Ranczo Nokły cz. 5.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko, Tadziu pewnie, że cały czas kibicuje Waszym poczynaniom i mam nadzieję, że zawitam kiedyś w Waszych progach

- E-mienta
- 500p

- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
I ja podziwiam wprost młodzieńcza sprawność Tadeusza. Pozazdrościć, pozazdrościć.
Ten traktorek to chyba stacjonarnie na Nokły przeznaczony bo Kijany to chyba teren za trudny maja. A wlaśnie co planujecie na tę skarpę? Ogromna się być wydaje.
Ten traktorek to chyba stacjonarnie na Nokły przeznaczony bo Kijany to chyba teren za trudny maja. A wlaśnie co planujecie na tę skarpę? Ogromna się być wydaje.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko i Tadziu - podpisuję się obiema rękami pod słowami podziwu i uznania w poprzednich postach.
Rewelacja!
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Dzisiejsza, sobotnia pogoda jakże inna od wczorajszej zachęca do tego by odpowiedzieć miłym przyjaciołom którzy nas odwiedzają.
Ewo, masz rację że wygląda dumnie... Tego pojazdu pewnie nie zamieniłby na rumaka bo naprawdę ułatwia mu pracę i już wymontował licznik kilometrów z nóg
Dario, domek latem będzie letniskowy a zimą ... zimowy. Zobaczymy jakie będzie jego przeznaczenie. Skarpa będzie wykorzystana w zimie, będziemy mieli gdzie zjeżdżać na sankach. A póki co widok na wąwóz jest piękny o tej porze roku a skarpę trzeba uporządkować.
Barbaro, powoli idziemy do przodu ale nie na tempo. Dziękujemy za odwiedziny.
Mariolko, wczoraj po raz ostatni było w ogrodzie koszone ( w tym roku) ale na przyszły rok będzie nowa trawa i zapraszamy na bezpłatny kurs kwalifikacyjny obsługi kosiarki celem uzyskania uprawnień.
Tadeusz bujał w obłokach i dlatego wszystko mu tak idealnie wychodziło ale na ziemi też nie gorzej się spisuje.
Mariolko, na razie jest plac budowy a kwiatki zdążymy posadzić ale najpierw trzeba uprzątnąć. Najważniejsze że jest dach i się nie leje.
Tym razem dowartościowałaś nas - faktycznie, za nami pracowity sezon. Dzięki
Geniu, miło że nas odwiedzasz, dziękujemy za pozdrowienia.
Jest mi miło, że popierasz mój pomysł z ciągniczkiem - teraz jest o wiele lżej.
Pozdrawiamy.
Danusiu i Andrzeju, dziękujemy za odwiedzinki, zapraszamy częściej z tej racji że macie naprawdę blisko i jesteście przez nas zawsze mile widziani. Pozdrawiamy i życzymy realizacji Waszych planów.
Mariolo, dziękujemy za słowa uznania i wsparcie duchowe. Nie da się ukryć ze jest za nami troszkę pracy ale jest efekt. Najważniejsze, jak już wcześniej wspomniałam, że jest dach i jesienne deszcze nam nie groźne.
Tereski i Tadeuszu, nie da się ukryć, że ten rok mieliśmy naprawdę pracowity i pewnie dlatego tak szybko minęła nam wiosna i lato.
Dlatego marzymy o odpoczynku - pewnie w zimie to będzie.
Zenobiusz, dziękujemy za gratulacje i pochlebne opinie o naszej pracy. No tak, teraz można często kosić ale z tą powierzchnią koszenia - to lepiej nie przesadzać
Beatko, cieszymy się, że nam kibicujesz a to jest dla nas doping.
Wprawdzie progów u nas jeszcze nie ma (chociaż są futryny) ale będziesz mile widzianym przez nas gościem. Serdecznie zapraszamy do dalszego wspierania i odwiedzin.
Ewuniu - no tak, "młodzieńcza sprawność" - pięknie to brzmi...
a przy tym pracowitość i pomysłowość. Są już pierwsze efekty ale jeszcze dużo przed nami. Powoli, powoli...
Ten traktorek to tylko w Nokły, tutaj, na szczęście, nie miałby co robić. Skarpa jest dosyć duża ale to stanowi ona z wąwozem cały urok tego miejsca. Planujemy ją zagospodarować, tym bardziej że jest to zbocze słoneczne.
Helenko, bardzo nam miło, że podpisujesz się obydwiema rękami pod słowami podziwu i uznania dla naszej pracy. A najbardziej by nas cieszyło gdybyś zobaczyła to własnymi oczami - a przecież jest taka możliwość. Dlatego jeśli będziesz w tych stronach - serdecznie zapraszamy.
Wczorajszy dzień spędziliśmy w ogrodzie w Nokłach by popracować i nacieszyć się piękną, jesienną pogodą (jakże inną od dzisiejszej).
Tak wyglądał ogród w blaskach jesiennego słońca:


