Winorośle i winogrona cz. 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Jak przeczytałem ile środków ludzie stosują to się przeraziłem. Chciałbym się ograniczyć do dwóch, max trzech.
Piotr
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1466
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Zalecane (wskazywane) dawki środków chemicznych , moim zdaniem, dotyczą osób prowadzących profesjonalnie swoje winnice. Mam tu na myśli osoby, których areał upraw i przeznaczenie wymusza stosowanie takiego programu ochrony. W przypadku osób , które maja mało roślin i nie oprawiają ich na sprzedaż to prawdopodobnie stosują oni mniej efektywne ale bardziej ekologiczne sposoby radzenia sobie z chorobami i szkodnikami. Kolega Halski na przykład wspomina tylko o oprysku profilaktycznym siarkolem i jeśli jego metoda się sprawdza ( przypuszczam,że tak skoro o niej pisze) to nie ma przymusu ekonomicznego do stosowania tego całego szerokiego programu ochrony. 

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Dokładnie tak jest. Tylko w przypadku dużej liczby krzewów trzeba nad nimi jakoś zapanować.
Ja ze swej strony mogę powiedzieć, że na ogół ma się siedlisko z mączniakiem rzekomym lub prawdziwym.
Oczywiście i obydwa mogą występować.
Są to najczęściej występujące choroby, które nękają winorośle.
Mączniak rzekomy to coś w rodzaju glonu, który potrzebuje wilgoci i odp. temp.
Jeśli przez pewien okres czasu te warunki w przyrodzie wystąpią, a trafią się jego zarodniki to zaatakuje.
Mączniak prawdziwy to grzyb który rozwija się też oczywiście mając i wilgoć i temp.
Mączniak rzekomy jest wrażliwy na preparaty miedziowe i np mankozeb.
Mączniak prawdziwy jest wrażliwy np na dość ekologiczne środki bo węglan potasu, sodę kuchenną,
( węglan potasu jest lepszy), siarkę, szkło potasowe, wyciągi ze skrzypu + pokrzywa, która zapobiega spaleniu;
nawozy zasadowe ( Bor + krzem)
Czyli właściwie to co niszczy grzyba tworząc wokół niego środowisko zasadowe i wysuszając go.
Są to środki kontaktowe.
Mączniak rzekomy jest trudniejszy do zwalczenia preparatami dla nas " łagodniejszymi" .
Jak pisałam, właściwie to tylko miedzian, on jest taki eko i jest dopuszczony w winnicach ekologicznych.
Zamiast Miedzianu, który jest dość łatwo zmywalny można robić sobie tzw ciecz burgundzką
( siarczan miedzi + soda) lub bordoską ( siarczan miedzi + wapno).
Ja w zeszłym roku pryskałam cieczą burgundzką i stwierdzam, że dość długo trzyma się na liściach
nawet przy opadach.
Środki miedziowe są środkami kontaktowymi i opryski trzeba powtarzać.
Oczywiście można zawczasu, nie mając jeszcze objawów na roślinach,
ale mając sprzyjającą aurę dla M. rzekomego opryskać rośliny preparatem układowym,
który zabezpiecza na pewien okres czasu roślinę wnikając w nią.
W przypadku winorośli dość istotnym czynnikiem jest okres karencji.
I tak dla odmian przerobowych jest on dość długi średnio ok. 30 dni,
tak więc jest to znaczne ograniczenie przy opryskach.
Mając kilka krzaków nawet te 20 to przede wszystkim należy skupić się na odpowiedniej profilaktyce czyli agrotechnice.
Nie nawozić nadmiernie winorośli, mając na uwadze, że są to rośliny o niedużych wymaganiach pokarmowych, szczególnie unikać przenawożenia azotem.
Zadbać o odpowiednie prowadzenie krzewu, aby roślina miała dużo przewiewu i jej liście szybko obsychały.
Starać się utrzymywać gołą ziemię w obrębie krzewu, a w międzyrzędach kosić murawę.
Nie przeciążać krzewu owocowaniem.
Ja ze swej strony mogę powiedzieć, że na ogół ma się siedlisko z mączniakiem rzekomym lub prawdziwym.
Oczywiście i obydwa mogą występować.
Są to najczęściej występujące choroby, które nękają winorośle.
Mączniak rzekomy to coś w rodzaju glonu, który potrzebuje wilgoci i odp. temp.
Jeśli przez pewien okres czasu te warunki w przyrodzie wystąpią, a trafią się jego zarodniki to zaatakuje.
