Róże i bajkowy świat ogrodów 2015

[Tolinka]

O jak ja trzymam te kciuki za Twoje eksperymenta z patyczkowaniem ,jak się uda to dopiero będzie frajda taka róża

[daysy]

Tolinko, jutro sadzę część do gruntu, część pójdzie do doniczek, mam nadzieję, że będzie się z czego cieszyć. Patyczków nacięłam dużo, ale ile się ukorzeni tego nie jestem w stanie przewidzieć. Jak wsadzę, zrobię zdjęcie. I zaczniecie trzymać kciuki.

[mati1999]

Te co powiedziałaś są piękne W dalszej przysżłości będe je mieć !
Wiesz może spójrz jak dorotka robi , w donicy ..... Można też powycinać jeśli masz stare drzewa kosztem róż

[daysy]

Mati ja ze swojego ogrodu nie pozbywam się drzew, zwłaszcza starych chyba, że są chore. To tak jakbym pozbywała się części siebie
Wszystkie rośliny w moim ogrodzie sadziłam z M sama, mają w tej chwili ponad 30 lat i nie ma powodu by rozstawać się z nimi. Mam nadzieję, że przeżyją mnie. Potrzebne są w moim ogrodzie jak każda inna roślina. Taka sentymentalna ze mnie starsza pani .
Rzadko pozbywam się roślin ze swojego ogrodu, jest dość duży jak na moje potrzeby i każda roślina znajdzie tam swoje miejsce. Widziałam u Karoliny piękne, stare drzewa porośnięte pnącymi różami i myślę sobie, że tak właśnie chcę wykorzystać swoje
Na donice Mati nie mam zdrowia, nie te lata dźwigać nie mogę, przechowywać nie mam gdzie, więc odpada taka opcja,ale Tobie polecam jesteś młody, energia Cię rozpiera, więc z donicami możesz powalczyć

[mati1999]

To moze za kilka lat jak miejsca zabraknie

[daysy]

Mati miejsca nie zabraknie, co najwyżej sił. Poza tym ogród to nie tylko róże, chociaż kocham je bardzo, to jednak inne roślinki też chciałabym mieć w swoim ogrodzie. Zwiedzając ogrody forumowiczów, jestem zauroczona różnorodnością roślin, ogrody kolorowe od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Po prostu piękne kipiące kolorami i kwiatami.

[mati1999]

Ja zawsze podziwiam jak oni to robią ! Nadziwić się nie można ! Nie ?

[daysy]

Mati tez się nad tym zastanawiam

Obiecałam wczoraj zdjęcia patyczkóe Daisy - więc proszę bardzo, dzisiaj idą do ziemi, ale na razie siedzą w pojemniku z wodą




Jak widać patyczków jest sporo, więc myślę, że jeśli nawet połowa z tego wypadnie, to i tak nie będzie źle.

A to już patyczki wetknięte jesienią, to te bardziej wyrywne, wyglądają całkiem dobrze, ale co z nich naprawdę będzie okaże się tak naprawdę dopiero jesienią.
Zapomniałam zrobić zdjęcie 2 sadzoneczkom Mushimary. Jedna słabiutka, ale ta co w ubiegłym roku kwitła ma już około metra. Sądzę, że wypadałoby ją przyciąć by się rozgałęziła, co wy na to. Po południu zrobię zdjęcie i zobaczycie jak wygląda.

Peonia, którą odziedziczyłam po babci




Tym roślinkom nie straszne wiosenne przymrozki, wystarczy troszkę słoneczka i pokazują swoje kwiatuszki w pełnej krasie, a z każdym dniem będzie ich więcej i więcej...




"....Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty".........

[daysy]

Dopiero teraz zauważyłam, że nie weszły zdjęcia jesiennych patyczków to proszę oto one



Oczywiście jest ich więcej, ale nie wszystkie mają już takie listeczki.

Tutaj w doniczce przeżyły lilie orientalne albo trąbkowe, o których zapomniałam i pozostawiłam na dworze. Widzę nawet, że wydały potomstwo.
Na szczęście zimy praktycznie nie było, więc teraz będą cieszyć oko. Do towarzystwa dostały patyczki obciętych różyczek.

[ASK_anulla]

Widzę, że wiosenna energia Cię rozpiera. Super, że Daysy doczekała się potomstwa. Zdolna z Ciebie dziewczyna .
Ja włożyłam patyczki Aspirin Rose do doniczki i stoją w zimnym ganku. Widzę młode listki, ale czy zobaczę korzonki .

[Tolinka]

Daysy matuchno kochana! ty chyba całą Daisy wycięłaś
Gratuluję patyczków jesiennych , ty to masz rękę Że mnie nie przyszło do głowy powsadzać patyki

[JAKUCH]

Ależ ogołociłaś swoja imienniczkę ,ale na pewno wyjdzie jej to na zdrowie .Patyczki na pewno sie ukorzenia spoko. Ja swoje jesienne patyczki mam też bez okrycia i tylko niektóre są pod słoikami ,te które obiecałam forumkom . Daysy wystarczą tylko 3- 4 oczka ,żeby mieć sadzonkę

[aneczka1979]

Widzę tu śliczne rośliny. Piękne róże. To co lubię. Zaznaczam sobie, by wątek nie umknął. Wracam do wertowania, bo jestem dopiero na 11 stronie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[April]

Ja też pozazdrościłam i patyczki róży ukorzeniam. Na próbę tylko jednej Mini Eden Rose. Ma masę listeczków, boję się tylko wystawić na dwór. Stoi w pracowni w 15 stopniach. Obawiam się że za ciepło. Pytałam Alexi bo ona fachowiec i twierdzi że to dobra temperatura. Sama nie wiem.

[JAKUCH]

15 * to nie jest za ciepło dla patyczków to w sam raz taka temperatura jak nic się nie dzieje .Wystawienie na słoneczko jej nie zaszkodzi trzeba zacząć ją powoli hartować, a na noc do domu .Sorki Daysy trochę się wtrąciłam