A może by tak jeszcze poopalać brzuszek...

Kolory jesieni




Zimowity - kwiaty jesieni.




Nie wiedziałam że zimowity pachną ale trzeba uwierzyć


Kwiaty w ogrodzie



Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
Ewo, masz rację że wygląda dumnie... Tego pojazdu pewnie nie zamieniłby na rumaka bo naprawdę ułatwia mu pracę i już wymontował licznik kilometrów z nóg
Dario, domek latem będzie letniskowy a zimą ... zimowy. Zobaczymy jakie będzie jego przeznaczenie. Skarpa będzie wykorzystana w zimie, będziemy mieli gdzie zjeżdżać na sankach. A póki co widok na wąwóz jest piękny o tej porze roku a skarpę trzeba uporządkować.
Barbaro, powoli idziemy do przodu ale nie na tempo. Dziękujemy za odwiedziny.
Mariolko, wczoraj po raz ostatni było w ogrodzie koszone ( w tym roku) ale na przyszły rok będzie nowa trawa i zapraszamy na bezpłatny kurs kwalifikacyjny obsługi kosiarki celem uzyskania uprawnień.
Tadeusz bujał w obłokach i dlatego wszystko mu tak idealnie wychodziło ale na ziemi też nie gorzej się spisuje.
Mariolko, na razie jest plac budowy a kwiatki zdążymy posadzić ale najpierw trzeba uprzątnąć. Najważniejsze że jest dach i się nie leje.
Tym razem dowartościowałaś nas - faktycznie, za nami pracowity sezon. Dzięki
Geniu, miło że nas odwiedzasz, dziękujemy za pozdrowienia.
Jest mi miło, że popierasz mój pomysł z ciągniczkiem - teraz jest o wiele lżej.
Pozdrawiamy.
Danusiu i Andrzeju, dziękujemy za odwiedzinki, zapraszamy częściej z tej racji że macie naprawdę blisko i jesteście przez nas zawsze mile widziani. Pozdrawiamy i życzymy realizacji Waszych planów.
Mariolo, dziękujemy za słowa uznania i wsparcie duchowe. Nie da się ukryć ze jest za nami troszkę pracy ale jest efekt. Najważniejsze, jak już wcześniej wspomniałam, że jest dach i jesienne deszcze nam nie groźne.
Tereski i Tadeuszu, nie da się ukryć, że ten rok mieliśmy naprawdę pracowity i pewnie dlatego tak szybko minęła nam wiosna i lato.
Dlatego marzymy o odpoczynku - pewnie w zimie to będzie.
Zenobiusz, dziękujemy za gratulacje i pochlebne opinie o naszej pracy. No tak, teraz można często kosić ale z tą powierzchnią koszenia - to lepiej nie przesadzać
Beatko, cieszymy się, że nam kibicujesz a to jest dla nas doping.
Ewuniu - no tak, "młodzieńcza sprawność" - pięknie to brzmi...
Ten traktorek to tylko w Nokły, tutaj, na szczęście, nie miałby co robić. Skarpa jest dosyć duża ale to stanowi ona z wąwozem cały urok tego miejsca. Planujemy ją zagospodarować, tym bardziej że jest to zbocze słoneczne.
Helenko, bardzo nam miło, że podpisujesz się obydwiema rękami pod słowami podziwu i uznania dla naszej pracy. A najbardziej by nas cieszyło gdybyś zobaczyła to własnymi oczami - a przecież jest taka możliwość. Dlatego jeśli będziesz w tych stronach - serdecznie zapraszamy.
Wczorajszy dzień spędziliśmy w ogrodzie w Nokłach by popracować i nacieszyć się piękną, jesienną pogodą (jakże inną od dzisiejszej).
Tak wyglądał ogród w blaskach jesiennego słońca:


A może by tak jeszcze poopalać brzuszek...

