- zwykłe mieszańce z siewu. Mimo, że straciłam już niejedną aurikulę wciąż nie mogę się im oprzeć i sadzę następne. Na zimę okrywam je stroiszem aby pod warstwą śniegu miały trochę powietrza bo łatwo im zagniwają szyjki korzeniowe. A wtedy niestety obumierają. Wciąż eksperymentuję i szukam recepty na całkowity sukces w uprawie tych roślin

Prymulka 'Crimson Glow' bije wszystkie! Wspaniała!

Piotrze - na to aby zakwitła, czekałam chyba ze trzy lata. Ale warto było

MarioTereso - pewnie, że są piękne

[Kalmia]

Witaj Aniu! Jaka ładna kolekcja pierwiosnków! Cudne! Ja mam takie najpospolitsze ale bardzo je lubię.
Pozdrawiam serdecznie

[andowan]

Łano- jakże cieszę się, że do mnie zajrzałaś Nawet najpospolitsze pierwiosnki są prześliczne U mnie rozsiewają się mieszańce pierwiosnków wyniosłych i kwitną w najróżniejszych kolorach przywołując klimaty z dzieciństwa ( moja Babcia uprawiała całe rabaty tych uroczych roślin).Wszystkie budzą mój zachwyt

Wracając do drobnocebulowych roślin wiosennych.

Śnieżniki i cebulice.







Zawilce

[MariaTeresa]

Ależ cudeńko , Anemone narcissiflora (gdzie można je kupić?)

[andowan]

MarioTereso - ten anemon nabyłam bardzo dawno temu u p. Kazimierza Kota

[andowan]

Trójlisty i sanguinarie.

[artam]

O, roślinki z górnej półki śliczne! Cztery odmiany sanguinarii to jest coś! O istnieniu tej na ostatnim zdjęciu nie miałam dotąd pojęcia
Auricule śliczne, tylko czemu takie kłopotliwe w uprawie...Dobrze, że o tym napisałaś, bo już mi się tak cieplej na ich widok robiło, ale w tej sytuacji, to chyba sobie jednak odpuszczę...

[heliofitka]

Geniu, heliofitko... Mimo, że straciłam już niejedną aurikulę wciąż nie mogę się im oprzeć i sadzę następne. Na zimę okrywam je stroiszem aby pod warstwą śniegu miały trochę powietrza bo łatwo im zagniwają szyjki korzeniowe. A wtedy niestety obumierają. Wciąż eksperymentuję i szukam recepty na całkowity sukces w uprawie tych roślin

mam nadzieje, że w końcu znajdziesz receptę na utrzymanie tych ślicznotek przy życiu i podzielisz się z nami tą radosną nowiną Aniu ja również każdej wiosny dosadzam nowe z nadzieją, że być może tym razem...widzę, że wkleiłaś kolejne piękne nieznajome, bynajmniej dla mnie czasami zastanawiam się skąd bierzesz takie "cukiereczki"

[MariaTeresa]

Trójlisty są bardzo ciekawe , kupiłam na razie tylko kurabayashi i mam nadzieję powiekszyć kolekcje wiosną

[andowan]

Marto - nie odpuszczaj sobie łyszczaków To, co trzeba im zapewnić to : półcień, żyzna ale przepuszczalna gleba i niezamakające szyjki korzeniowe ( bardzo ważne te szyjki ). W miarę sucho w zimę no i ten stroisz. Najlepiej zacząć od nieodmianowych. Zobaczysz, że będą cudne.

Heliofitko - część , jak to nazwałaś "cukiereczków" można już nabyć u nas w kraju od kolekcjonerów-producentów, którzy pojawiają się np. na allegro. Ja odważyłam się i od kilku lat kupuję cebulowe i nie tylko poza granicami kraju .

MarioTereso - ja też czekam z utęsknieniem na wykwitnięcie kilku trójlistów z mojej kolekcji, które na razie zbierały tylko substancje pokarmowe w cebulach. U mnie gleba niezbyt urodzajna, więc cebule nie przyrastają "w oczach" . Może najbliższa wiosna przyniesie jakieś miłe niespodzianki w tym względzie

[andowan]

Inne wiosenne cebulowe, kłączowe i bulwkowe.

[artam]

Z tymi nie zamakającymi szyjkami to może być problem...Zwłaszcza, że nie bardzo wiem, co to te szyjki Tylko się domyślam...Ale już postanowiłam, że spróbuję się zmierzyć z tym tematem Ja nawet mam już trzy na początek! Wiosną będę się rozglądać...Tylko, że mi oczywiście najbardziej podobają się te "odmianowe", pełne albo z zielonym w części kwiatem, widziałaś, oczywiście takie?
A Twoja kolekcja szachownic po prostu zapiera dech! Te verti...dalej nie widzę prześliczne!

[andowan]

Marto -szyjka korzeniowa to miejsce między wiązką korzeni a rozetą liści ( właściwie prawidłowo to skrócona łodyga). Ja sadzę łyszczaki wysoko aby ten fragment wystawał z gleby i osypuję drobnymi kamyczkami - w ten sposób szyjka nie zamaka. Można też sadzić łyszczaki w szczelinach między kamieniami i też osypywać szyjki grubym żwirem lub kamyczkami.

[andowan]

Zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęścia, pomyślności i wielu sukcesów w ogrodach, ogródkach , na działkach i balkonach w nadchodzącym roku 2011, życzy wszystkim odwiedzającym mój wątek Ania