Mączniak prawdziwy to grzyb który rozwija się też oczywiście mając i wilgoć i temp.
Mączniak rzekomy jest wrażliwy na preparaty miedziowe i np mankozeb.
Mączniak prawdziwy jest wrażliwy np na dość ekologiczne środki bo węglan potasu, sodę kuchenną,
( węglan potasu jest lepszy), siarkę, szkło potasowe, wyciągi ze skrzypu + pokrzywa, która zapobiega spaleniu;
nawozy zasadowe ( Bor + krzem)
Czyli właściwie to co niszczy grzyba tworząc wokół niego środowisko zasadowe i wysuszając go.
Są to środki kontaktowe.
Mączniak rzekomy jest trudniejszy do zwalczenia preparatami dla nas " łagodniejszymi" .
Jak pisałam, właściwie to tylko miedzian, on jest taki eko i jest dopuszczony w winnicach ekologicznych.
Zamiast Miedzianu, który jest dość łatwo zmywalny można robić sobie tzw ciecz burgundzką
( siarczan miedzi + soda) lub bordoską ( siarczan miedzi + wapno).
Ja w zeszłym roku pryskałam cieczą burgundzką i stwierdzam, że dość długo trzyma się na liściach
nawet przy opadach.
Środki miedziowe są środkami kontaktowymi i opryski trzeba powtarzać.
Oczywiście można zawczasu, nie mając jeszcze objawów na roślinach,
ale mając sprzyjającą aurę dla M. rzekomego opryskać rośliny preparatem układowym,
który zabezpiecza na pewien okres czasu roślinę wnikając w nią.
W przypadku winorośli dość istotnym czynnikiem jest okres karencji.
I tak dla odmian przerobowych jest on dość długi średnio ok. 30 dni,
tak więc jest to znaczne ograniczenie przy opryskach.
Mając kilka krzaków nawet te 20 to przede wszystkim należy skupić się na odpowiedniej profilaktyce czyli agrotechnice.
Nie nawozić nadmiernie winorośli, mając na uwadze, że są to rośliny o niedużych wymaganiach pokarmowych, szczególnie unikać przenawożenia azotem.
Zadbać o odpowiednie prowadzenie krzewu, aby roślina miała dużo przewiewu i jej liście szybko obsychały.
Starać się utrzymywać gołą ziemię w obrębie krzewu, a w międzyrzędach kosić murawę.
Nie przeciążać krzewu owocowaniem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Dziękuje za odpowiedzi. W takim razie ogarnę ciecz burgundzką, a prawdziwego będę kontrolował co jakiś czas i w razie infekcji najpierw zadziałam w miarę ekologicznie. W wypadku silnej infekcji mam w "apteczce" Topsin i topas i nimi będę działał.
Piotr
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2279
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Czy mógłbym Cię prosić o sposób przyrządzenia obydwu cieczy, łącznie z proporcjami ? Byłbym wdzięczny. Czytałem o nich niegdyś, ale nie znalazłem składu i sposobu przygotowania. Pozdrawiam.jokaer pisze: Zamiast Miedzianu, który jest dość łatwo zmywalny można robić sobie tzw ciecz burgundzką
( siarczan miedzi + soda) lub bordoską ( siarczan miedzi + wapno).
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Od razu powiem, że :
1- nie stosowałam cieczy bordoskiej
( jej zrobienie jest bardzo kłopotliwe, bo trzeba używać wapna niepalonego)
2- używałam tylko ciecz burgundzką
3- w obu przypadkach trzeba zrobić próbę na roślinie ( w wolnej chwili, nie kiedy już mamy chore winorośle
najlepiej zrobić małą ilość i opryskać jakąś doświadczalną winorośl)
4- obydwie ciecze muszą być zużyte od razu, nie da się ich przechowywać
5- jeśli nie ma opryskiwacz mieszadła ( mój nie ma
) to trzeba tym opryskiwaczem stale potrząsać
6- jest trochę zachodu z tym wszystkim
Ciecz burgundzka
Proporcje na 10 litrów wody.
100gr siarczanu miedzi rozpuścić w gorącej wodzie i wlać do wysokiego np wiadra
105gr sody rozpuścić i powoli wlewać do siarczanu mieszając energicznie. ( może odwrotnie?
)
Trzeba uważać bo ciecz bardzo się pieni i trzeba również uważać, żeby się nie rozdzieliła.
