Ogródek Pszczółki cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Witajcie słonecznie i majowo
Skrzat pisze:Wiesiu

Zaczynasz tworzyć wspaniały skalniaczek - a dzbanek pierwsza klasa, ale chyba go nie tłukłaś specjalnie? za ładny na to :lol:

pozdrawiam
Mariola
Mariolko nie tłukłam dzbanka, kupiłam go w całości bo mi pasował do skalniaka, a jakoś nic nie chciało się stłuc w kuchni w międzyczasie.

Dzisiaj spróbuję dalej aranżować ten miniaturowy skalniaczek i dam wkrótce kilka fotek jak będzie tylko co pokazać.
A póki co kilka zdjęć z ostatnich dni. Na pierwszy ogień pójdą róże bo to ich najlepszy moment w roku gdzie pokazują
całą ich krasę.

Sharifa Asma o boskim zapachu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Penelope

Obrazek

Obrazek

Bodziszek wspaniały

Obrazek

Obrazek

Róża 'Seven Sister's Rose

Obrazek

Obrazek

Piwonia japońska NN

Obrazek

Dzwoneczki

Obrazek

Róża 'Molineux'

Obrazek

Powojnik 'Josephine'

Obrazek

'Westerland' coraz bardzej kwitnąca

Obrazek

i na koniec powojnik 'Rouge Cardinal'


Obrazek

Milutkiego dnia dla wszystkich forumków i forumek.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Każdy kto ma doła powinien tu teraz zaglądnąć i będzie jak ręką odjął :)

Sama nie wiem, którą róże bym wybrała, Sharifę czy Molineux, obydwie cudne... i ten dywanik z dzwoneczków, nie mówiąc o klematisach...
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Post »

Oj Pszczółko nasza wspaniała... ale Nas uraczyłaś pięknem swoim :)
cudeńka.... a ta pierwsza róża :roll: a dała by sobie rade ta odmiana u nas?
a dzwoneczki... a jakie to dokładnie?
magdala

Post »

Taaak, jak już napisała Gagawi , zdjęcia Wiesi to świetna terapia .
Zresztą jak całe to forum :-) Mnie na samym początku urzekł język ,jakim się tu pisze :-) Tak jak w ogrodzie:spokojnie ,pięknie i pachnąco ....
Wiesiu -cudne kwiaty !!

Magda.
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

abeille pisze: Może obie pozazrdościmy tym co mają duży przydomowy ogród. ;:113 ;:31
Możemy pozazdrościć Wiesiu... szczególnie tym, którzy dopiero zaczynają urządzać swój ogród,
i mają mnóstwo miejsca na rośliny... :;230
Wiesiu, na pierwszych fotkach liście róż mają takie jaśniejsze plamy...
To jakiś oprysk ?
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

Wiesiu,
jak zwykle ślicznie! :D
mam pytanie odnośnie pokazanych róż: Sharifa Asma, Molineux i Penelope. Jak długo utrzymuje się kwiat? Czy nie za szybko płatki opadają? I czy znosi trochę cienia?
Kompletuję powoli listę zakupów na jesień, a te roże bardzo mi się podobają :wink:
pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

gagawi pisze:Każdy kto ma doła powinien tu teraz zaglądnąć i będzie jak ręką odjął :)

Sama nie wiem, którą róże bym wybrała, Sharifę czy Molineux, obydwie cudne... i ten dywanik z dzwoneczków, nie mówiąc o klematisach...
Witaj Grażynko lubię obie ale wolę Sharifę Asma ze względu na nieziemski zapach i delikatność kolorów. 'Molineux'
szybko się odbarwia i nie jest już taka morelowa jak lubię.
snowflake pisze:Oj Pszczółko nasza wspaniała... ale Nas uraczyłaś pięknem swoim :)
cudeńka.... a ta pierwsza róża :roll: a dała by sobie rade ta odmiana u nas?
a dzwoneczki... a jakie to dokładnie?
Aluś ta pierwsza róża 'Sharifa Asma' myślę że dałaby dzielnie sobie radę z Polsce, bo to róża Austina tylko mniej
znana, a jak widziałam dużo róż Austina choduje się w polskich warunkach. Dzwoneczki są dalmatyńskie. U nas się
mówi na nie popularnie dzwonki murowe bo rosną nawet na pionie w murach tak mało potrzeba im ziemi.
magdala pisze:Taaak, jak już napisała Gagawi , zdjęcia Wiesi to świetna terapia .
Zresztą jak całe to forum :-) Mnie na samym początku urzekł język ,jakim się tu pisze :-) Tak jak w ogrodzie:spokojnie ,pięknie i pachnąco ....
Wiesiu -cudne kwiaty !!

