Witajcie
Hanuś - oprócz pomidorków. które wyglądają jak pomidorki mam też krzaczki z takimi "paznokciowymi", ale one pyszne są...
Wiesiu - dziękuję bardzo za rozpoznanie, trochę martwi mnie ta trucicielska przypadłość tojadu, ale on jest taki ładny...
Jolluś - i daszek się przydaje... zaraza na pomidorach nie postępuje i nie muszę się "podpierać" chemią...
Babi-Kasiu - dziękuję za wizytę. Moje Dwunożne Szkodniki jeszcze się nie skapnęły, że niektóre malutkie pomidorki są już dojrzałe, ale ta sytuacja nie potrwa długo i wtedy będę oglądała na krzakach tylko zielone pomidory, bo czerwone będą znikać w przyspieszonym tempie.
Dawidzie,
Aniu DS - - miło mi, że zajrzeliście.
Iga - tak, brak netu na działce to straszna niedogodność ...
W sobotę Iga ze swoim M. gościnnie zahaczyli o moją działkę
To było moje drugie forumowe spotkanie, ale pierwsze u mnie.
Iga i Piotr są przesympatycznymi osobami, z którymi rozmawiało nam się jak... ze starymi przyjaciółmi. I żeby nie konieczność wyjazdy na "krzysztofa", to na pewno nie wypuścilibyśmy ich tak szybko
Cynthio - siarka tylko zakwasza ziemię, tak jak wspomniał Krzyś-Bishop. Kupuję siarkę ogrodową (nie techniczną) w takich wiaderkach, w centrach ogrodniczych , Castoramie, OBI.
Jak borówki zaczęły mieć mało liści i drobniejsze owoce to wymieniałam jeszcze trochę wierzchniej ziemi na kwaśny torf.
Borówki mam obsypane korą, żeby zminimalizować parowanie wilgoci. Bo borówki to wodopijce

lubią mokro w nogach.
Izulku-Chatte - dziękuję za info dot. maklei - skoro potrafi przybierać takie gabaryty pójdzie sobie mieszkać trochę dalej w ogrodzie, tam jej nic nie będzie przeszkadzać
Krzysiu-Bishop - może podesłać borówek ? ;)
Smoku - to nie tycz, mój znacznie większy ale czułki krótsze

Słoneczniczek też się trochę kładzie, choć rudbekia faktycznie przegina w tym roku z leżakowaniem
Tojad choć ma trującą przypadłość bardzo mi się podoba i dopóki nie pojawią się na działce mali goście może czuć się niezagrożony
Cynamonku - chrząszcz bezpieczny choć ciągle bezimienny, a ja lubię wiedzieć kto u mnie lokatorzy...