Kolory jesieni




Zimowity - kwiaty jesieni.




Nie wiedziałam że zimowity pachną ale trzeba uwierzyć


Kwiaty w ogrodzie



Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
O dzięki Wam wiem jak te kwiaty się nazywają
u nas na ogródkach też widziałam ziemowity 
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Jestem pod ogromnym wrażeniem jak Wam sprawnie poszła ta budowa. Bardzo ładny dom i to pełnowymiarowy w ciągu jednego sezonu. Zimowity śliczne - mam nadzieję, że ta nazwa jeszcze na wyrost
Pozdrawiam ciepło i życzę dużo energii do pracy.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10626
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witam Teresko , Tadziu o rany już jest dach ale tempo...
muszę dorwać jakiś pojazd i zobaczyć na własne oczy he,he a i drzwi już są jak byłam to jeszcze nie było ich...
muszę napisać komin fantastyczny widziałam
Tadziu
...a ziemowity to jakieś giganty ...ło matulu... fantastyczne...
muszę napisać komin fantastyczny widziałam
...a ziemowity to jakieś giganty ...ło matulu... fantastyczne...
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko i Tadziu, udało mi się odnaleźć Wasz wątek.
Zaznaczam i wracam do lektury, mam dużo do nadrobienia.
Tadziu, czy mam zabezpieczać na zimę małe szczepione iglaczki, które kupiłam na zlocie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Pięknie w Nokłach i duży postęp w nowym miejscu. Jeszcze trochę, a będzie tak samo pięknie jak w Nokłach. 
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko, Tadziu trzymam za słowo
- wpraszam się do Was wiosną gdy będziecie organizowali spęd grupy lubelskiej w Nokłach. Za mocno Was lubię aby spotykać się raz w roku na zlocie - nie mogę się tylko zdecydować kogo lubię bardziej - Tereskę czy Tadzia
- uff, dobrze, że mogę grupowo
..... 
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
DARIO- dziękujemy za spacer po naszych ogrodach. Zimowity przekwitły ale jak na razie nie zapowiedziały zimy.
ANNO- dziękujemy za życzenia. Domek wyszedł taki jak widać, oby tylko udało się go wykończyć. Zapraszamy do odwiedzenia nas by zobaczyć nasze dokonania "na żywo".
MISIU- dziękujemy za odwiedziny, jako najbliższa sąsiadka powinnaś (razem z mężem) przynajmniej raz w tygodniu kontrolować nasze poczynania. Informujemy, że wejście do budynku już jest ułatwione a wewnątrz są posadzki i możesz śmiało śmigać.
ANKA-dziękujemy za spacer po ogrodzie, mamy nadzieję, że nie zasnęłaś podczas spaceru. Przy okazji, jeśli będziecie w pobliżu - zapraszamy.
Wszystko co małe wymaga szczególnej troski (iglaczki również) i okrycie ich jedliną nie zaszkodzi.
DANUSIU- dziękujemy za odwiedziny, staramy się aby w Kijanach było podobnie jak w Nokłach. W przyszłym roku mamy zamiar skupić uwagę na zakładaniu ogrodu, tym bardziej że jest o wiele mniejszy niż Nokkły - dobrze bo my starsi.
MARIOLKO- dziękujemy za odwiedziny. My dotrzymujemy słowa i serdecznie zapraszamy w przyszłym roku na Luberlszczyznę. Duży pokój rezerwujemy dla Ciebie, nie jest jeszcze wykończony, ale jak widzisz posadzka pod nogami i dach nad głową już jest a i o spanie już zadbaliśmy.
Do tej pory pokazywaliśmy nasz budowany budynek od zewnątrz, teraz na zakończenie tegorocznych prac budowlanych chcemy w wielkim skrócie pokazać jak powstawał nasz budynek od wewnątrz.
Tak wyglądało wnętrze budynku jesienią ubiegłego roku;





Sprzątania działki wokół domu zajęło nam w ubiegłym roku dość dużo czasu , tak w tym czasie wyglądało jego otoczenie:






Przykładowy dzienny urobek archeologiczny:

Początki prac demontażowych starego budynku rozpoczęliśmy gdy tylko można było wiosną wejść po długiej zimie:




