Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 10 sie 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam serdecznie,
Chciałbym poprosić Was o pomoc z moją areką. Zakupiłem ją na jesień tamtego roku i cały czas była w świetnej kondycji. Rosły jej nowe liście i była coraz bardziej okazała.
Od jakichś 3 miesięcy strasznie zmarniała. Liście usychają jeden po drugim. Usychają pojedyńćze liście od końcówek oraz całe listki zaczynając od dołu całego liścia.
Czytałem Państwa wypowiedzi na tym forum. Jakieś niecałe 2 miesiące temu przesadziłem Areke do nowej większej doniczki do ziemi dla palm. Zraszam ją codziennie. Podlewam raz w tygodniu, ewentualnie raz na 8,9 dni jeśli ziemia nie jest sucha. Do wody dolewam nawóz do plam, juk i dracen według wskazań producenta.
Niestety stan Areki w ogole się nie polepsza. liście usychają nadal, tylko może troszkę wolniej. Palma straciłą sprężystość i wszystkie liście są bardzo osłabione.
Nowe liście, któe zaczęły wyrastać zaczynają usychać zanim się rozwiną, lub w ogóle się nie rozwijają.
Co jeszcze robię źle?? Co może być przyczyną tej choroby?? Co mogę jeszcze zrobić żeby Areka ożyła, odzyskała sprężystość i wyzaczęła wypuszczać nowe zdrowe liscie.
Bardzo proszę Was o pomoc. Chciałbym uratować moją palmę ale tracę powoli nadzieje :/
http://imageshack.com/a/img922/1102/bvEp54.jpg
http://imageshack.com/a/img922/6010/8hRmPK.jpg
http://imageshack.com/a/img923/1971/27fImD.jpg
http://imageshack.com/a/img923/1777/WPwedw.jpg
http://imageshack.com/a/img924/9638/95fZKs.jpg
http://imageshack.com/a/img924/8318/GiULYu.jpg
http://imageshack.com/a/img921/1014/TCq1Nw.jpg
http://imageshack.com/a/img921/1475/Wp1OIs.jpg
Pozdrawiam,
Damian Skols
Chciałbym poprosić Was o pomoc z moją areką. Zakupiłem ją na jesień tamtego roku i cały czas była w świetnej kondycji. Rosły jej nowe liście i była coraz bardziej okazała.
Od jakichś 3 miesięcy strasznie zmarniała. Liście usychają jeden po drugim. Usychają pojedyńćze liście od końcówek oraz całe listki zaczynając od dołu całego liścia.
Czytałem Państwa wypowiedzi na tym forum. Jakieś niecałe 2 miesiące temu przesadziłem Areke do nowej większej doniczki do ziemi dla palm. Zraszam ją codziennie. Podlewam raz w tygodniu, ewentualnie raz na 8,9 dni jeśli ziemia nie jest sucha. Do wody dolewam nawóz do plam, juk i dracen według wskazań producenta.
Niestety stan Areki w ogole się nie polepsza. liście usychają nadal, tylko może troszkę wolniej. Palma straciłą sprężystość i wszystkie liście są bardzo osłabione.
Nowe liście, któe zaczęły wyrastać zaczynają usychać zanim się rozwiną, lub w ogóle się nie rozwijają.
Co jeszcze robię źle?? Co może być przyczyną tej choroby?? Co mogę jeszcze zrobić żeby Areka ożyła, odzyskała sprężystość i wyzaczęła wypuszczać nowe zdrowe liscie.
Bardzo proszę Was o pomoc. Chciałbym uratować moją palmę ale tracę powoli nadzieje :/
http://imageshack.com/a/img922/1102/bvEp54.jpg
http://imageshack.com/a/img922/6010/8hRmPK.jpg
http://imageshack.com/a/img923/1971/27fImD.jpg
http://imageshack.com/a/img923/1777/WPwedw.jpg
http://imageshack.com/a/img924/9638/95fZKs.jpg
http://imageshack.com/a/img924/8318/GiULYu.jpg
http://imageshack.com/a/img921/1014/TCq1Nw.jpg
http://imageshack.com/a/img921/1475/Wp1OIs.jpg
Pozdrawiam,
Damian Skols
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Jeśli nie ma szkodników, to sądząc po wyglądzie palmy ma za ciemne stanowisko.
Prawidłowe, to jasne lekko słoneczne - czyli najlepiej parapet okna.