Magda.
Magduś ja też chodzę po forum by nacieszyć oczy tymi ślicznościami bo to dopiero terapia niesamowita na kiepski humor. Dziękuję za mile słowa.
Gabriela pisze:
abeille pisze: Może obie pozazrdościmy tym co mają duży przydomowy ogród. ;:113 ;:31
Możemy pozazdrościć Wiesiu... szczególnie tym, którzy dopiero zaczynają urządzać swój ogród,
i mają mnóstwo miejsca na rośliny... :;230
Wiesiu, na pierwszych fotkach liście róż mają takie jaśniejsze plamy...
To jakiś oprysk ?
Witaj Gabisiu oj zazdroszczę, zazdroszczę ;:112 ;:112 ;:112 nie ukrywam :oops: :oops: :oops:
Masz dobre oko, to faktycznie opryski na większości moich róż, bo w tym roku mączniak strasznie szaleje i ja za nim
szaleję z opryskiwaczem. Rozcieńczony środek na bazie siarki pozostawia białe osady na liściach których
nawet deszcz nie spłukuje. Zdjęcia niestety nie będą ładne, no trudno. W zeszłym roku bardzo im pomogło i nawet
wiciokrzew odnowił listki po tej miksturze.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

gloriadei pisze:Wiesiu,
jak zwykle ślicznie! :D
mam pytanie odnośnie pokazanych róż: Sharifa Asma, Molineux i Penelope. Jak długo utrzymuje się kwiat? Czy nie za szybko płatki opadają? I czy znosi trochę cienia?
Kompletuję powoli listę zakupów na jesień, a te roże bardzo mi się podobają :wink:
pozdrawiam :D
Witaj Ewciu Sharifa Asma i Molineux kwitną długo praktycznie całe lato i odnawiają na jesieni. Pojedyńczy kwiat
trzyma się kilka dni, może do tygodnia w zależności od warunków klimatycznych, ale kwiaty odnawiają się nieustanie
przynajmniej u Sharify, mniej u Molineux ale u mnie ona gorzej rośnie.
Za to Penelope kwitnie tylko raz na rok, ale długo bo chyba z miesiąc i bardzo obficie. U mnie wszystkie te róże są w
półcieniu, i mają co najwyżej od trzech do pięciu godzin pełnego słońca na dzień.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Wiesiu to jak na tak zacienione miejsce, kwitną bardzo obficie.
Może więc służy im taki właśnie klimacik. :wink: :lol:
Piękne róże, cudne clematisy, po prostu bosko. ;:215
Grażyna.
kogro-linki
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

abeille pisze: Witaj Ewciu Sharifa Asma i Molineux kwitną długo praktycznie całe lato i odnawiają na jesieni. Pojedyńczy kwiat
trzyma się kilka dni, może do tygodnia w zależności od warunków klimatycznych, ale kwiaty odnawiają się nieustanie
przynajmniej u Sharify, mniej u Molineux ale u mnie ona gorzej rośnie.
Za to Penelope kwitnie tylko raz na rok, ale długo bo chyba z miesiąc i bardzo obficie. U mnie wszystkie te róże są w
półcieniu, i mają co najwyżej od trzech do pięciu godzin pełnego słońca na dzień.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziekuje za te porady! :D
Lubię kiedy kwit utrzymuje się dlużej na krzewie.
Takich wiadomości nie znajdzie się w książkach.
Chyba wybiorę Sharifę , pobiła rywali :lol:
I ... czekam na kolejne twoje róże :wink:
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Witajcie moje drogie i moi drodzy
kogra pisze:Wiesiu to jak na tak zacienione miejsce, kwitną bardzo obficie.
Może więc służy im taki właśnie klimacik. :wink: :lol:
Piękne róże, cudne clematisy, po prostu bosko. ;:215
Grażynko może faktycznie im służy ten półcień bo latem jest niesamowa patelnia na słońcu. ;:36
Może te kilka godzin dziennie lepiej im służy niż jakby były wystawiane na skwar przez cały dzień.
Pozrdowionka.
gloriadei pisze: Bardzo dziekuje za te porady! :D
Lubię kiedy kwit utrzymuje się dlużej na krzewie.
Takich wiadomości nie znajdzie się w książkach.
Chyba wybiorę Sharifę , pobiła rywali :lol:
I ... czekam na kolejne twoje róże :wink:
Ewciu niedługo będą kwitły pozostałe róże, mają juz duże pąki. Sharifa jest coraz piękniejsza ale dzisiaj pada,
więc porobię kilka fotek jak tylko się rozjaśni. ;:2

Milego dnia. ;:138
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

ŁUBINOWA HISTORIA

Wiatam serdecznie. Opowiem Wam dzisiaj moją przygodę z łubinem. Lubię ten kwiat. Przypomina mi moje
polskie dzieciństwo. Było go pełno w ogrodach i na działkach u sąsiadów. Jego wzniosłe, wielokolorowe świeczki
zawsze przyciągały mój wzrok. Chciałam go mieć u siebie w ogródku.

