Liliowce -Hemerocallis cz.10
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
A bo one są wymagalne
ja musiałam swojego przesadzić z pełnego słońca do półcienia, bo go przypalało. Teraz wygląda super. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Śnieżko podaj adres swojej strony,chetnie pooglądam Twoje siewki
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam Jurek
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Śnieżko podglądam Twoje już siewki już dawno
Bardzo podziwiam Cię . .U mnie pogłębia się choroba liliowcowa cały czas się uczę.U mnie liliowiec paskowany rośnie w pełnym słońcu wiosną lepiej się wybarwia,latem ma mniej widocznych białych pasków.Rośnie u mnie jak chwast nigdy nie miałam problemów z rośnięciem.
Śnieżki strona tu ;http://www.liliowce.eu/siewkibriwasne-krzyowkii.html
Śnieżki strona tu ;http://www.liliowce.eu/siewkibriwasne-krzyowkii.html
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Anita- dzięki za miłe słowa. Człowiek całe życie się uczy i mu ciągle mało. Choroba liliowcowa jak każda inna roślinna, jest bardzo zaraźliwa i dla kieszeni niezbyt bezpieczna- ale życzę realizacji swoich roślinnych zamierzeń.
Jurek- Anita mnie już wyręczyła- więc sedecznie zapraszam na stronę.
Jurek- Anita mnie już wyręczyła- więc sedecznie zapraszam na stronę.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Śnieżko gratuluję wspanialej kolekcji liliowców,życzę sukcesów w dalszej hodowli tych pięknych kwiatów oraz wyhodowania tego jedynego
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam Jurek
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Jurek-serdeczne dzięki z życzenia i miłe słowa. Mam nadzieję, że w tym sezonie jeszcze ciekawsze siewki się ujawnią, ale czy będą wśród nich takie, które spełnią moje oczekiwania?
-
Ismena
- 500p

- Posty: 706
- Od: 5 sty 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Witam!
W siewkach zawsze znajdą się ciekawsze rośliny niż rok wcześniej. Zaczyna coraz więcej pąków się tworzyć.U nas deszczu nie było dużo, tylko raz popadało, wczoraj grzmiało i tylko pokropiło. Liliowce przy takiej wysokiej temperaturze , jaka była w poprzednim tygodniu rosną bardzo dobrze. Posadziłam galerię 2009 i 2010 jesienią do gruntu. Przykryłam od dołu igliwiem i trochę niektóre torfem, a górę nie zdążyłam, więc wiało i smagało po liliowcach. Śniegu było około 10cm, liliowce przetrwały zimę bardzo dobrze, liliowce przykryte są większe i silniejsze, kilka tylko jeszcze nie wzeszły, chociaż zaczynają rosnąć młode stożki wzrostu z boku. Roślinek nie wykopywać do końca czerwca, mogą jeszcze bokiem puścić.
Kilka zdjęć z mojego pola.
Pozdrawiam
Ismena

W siewkach zawsze znajdą się ciekawsze rośliny niż rok wcześniej. Zaczyna coraz więcej pąków się tworzyć.U nas deszczu nie było dużo, tylko raz popadało, wczoraj grzmiało i tylko pokropiło. Liliowce przy takiej wysokiej temperaturze , jaka była w poprzednim tygodniu rosną bardzo dobrze. Posadziłam galerię 2009 i 2010 jesienią do gruntu. Przykryłam od dołu igliwiem i trochę niektóre torfem, a górę nie zdążyłam, więc wiało i smagało po liliowcach. Śniegu było około 10cm, liliowce przetrwały zimę bardzo dobrze, liliowce przykryte są większe i silniejsze, kilka tylko jeszcze nie wzeszły, chociaż zaczynają rosnąć młode stożki wzrostu z boku. Roślinek nie wykopywać do końca czerwca, mogą jeszcze bokiem puścić.
Kilka zdjęć z mojego pola.
Pozdrawiam
Ismena

- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
A ja jestem niecierpliwa i pozaglądałam do korzeni takim spóźnialcom. Niestety w wielu przypadkach okazało się, że już nie ma co ratować. W tym roku straciłam sporo odmian ze swojej kolekcji-ale dzięki pomocy dobrych duszyczek udało się ją częściowo odbudować.
Iwonko i Halinko serdecznie dziękuję za pomoc.
Iwonko i Halinko serdecznie dziękuję za pomoc.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Miło widzieć takie łany liliowców.
U mnie niektóre liliowce zrobiły gigantyczne liście, ale jak na razie pędów kwiatowych nie widać.
Tylko M Masquerade się wychylił i zrobił aż.......jeden pęd.
Co będzie dalej nie wiadomo.
Podmrożone stożki mogą mieć przemarznięte zawiązki pędów kwiatowych.
Czas pokaże co będzie dalej.
A jak u was ?
U mnie niektóre liliowce zrobiły gigantyczne liście, ale jak na razie pędów kwiatowych nie widać.
Tylko M Masquerade się wychylił i zrobił aż.......jeden pęd.
Co będzie dalej nie wiadomo.
Podmrożone stożki mogą mieć przemarznięte zawiązki pędów kwiatowych.
Czas pokaże co będzie dalej.
A jak u was ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie co dzień przybywa pędów, ale wydaje mi się, że to efekt długiej jesieni. Myślę, że nasze liliowce mimo wszystko będa kwitły w normalnym terminie i w takiej jak zwykle obfitości.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Teraz już wiem, że pachnie. Całkiem przyjemnie. Jeśli to nie h.citrina, to co to może być? Na 99% to jakiś gat. botaniczny. Kwitnie najwcześniej ze wszystkich. Ma wąskie liście i wąskie płatki oraz stosunkowo drobne kwiaty. Pędy kwiatowe i pąki są zaczerwienione. Kwiaty otwierają się raczej pod wieczór. Raczej nie powtarza kwitnienia, a jeśli już to prawie niezauważalnie. Kochani - może ktoś ma jakiś pomysł co to za cudo...śnieżka pisze:Iza- sprawdź koniecznie czy pachnie, bo to jedna z ważnych cech dla identyfikacji. Trzeba też zaobserwować, czy powtarza kwitnienie i ewentualnie kiedy.
Poza tym liliowcem i kilkoma kępami innego żółtego nie zauważyłam żadnych pędów kwiatowych
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Ja mam podobnego liliowca jak tu.ja kwitnie,pachnący o tej porze nawet już przekwita nie znam nazwy,może ktoś rozpozna.
Zdjęcie stare nie zdążyłam zrobić w tym roku

Zdjęcie stare nie zdążyłam zrobić w tym roku

- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
A ma dolną stronę płatków taką brązowo czerwoną, dość ciemną? Może to H.dumortierii?tu.ja pisze:Teraz już wiem, że pachnie. Całkiem przyjemnie. Jeśli to nie h.citrina, to co to może być? Na 99% to jakiś gat. botaniczny.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
WOW !!! ISMENKO patrząc na te łany jestem pod wielkim wrażeniem !!!
Piszecie o wybijających pędach kwiatowych a u mnie ZERO !!!. ZERO !!! ALE ŻEBY ŻADEN ??? Czy coś z moimi liliowcami NIE TAK???
CZY TO MOŻLIWE ??? NIE !!! powiedzcie ze NIE !!! LIści "kupa" a pędów nie widać. Przecież środek Polski to nie Suwałki.
POCZEKAM jeszcze cierpliwie..... przecież jeszcze tego nie było, żeby żaden nie kwitł. !!! Pomijam, że sporo padło pomimo okrycia.Raczej zgniły niż zmarzły ale żeby do tego jeszcze pozostałe nie kwitły? NIEMOŻLIWE !!! Sama w to nie wierzę !!!
Piszecie o wybijających pędach kwiatowych a u mnie ZERO !!!. ZERO !!! ALE ŻEBY ŻADEN ??? Czy coś z moimi liliowcami NIE TAK???
CZY TO MOŻLIWE ??? NIE !!! powiedzcie ze NIE !!! LIści "kupa" a pędów nie widać. Przecież środek Polski to nie Suwałki.
POCZEKAM jeszcze cierpliwie..... przecież jeszcze tego nie było, żeby żaden nie kwitł. !!! Pomijam, że sporo padło pomimo okrycia.Raczej zgniły niż zmarzły ale żeby do tego jeszcze pozostałe nie kwitły? NIEMOŻLIWE !!! Sama w to nie wierzę !!!
EWA
Ironia życia leży w tym, że żyje się do przodu, a rozumie do tyłu.
Ironia życia leży w tym, że żyje się do przodu, a rozumie do tyłu.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Ewo, zakwitną.
Ja również mieszkam w centralnej Polsce i co roku pędy kwiatowe zaczynają się pojawiac dopiero na przełomie maja i czerwca. O liliowce jestem spokojna, chociaz kilka też mi wypadło po zimie, ale głównie takich słabeuszy,więc mój żal jest umiarkowany. Natomiast to, co mnie spędza sen z powiek, to moje powojniki, z których większośc nie daje znaku życia, no ale to już temat na inną historię.