Wyłania się zarys nowego małego pokoju:

Dalsze prace wyburzeniowe:








Zarys dużego pokoju po zakończeniu wyburzeń:


Pomieszczenie przyszłej łazienki:

Pomieszczenie przyszłego dużego pokoju( z drzwiami na taras):



Materiały gotowe do montażu sufitu:


Pomieszczenie przyszłego małego pokoju:




Sufity do dalszych prac:



A to MY na tle naszej pracy:


Pomieszczenia przyszłego korytarza:



Świetlik przy drzwiach wejściowych do budynku:

Roślinki do przyszłego ogrodu:

Tyle zdążyliśmy zrobić w 2013 roku, dalsze prace, tym razem wykończeniowe w bliższej i dalszej przyszłości.
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
ANNO- dziękujemy za życzenia. Domek wyszedł taki jak widać, oby tylko udało się go wykończyć. Zapraszamy do odwiedzenia nas by zobaczyć nasze dokonania "na żywo".
MISIU- dziękujemy za odwiedziny, jako najbliższa sąsiadka powinnaś (razem z mężem) przynajmniej raz w tygodniu kontrolować nasze poczynania. Informujemy, że wejście do budynku już jest ułatwione a wewnątrz są posadzki i możesz śmiało śmigać.
ANKA-dziękujemy za spacer po ogrodzie, mamy nadzieję, że nie zasnęłaś podczas spaceru. Przy okazji, jeśli będziecie w pobliżu - zapraszamy.
Wszystko co małe wymaga szczególnej troski (iglaczki również) i okrycie ich jedliną nie zaszkodzi.
DANUSIU- dziękujemy za odwiedziny, staramy się aby w Kijanach było podobnie jak w Nokłach. W przyszłym roku mamy zamiar skupić uwagę na zakładaniu ogrodu, tym bardziej że jest o wiele mniejszy niż Nokkły - dobrze bo my starsi.
MARIOLKO- dziękujemy za odwiedziny. My dotrzymujemy słowa i serdecznie zapraszamy w przyszłym roku na Luberlszczyznę. Duży pokój rezerwujemy dla Ciebie, nie jest jeszcze wykończony, ale jak widzisz posadzka pod nogami i dach nad głową już jest a i o spanie już zadbaliśmy.
Do tej pory pokazywaliśmy nasz budowany budynek od zewnątrz, teraz na zakończenie tegorocznych prac budowlanych chcemy w wielkim skrócie pokazać jak powstawał nasz budynek od wewnątrz.
Tak wyglądało wnętrze budynku jesienią ubiegłego roku;





Sprzątania działki wokół domu zajęło nam w ubiegłym roku dość dużo czasu , tak w tym czasie wyglądało jego otoczenie:






Przykładowy dzienny urobek archeologiczny:

Początki prac demontażowych starego budynku rozpoczęliśmy gdy tylko można było wiosną wejść po długiej zimie:




Wyłania się zarys nowego małego pokoju:

Dalsze prace wyburzeniowe:








Zarys dużego pokoju po zakończeniu wyburzeń:


Pomieszczenie przyszłej łazienki:

Pomieszczenie przyszłego dużego pokoju( z drzwiami na taras):



Materiały gotowe do montażu sufitu:


Pomieszczenie przyszłego małego pokoju:




Sufity do dalszych prac:



A to MY na tle naszej pracy:


Pomieszczenia przyszłego korytarza:



Świetlik przy drzwiach wejściowych do budynku:

Roślinki do przyszłego ogrodu:

Tyle zdążyliśmy zrobić w 2013 roku, dalsze prace, tym razem wykończeniowe w bliższej i dalszej przyszłości.
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Wow , ogrom pracy. Szybko Wam to idzie. Czekam z niecierpliwością na efekty końcowe 
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Zaniemówiłam z podziwu. Gratulacje

Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Niesamowitą ilość roboty zrobiliście
Urzekły mnie iglaczki czekające na posadzenie w nowym ogrodzie.
Urzekły mnie iglaczki czekające na posadzenie w nowym ogrodzie.
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
A ja się tych pierwszych zdjęć przestraszyłam
nie wiem, czy mój mąż zdecydował by się na taki skok jak Wy
wielki szacunek, za ogromną pracę wniesioną w ten stary budynek i widać, że będzie to piękny i wspaniały dom dla Was 




