Rośliny Krystyny

[anik]

Ach co ja bym dała, żeby mieć takie sąsiadki.

[zeberka4]

Wow to epiphylum prawda? Cudowne okazy, mnie się strasznie ich kwiaty podobają!

[AdaK]

No proszę, Edek będzie musial trzymać fason

[sari]

A gdzie mój post się podział wessało go
A tyle napisałam
Piękne epi przyniosłaś od sąsiadki i d tego jeszcze z pączusiami, zaczekam tutaj grzecznie na w pełni rozkwitnięte kwiatuszki. Moje w tym roku nie kwitły, widocznie za małe są jeszcze.
Piękny, kolorowy balkon, koleuski i ja sobie zamówiłam bo swoje za wcześnie wyniosłam i przemarzły a to takie wdzięczne rośliny które warto mieć

[kociara]

miłe,moje Panie,
nuta23 - Reniu,jak się roślinki rozrosną to nawet sam aparat do tych fotek się nie zmieści,a co dopiero fotograf lub fotografka raczej
trzynastka - Celinko,powtórzę sąsiadce.Bardzo się ucieszy
anik - Aniu,zamieniaj mieszkanie,poznam Cię z sąsiadką.Bardzo się ucieszy,bo to towarzyska i dobrego osoba jest
zeberka4 - Saro,mnie też.U sąsiadki kwitły długo i miały obfite kwitnienia,z tym,że okna mamy z przeciwnych stron świata.Oby się kwiatuchom spodobało również u mnie
AdaK - Ado wiesz,że od czasu do czasu trzeba go postraszyć - to Twoje zadanie
sari - Beatko,epi zachwycająco kwitną,oby na moim balkonie też to będą fotorelacje,a koleusy postanowiłam mieć co roku,bo wyglądają równie dekoracyjnie jak kwitnące

[anik]

Krysiu dziękuję za propozycję ale chyba jednak wolę mój domek na wsi niż mieszkanie w bloku. Chyba, że sąsiadka zechce się na wieś przeprowadzić razem z tobą.

[kociara]

Aniu - gdyby to było parę lat wcześniej to kto wie ????
W każdym razie doceniam uroki mieszkania w domku na wsi,lecz tak się złożyło,że mieszkam w mieście
i coraz częściej mi to doskwiera

[anik]

Ja jak byłam młodsza też chciałam mieszkać w mieście. Ale z wiekiem stwierdzam, że na wsi przyjemniej, spokojniej i zdrowiej.

[arlet3]

Krysiu ależ musiałam zaległości u Ciebie nadrobić
Wielgachne to epi od sąsiadki przyniosłaś Balkonik też śliczny

[kociara]

Aniu - oczywiście,że przyjemniej,a że spokojniej to na 1000 procent . W pewnym wieku już potrzeba spokoju,kwiatuszków,spacerów....
Ale się rozmarzyłam
Arletko - cieszę się,że wpadłaś i że kwiaty od sąsiadki robią taką furorę na forum ,a balkon to tak przy okazji,bo chciałam
tym kwiatuchom zapewnić choćby zbliżone warunki do tych,jakie miały dotychczas

[renka1]

Witaj Krysiu,Twoje okazy od sąsiadki super,a ja mam pytanie.Jak nazywa się kwiat balkonowy z pomarańczowymi kwiatuszkami?

[kociara]

Reniu .
Zastanawiam się od wczoraj,jak ta roślinka się nazywa.Jak ją kupowałam (na targu) to pani nazwała ją jakąś potoczną nazwą,ale niestety nie pamiętam.
Są jeszcze te roślinki z bordowymi kwiatami.Wyprawię się na targ i specjalnie będę szukać i pytać,chyba,że znajdę na forum na przykład.
W imieniu epi oraz sąsiadki

[kociara]

Reniu - już wiem.Szukałam po internecie,aż w końcu znalazłam - nazywa się Lotus maculatus - Komonica plamista .
Polecam,bo już kiedyś ją miałam,tylko borodową właśnie i fajnie się rozrosła,niestety,przez zimę padła.
Pewnie z uwagi na centralne

[zeberka4]

Hmmm Krysiu to na pewno się z nimi uda ;) przecież wszystkie zielone takie zadbane

[kociara]

Saro - też tak myślę jak Ty.Gdyby było inaczej to pewnie już do tej pory musiałabym
zrezygnować z wszelkich żyjątek,bo trudno patrzeć jak miałyby się męczyć w moim towarzystwie