Zielony dom, zielony balkon:D

[Blueberry]

Fajne owadożerki, przyznam, że jedno z moich chciejsw ale warunków (miejsca...) brak Może kiedyś...
Szkoda sadzonek... Może jednak coś z nich jeszcze będzie? Jakiś czas temu uczyłam latać krotona, spadł mi z półki Straty: jeden liść, w sumie bardziej oberwała doniczka, na szczęście... Ale bajzel niesamowity pół pokoju było zawalone ziemią

[Paula15]

Ja jeszcze upchałam na parapecie z kaktusami A czy coś z nich będzie.... czarno to widzę To były malutkie sieweczki i nawet po rozłożeniu w pudełku torfu znalazłam tylko dwie Ale zobaczymy, może do słonka jeszcze wyjdą A bajzel był, bo to nie tylko bardzo mokry torf, ale i woda w głębokiej podstawce-jednym słowem błoto na drewnianej podłodze

Kiedyś miałam takie akcje ze storczykiem- był tak ciężki przez kwiaty, że spadał jakkolwiek go postawiłam-na szczęście ani liście, ani pąki i kwiaty nie ucierpiały, ale za to w doniczce zrobiła się wieeelka dziura i pękła podstawka

[Blueberry]

Biedne roślinki, ich Pańcie uczą je latać A tak na poważnie każdemu to się kiedyś zdarzyło, nawet mojej kotce - nie specjalnie, wystraszyła się, a na jej drodze stała doniczka...
Trzymam kciuki za maleństwa, może jednak się im uda Kroton po tych traumatycznych przeżyciach w końcu wypuszcza cosik Chyba to nim "wstrząsnęło"

[Paula15]

Czasami szok jest potrzebny, żeby co nieco zrozumieć tzn., że trzeba ładnie rosnąć

[jolcia1212]

Paulo miniaturka urocza. Bardzo ładny zestaw kolorów. Kocham wszystkie falki

[tesia39]

Paulinko, mam nadzieję że jednak rosiczki przetrwały tan ekwilibrystyczny występ

[Paula15]

Jolu, akurat ta mini jest bardzo wdzięczna-pięknie kwitła, a jak kwiaty opadły zaczęła przedłużać pęd Kwiatów byłoby więcej, ale mój brat niechcący ją zrzucił i dwa się ułamały
Teresko, mam taką nadzieję

[x-F-7]

Niech pieknie sabotek ci rośnie...a rosiczki słokie takie maleńkie;).

[labka1]

Owadożerki..jeśli maja zawsze wodę destylowaną..nic im nie pleśnieje..jeśli maja dużo światła..
i cóż..zimują..a raczej zasypiają i powinny być wtedy w niższej temperaturze, szczególnie muchołówki..ale rosiczki również. Te podstawowe informacje można wyczytać u doświadczonych hodowców..

[Niunia1981]

Paulinko trzymam kciuki za rosiczki na pewno ze strachu teraz się puszczą jak oszalałe

[jang]

i cóż..zimują..a raczej zasypiają i powinny być wtedy w niższej temperaturze, szczególnie muchołówki..ale rosiczki również. Te podstawowe informacje można wyczytać u doświadczonych hodowców..

Można jakieś linki do tych doświadczonych hodowców ?

Rosiczki, tłustosze, przynajmniej te o których tu mowa nie zimują.

A mowa tu była o Pinguicula 'Tina', Drosera sessilifolia, Drosera sp. Auyan Tepui i tak się dziwnie składa, że są to roślinki klimatu tropikalnego co oznacza, że :
Link do doświadczonego i znanego hodowcy : http://roslinyowadozerne.eu/art/rosliny/drosera.php i cytat :
"rosiczki tropikalne - okres wegetacji trwa cały rok, w stałych lub prawie stałych warunkach klimatycznych."

http://owadozerne-rosliny.cba.pl/pinguicula_tina.html
cytat:
"Długość życia: Roślina wieloletnia bez okresu spoczynku"

[labka1]

O gatunkach rosiczek to nie do końca tu mowa..ale bez komentarza.
Dobrze, że podany został link...proponuję zainteresowanym hodowlą tam szukać tam informacji bezpośrednio.

[Paula15]

Pati, specjalnie dla niego jechałam kawał drogi, żeby kupić wszystko co potrzeba do stworzenia podłoża, więc nie ma wyjścia-musi rosnąć
Kasiu, u mnie mimo, że są podlewane tylko destylką czasami pojawia się biały nalot-ale wygląda inaczej niż na "zwykłej" ziemi, jest taki delikatny
Moniko, obyś miała rację, ale jak na razie są tylko dwie

[labka1]

U mnie też bywa od podlewania przegotowaną wodą..ale niema na owadożerach... , więc nie wiem czemu...jest u Ciebie? Jeśli jest sposób..jakiś to skorzystaj...ja nie szukałam bo mnie się nie robiło...

[Paula15]

Jest Kasiu sposób- tak jak pisał Jan, trzeba posypać rozkruszonym węglem drzewnym i będzie po pleśni