Latem 2006 sąsiadka zza płota posadziła łubin. Był już kwitnący jak go sadziła i szybko przekwitł zwalony przy okazji
mączniakiem. Zanim skończył swój krótki żywot pozbierałam nasionka, a nuż się uda. Wysiałam na wiosnę 2007
licząc że będę podziwiać jego kwiaty tego samego lata. Siewki wzeszły szybko i były nawet takie ładne.

Obrazek

Przepikowałam go do ziemi i czekałam cierpliwie. To nic że łubin nie znosi wapiennej, zasadowej ziemi a ja mam
właśnie taką. To nic że lubi ziemię przepuszczalną, a moja jest klejąca, gliniasta. Miałam cały czas nadzieję że da
sobie radę bo w końcu u sąsiadki kwitł, może krótko ale kwitł.

Malutkie łubinki rosły powoli ale rosły. Całe lato czekałam na kwiaty a tu nic. Nie było mowy o kwiatach ale roślinki
były ładne.

Obrazek

Następnego roku 2008 dwa z nich wyrosły na wiosnę. Były bardziej dorodne i mówię sobie, no w tym roku na pewno
zakwitną. Czekałam długo. Łubinki były często podgryzane przez ślimaki, wysuszane przez słońce, tłamszone przez
wybujałych sąsiadów ale rosły. Co jakiś czas pokazywały nowe piękne liście.

Obrazek

I tak czekałam całe lato 2008, a kwiatów ani śladu. Już chciałam je wyrzucić, bo zajmowały niepotrzebnie miejsce
którego brakowało. Ale jakoś się obroniły przed wyrzuceniem, może z powodu tych dekoracyjnych liści.

Przyszła wiosna 2009 roku. Łubinki znowu pokazały łebki i zaczęły się rozrastać. Nie miałam już żadnej nadziei że
któregoś dnia pokażą swoje kolorowe świeczki aż tu nagle na początku maja widziałam ślimaka obgryzajacego
jakiegoś dziwnego łubinowego pąka. I wtedy dopiero zrozumiałam że one BĘDĄ KWITŁY.

Szybko rozwinęły pąki i oto pod koniec maja mam łubinowe kwiaty. HURRA. ;:48 ;:50 ;:48 ;:50 ;:48 ;:50 ;:42
Jeden bidulek jest poważnie nadgryziony przez ślimaki.

Obrazek

Obrazek

ale dwa pozostałe kwiaty nie zostały wyczjone przez te bandziory i jakoś udało im się pozostać w całości.

Obrazek

Piękne są nieprawdaż ?

Co do koloru to nie mam szczęścia, są tylko filotewe a ja liczyłam na różne kolory. Ale i tak bardzo mnie cieszą i do
tego pasują do towarzystwa szałwi omszonej.

Obrazek

Łubinowe kwiaty oficialnie ogłaszam moim największym ogródkowowym osiągnięciem tego roku.

A na przyszły rok może będę miała całą łąkę tego filoletowego łubinu jak się rozkrzewi?
Ten ogromny sukces osiągnięty po trzech latach dodaje mi odwagi na posianie nowych kolorowych łubinków jeszcze
tego roku. Może dadzą pełno różnokolorowych kwiatów już w 2011 roku?

Kto wie?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Post »

Ale miła historyjka :) czasami trzeba długo czekać na kwiaty ale czy nie warto? piękny ma ten łubin kolorek- biło-fioletowy....taki nastrojowy ;)
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Slicznie opowiedziałaś historię swoich łubinów. Gratulacje. Sharifa cudna. Rzadko ja widuję nawet na zdjęciach a jest taka piekna. Zachwyciły mnie dzwonki dalmatyńskie. One są bylinami? Ciekawe czy u nas by przetrwały.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Nie wierzyłam własnym oczom patrząc na Wasterland :shock:
U mnie przemarzł, teraz odbija i ma może z pół metra, a u ciebie burza kwiatów.
Chyba zazdrość mnie chwyta :wink:
Shafira bardzo ładna, podobna trochę do Heritage.
Ale cudna też jest Penelope i Seven Sisters.
Pewnie zawsze jest tak, że najbardziej się nam podoba to, czego nie mamy :lol:
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”