Taki ogród, takie zdjęcia - to prawdziwa bajka i raj na ziemi!
Pokazałaś lilię
Brasilię - ja też ją kupiłam jesienią od
Rozanki, ale jest to jedyna z kupionych wtedy, która nie pokazała mi jeszcze kwiatów. Co prawda są tam jeszcze jakieś spóźnione egzemplarze na tej rabacie, ale obawiam się, czy przypadkiem nie zeżarły mi jej nornice...
U mnie padało dziś porządnie, od szóstej siedziałam z kawą na ławeczce pod okapem dachu, a potem pochodziłam trochę po ogrodzie, żeby pozachwycać się tym widokiem podlewania odgórnego

uzbrojona w wielki czerwony parasol.