Dobrym dodatkiem jest mydło potasowe ( można kupić na znanym portalu), zwiększa przyczepność.
Opryskiwać należy b. dokładnie od spodu i z wierzchu liścia.
Generalnie jest z tym trochę babrania się i środek musi być od razu używany.
Można spokojnie pryskać dostępnym w handlu Miedzianem.
Przepisy na ciecz bordoską są w necie.
1- nie stosowałam cieczy bordoskiej
( jej zrobienie jest bardzo kłopotliwe, bo trzeba używać wapna niepalonego)
2- używałam tylko ciecz burgundzką
3- w obu przypadkach trzeba zrobić próbę na roślinie ( w wolnej chwili, nie kiedy już mamy chore winorośle
najlepiej zrobić małą ilość i opryskać jakąś doświadczalną winorośl)
4- obydwie ciecze muszą być zużyte od razu, nie da się ich przechowywać
5- jeśli nie ma opryskiwacz mieszadła ( mój nie ma

6- jest trochę zachodu z tym wszystkim
Ciecz burgundzka
Proporcje na 10 litrów wody.
100gr siarczanu miedzi rozpuścić w gorącej wodzie i wlać do wysokiego np wiadra
105gr sody rozpuścić i powoli wlewać do siarczanu mieszając energicznie. ( może odwrotnie?

Trzeba uważać bo ciecz bardzo się pieni i trzeba również uważać, żeby się nie rozdzieliła.
Dobrym dodatkiem jest mydło potasowe ( można kupić na znanym portalu), zwiększa przyczepność.
Opryskiwać należy b. dokładnie od spodu i z wierzchu liścia.
Generalnie jest z tym trochę babrania się i środek musi być od razu używany.
Można spokojnie pryskać dostępnym w handlu Miedzianem.
Przepisy na ciecz bordoską są w necie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Szpeciel pilśniowiec- od spodu powinny być białe kłaczki. Liść oberwać i spalić.
Obejrzeć wszystkie winorośle i jeśli się trafi znów taki liść, to zrobić to samo.
Opryski olejowe i siarkowe wykonuje się wczesną wiosną gdy pąki są w fazie zaczątków pękania.
Obejrzeć wszystkie winorośle i jeśli się trafi znów taki liść, to zrobić to samo.
Opryski olejowe i siarkowe wykonuje się wczesną wiosną gdy pąki są w fazie zaczątków pękania.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Dziękuję za info. Liści takich mam kilka, jutro wszystkie spłoną.
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2279
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Bardzo Ci dziękuję. Chyba pokuszę się o jej wypróbowanie.jokaer pisze:
Ciecz burgundzka
Proporcje na 10 litrów wody.
100gr siarczanu miedzi rozpuścić w gorącej wodzie i wlać do wysokiego np wiadra
105gr sody rozpuścić i powoli wlewać do siarczanu mieszając energicznie. ( może odwrotnie?)
Trzeba uważać bo ciecz bardzo się pieni i trzeba również uważać, żeby się nie rozdzieliła.
Dobrym dodatkiem jest mydło potasowe ( można kupić na znanym portalu), zwiększa przyczepność.
Opryskiwać należy b. dokładnie od spodu i z wierzchu liścia.
Generalnie jest z tym trochę babrania się i środek musi być od razu używany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Zauważyłem takie robaczki na winoroślach, na jednej sadzonce naliczyłem ich 8, na innych w mniejszej ilości, ale też są. Biegają po całej sadzonce, najwięcej po liściach. Co to może być?
https://iv.pl/images/66695130809857130772.jpg
https://iv.pl/images/66695130809857130772.jpg
Piotr
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Chyba mszyce.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
zobaczę jak się jutro sytuacja rozwinie, jak będzie ich tyle samo co dziś to potraktuje decisem.
Piotr
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Jak to możliwe że na Einset Seedless który zasadziłam tej wiosny, widzę już szyszkę ? Wszędzie gdzie czytałam pisało że zaczyna owocować dopiero po kilku latach, nie spodziewałam się, że będą na nim grona w dwa miesiące po posadzeniu. A może to nie einset seedless tylko plakietki pomylone ?
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
U mnie wczoraj zauważyłem też na jednym krzewie szpeciela.jokaer pisze: Opryski olejowe i siarkowe wykonuje się wczesną wiosną gdy pąki są w fazie zaczątków pękania.
Jokaer
Czyli teraz żadnych środków typy Magus,Ortus nie stosujemy?
pozdrawiam
Kazik
Kazik