Danusiu, jeszcze pięknie miałaś ukwieconą działeczkę pod koniec października

U mnie chyba wcześniej przymroziło, bo już od dawna króluje szarzyzna. Nawet już nie jeżdżę na działkę, bo nie ma po co. Zycie to nie tylko praca i obowiązki, ale i zabawa i chwile relaksu. Czas spędzony z siostrą na pewno Wam obu dobrze zrobił, trzeba dbać o dobre relacje z rodziną. Piękna ta twoja świecznica, moja jest zupełnie inna i kwitnie dużo wcześniej.
Jakiś czas temu, kiedy sadziłam cebulki tulipanów i krokusów, w jednym miejscu natknęłam się na dziwne korzonki w ziemi. Nie wyglądały na chwasty, więc zakopałam je z powrotem, a krokusy posadziłam gdzie indziej. I dopiero teraz, pisząc u Ciebie skojarzyłam, że to mógł być stopowiec, którego dostałam od Ciebie

Na wiosnę okaże się, czy miałam rację. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