Dwa, to nie jest do końca właściwa doniczka do palm. Prawidłowymi są wysokie wąskie doniczki zwane palmówkami. O ile większa jest ta doniczka od poprzedniej?
Czy do ziemi dodałeś rozluźniacza - agroperlitu, gruboziarnistego piasku?
Prawidłowe, to jasne lekko słoneczne - czyli najlepiej parapet okna.
Dwa, to nie jest do końca właściwa doniczka do palm. Prawidłowymi są wysokie wąskie doniczki zwane palmówkami. O ile większa jest ta doniczka od poprzedniej?
Czy do ziemi dodałeś rozluźniacza - agroperlitu, gruboziarnistego piasku?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 10 sie 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dziękuję bardzo za odpowiedź i porady.
Stanowisko od początku miała cały czas takie samo, jakieś 2,5-3 metra od okna południowo-zachodniego. Wszystko było dobrze od września do maja.
Nagle od maja zaczęły się problemy. Mogę zrobić jakieś małe przemeblowanie i ustawić ją bliżej okna.
Poprzednia doniczka (jeszcze sklepowa, w której ją kupiłem) miała 24x22 cm (średnica górna x wysokość).
Nowa doniczka ma wymiary 28x28cm (również średnica górna x wysokość). Rozluźniacza niestety żadnego nie dodawałem do ziemi.
Była do ziemia do palm zakupiona w obi. Na worku było napisane, że zawiera cząstki perlitu.
Przy przesadzaniu nie widziałem żadnych robaków czy szkodników w ziemi.
Czy są jakieś czynności jakie powinienem zrobić?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,
Damian Skols
Stanowisko od początku miała cały czas takie samo, jakieś 2,5-3 metra od okna południowo-zachodniego. Wszystko było dobrze od września do maja.
Nagle od maja zaczęły się problemy. Mogę zrobić jakieś małe przemeblowanie i ustawić ją bliżej okna.
Poprzednia doniczka (jeszcze sklepowa, w której ją kupiłem) miała 24x22 cm (średnica górna x wysokość).
Nowa doniczka ma wymiary 28x28cm (również średnica górna x wysokość). Rozluźniacza niestety żadnego nie dodawałem do ziemi.
Była do ziemia do palm zakupiona w obi. Na worku było napisane, że zawiera cząstki perlitu.
Przy przesadzaniu nie widziałem żadnych robaków czy szkodników w ziemi.
Czy są jakieś czynności jakie powinienem zrobić?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,
Damian Skols
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Taka odległość od okna to zdecydowanie za daleko. Roślina nie ma możliwości przeprowadzenia procesu fotozyntezy i stopniowo obumiera. To, że z początku dawała sobie radę to tylko efekt napompowania nawozami przez producenta.
Do każdej kupnej ziemi powinno się dawać dodatkowo rozluźniacz, gdyż tego co jest w ziemi jest po prostu za mało.
Pamiętaj, że ziemia bez dodania rozluźniacza może dłużej przesychać i ma tendencję do zbijania się, co utrudnia dostęp powietrza do korzeni.
Do każdej kupnej ziemi powinno się dawać dodatkowo rozluźniacz, gdyż tego co jest w ziemi jest po prostu za mało.
Pamiętaj, że ziemia bez dodania rozluźniacza może dłużej przesychać i ma tendencję do zbijania się, co utrudnia dostęp powietrza do korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 10 sie 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dziękuję bardzo za porady.
Ja przyjąłem, że skoro tak długo od zakupu stała w danym miejscu i nic jej nie było, to jest jej dobrze. Jednak się myliłem.
Zrobiłem już małe przemeblowanie i ustawiłem palme bliżej okna.
Dodatkowo dokupie jeszcze rozluźniacza. Postaram się jakoś delikatnie wyciągnąć palme z doniczki i wymieszać ziemię z tym rozluźniaczem.
Dziękuję bardzo za porady. Mam nadzieję, że teraz moja areka trochę odżyje za jakiś czas.
Pozdrawiam,
Damian Skols
Ja przyjąłem, że skoro tak długo od zakupu stała w danym miejscu i nic jej nie było, to jest jej dobrze. Jednak się myliłem.
Zrobiłem już małe przemeblowanie i ustawiłem palme bliżej okna.
Dodatkowo dokupie jeszcze rozluźniacza. Postaram się jakoś delikatnie wyciągnąć palme z doniczki i wymieszać ziemię z tym rozluźniaczem.
Dziękuję bardzo za porady. Mam nadzieję, że teraz moja areka trochę odżyje za jakiś czas.
