Nasiona pomidorów- prawidłowe pozyskiwanie nasion i przechowywanie

[kaLo]

Są też sztuki z zipami , ogromnymi bliznami po słupku i zaatakowane przez choroby grzybowe. Jeżeli wybiera nasiona dla siebie to jego wola. Gorzej jak będzie się nimi dzielił z innymi.
PS. Radana na pierwszym filmiku to Radana czy Megagron?

[whitedame]

Kolega wstawiał ten filmik też na sąsiednim forum i tam mu odpisałam obszerniej.
Słusznie zauważyliście, że owoce wyselekcjonowane są tylko pod kątem jak największe a powinny być bez skazy.
Bez zipów, cat fejsów i rozlanych śladów po słupku.
poza tym samo pozyskiwanie nasion, przecieranie, wycieranie dość czasochłonne ale jak ktoś jest emerytem i to lubi, to czemu nie.
Ja wolę fermentację, naturalną czy przyspieszoną enzymami, bo jest szybsza a poza tym fermentacja usuwa część patogenów, które z galaretki mogą przenieść sie na nasiona.

-- 4 wrz 2019, o 09:47 --

Jeszcze jedno, jeden z owoców, jak mi się wydaje ma przy szypulce zmiany grzybicze (trudno z takiej perspektywy zdiagnozować) i też został wybrany na nasiona.

[kaLo]

No cóż, pierwszy sort to nie jest

[whitedame]

Dopiero na Twoim zdjęciu widzę, że choroba nie jest przy szypułce tylko wprost przeciwnie i wygląda nieciekawie.

[vvisquare]

A ja mam takie pytanie,może dla niektórych banalne nie znalazłam na nie odpowiedzi.
Chciałabym pozyskać teraz nasiona z przepysznych koktajlówek które miałam okazję jeść i od razu je wykiełkować i zrobić rozsadę- czy można tak robić, czy nasiona muszą przejść proces fermentacji i suszenia?

[Telimenka]

vvisquare Można plasterek pomidora do doniczki z ziemią lub świeżo wybrane nasionka. Robię tak jak mi kupny pomidor smakuje i rosną normalnie. Tylko czasami z nasion wybranych z tego samego owocu wyrosną odmiany nieco różniące się od oryginału. Tak się dzieje jeżeli pomidor był krzyżówką- F1 .Następuje rozszczepienie genów.

[vvisquare]

Pięknie dziękuję za odpowiedź. Tak zrobię, bardzo mi smakują pomidorki koktajlowe z Netto, zobaczymy co z nich wyjdzie. Mają mega cieniutką skórkę i są bardzo słodkie. Może akurat się uda.

[Telimenka]

Jak kupiłaś w opakowaniu to powinno być napisane na etykietce jaka to odmiana. W google możesz sprawdzić opis danej odmiany.

[vvisquare]

Są w takim kubeczku plastikowym, szukałam ale nie mają napisanej odmiany. Jedynie pomidor daktylowy i nazwa firmy.

[Telimenka]

vvisquare Miałam wczoraj okazję (na gościnie u córki) posmakować pomidorki o których pisałaś. Też mi smakują i dwa pomidorki zapakowałam sobie na wynos - oddam z nawiązką jak się rozmnożą . Planuję posiać w kwietniu. Do tego czasu przetrzymam pomidorki aby nasionka nabrały większej dojrzałości. Nie wiem czy też tak robicie, ale ja właśnie przetrzymuję pomidory, nawet parę tygodni zanim wykorzystam nasiona do siewu. Z własnej uprawy również pomidor po zerwaniu długo sobie leżakuje i dopiero wyciągam nasiona i suszę (nie płuczę ani nie fermentuję tak jak tutaj niektórzy zalecają).

[vvisquare]

Prawda, że smaczne?
Nigdy wcześniej nie wysiewałam tak pomidorów. Spróbuje Twoim sposobem, myślę że najbardziej mi odpowiada, chociażby dlatego że jest najprostszy Czy w kwietniu nie będzie za późno? Myślałam żeby wysiać w połowie marca.

[Xavierka]

Kiedyś posiałam pomidory na początku kwietnia, i wszystko było OK tylko zaczęły trochę później owocować. Sąsiedzi moi już zajadali się czerwonymi pomidorami, a u mnie wszystkie były jeszcze zielone. Najlepszym terminem siania pomidorów to 20 marzec.

[stefka]

W przejrzałym i za długo przetrzymywanym pomidorze nasionka mogą puszczać kiełki a nawet liścienie. Dzieje się tak nie tylko w pomidorach uprawianych amatorsko ale i tych przemysłowo.

[Telimenka]

Ups...zapomniałam dodać ,że ja sieję pomidory na 3 rundy. Pierwsze już rosną na parapecie. Większość (te co najbardziej nam smakują) posieję właśnie w poł. marca. A ostatnie (w tym nowości) w kwietniu, jak mi się trochę na parapetach poluzuje.
stefka Masz rację, też mi raz wykiełkowały nasionka w kupnym pomidorze, ale leżał bardzo długo. Mimo to włożyłam do doniczki z ziemią i urosło mnóstwo zdrowych rozsadek. Do suszenia bym takich nasionek nie zostawiła-ale tak na świeżo zaryzykowałam i się udały i szybciutko wzeszły.

[mandorla]

Pewna trudność polega na tym, że nie wiadomo, jak długo ten sklepowy pomidor już leży, tak naprawdę... Jeśli nasiona już odleżały swoje, to dalsze ich przetrzymanie może skutkować otrzymaniem siewek wewnątrz owocu . Myślę, że śmiało można wydobyć nasiona już teraz.
Ja też nie fermentuję - płuczę, owszem, a potem wycieram i suszę na ręczniku frotte. Lepiej mi się sprawdza od papierowych, bo papierowe lubią się przyklejać... Przy wycieraniu frotką ładnie odchodzą pozostałości galaretki.