Rozmowom nie było końca,spotkania koleżanek klasowych bardzo miłe niektóre nawet po 50 latach.Ciężko było z rozpoznniem się
ale wspomnienia to miód lany na serce.Będe miała wspomnień na całą zime. We wtorek droga powrotna, dobrze źe do Poznania jedziemy razem,siostra na badania kontrolne a ja do Rudy Śl. Mam nadzieje że ndal energia będzie mnie rozpierać i zakończe prce w moim ogródku.Popzdrawiam Was kochane Formułwiczki dobrze mi z Wmi być na Forum. Irena