Pozdrawiam,
Damian Skols
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Czy Wy też macie na Arecach długie zielone łodygi całkowicie bez liści? Ja zauważyłem, że na mojej jest kilka takich łodyg i zastanawiam się czy to nie jakaś choroba. Może ktoś coś więcej w tym temacie powiedzieć?
Oto zdjęcia.
Oto zdjęcia.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
To nie jest łodyga, a zaczątek liścia który z czasem się rozwinie. Tak palmy wypuszczają nowe liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Wełnowiec.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Odpowiedź masz we wcześniejszych moim poście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dzień dobry,
całkiem niedawno zakupiłam dwie palmy Areca. Przesadziłam je do wysokich donic, w których na spodzie zastosowałam keramzyt a następnie ziemię do roślin zielonych. Dwa razy dziennie zraszam liście i co dwa dni podlewam palmy odstaną wodą. Mimo to zauważyłam, że liście zaczynają brązowieć i schnąć:( Ponadto, najbardziej martwi mnie czarny nalot na łodygach oraz na wewnętrznej stronie liści. Podsyłam zdjęcia. Bardzo proszę o radę, nie znam się zbytnio na kwiatach, ale staram się o nie dbać. Być może źle je pielęgnuję, albo dopadła je jakaś choroba? Czy możecie doradzić, jak mogę je uratować?
Z góry dziękuję za wszelkie rady i pomoc:)
Pozdrawiam!









całkiem niedawno zakupiłam dwie palmy Areca. Przesadziłam je do wysokich donic, w których na spodzie zastosowałam keramzyt a następnie ziemię do roślin zielonych. Dwa razy dziennie zraszam liście i co dwa dni podlewam palmy odstaną wodą. Mimo to zauważyłam, że liście zaczynają brązowieć i schnąć:( Ponadto, najbardziej martwi mnie czarny nalot na łodygach oraz na wewnętrznej stronie liści. Podsyłam zdjęcia. Bardzo proszę o radę, nie znam się zbytnio na kwiatach, ale staram się o nie dbać. Być może źle je pielęgnuję, albo dopadła je jakaś choroba? Czy możecie doradzić, jak mogę je uratować?
Z góry dziękuję za wszelkie rady i pomoc:)
Pozdrawiam!









- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Po pierwsze posadziłaś do niewłaściwej ziemi, prawidłowa to mieszanka ziemi do palm i ziemi próchnicznej wymieszanej z agroperlitem albo gruboziarnistym piaskiem. W tej ziemi co masz będzie Tobie ciężko utrzymywać wilgotność podłoża, istnieje ryzyko że korzenie mogą z czasem gnić, bo ziemia zbije się w jedną bryłę. Czy doniczki są z odpływem?
Natomiast drugim problemem są mszyce (zielone) oraz wciornastki. Czy to co jest na ziemi, takie białe kreski to się rusza?
Natomiast drugim problemem są mszyce (zielone) oraz wciornastki. Czy to co jest na ziemi, takie białe kreski to się rusza?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dzięki za odpowiedź.
To jedynie biały osad na ziemi, aczkolwiek zauważyłam maleńkie, zielone "pajączki", które wędrują sobie po brzegu doniczki oraz tego samego typu czarne, wędrujące po liściach. Nie ma ich jakoś dużo, ale jednak są.
Odnośnie ziemi, to Panowie w Castoramie polecili ją jako typową do palm, w opisie na opakowaniu przeczytałam, że stosuje się ją m.in do juki. Zalecasz w takim razie zmianę?
Co powinnam zrobić, żeby odratować rośliny?
To jedynie biały osad na ziemi, aczkolwiek zauważyłam maleńkie, zielone "pajączki", które wędrują sobie po brzegu doniczki oraz tego samego typu czarne, wędrujące po liściach. Nie ma ich jakoś dużo, ale jednak są.
Odnośnie ziemi, to Panowie w Castoramie polecili ją jako typową do palm, w opisie na opakowaniu przeczytałam, że stosuje się ją m.in do juki. Zalecasz w takim razie zmianę?
Co powinnam zrobić, żeby odratować rośliny?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
No to tylko pozostają mszyce. Kup odpowiedni preparat.
Pytałem się czy doniczki mają odpływ?
Jeśli niedawno przesadzałaś polecam zmienić mieszankę.
Pytałem się czy doniczki mają odpływ?
Jeśli niedawno przesadzałaś polecam zmienić mieszankę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta