Teraz ze wszystkich stron zagrażają mi te pospolite, no i taka przewrażliwiona jestem
Ogródek Gosi cz. 3
Re: Ogródek Gosi cz. 3
A to ja też taką nawłoć kiedyś miałam...Taka kompaktowa
była i faktycznie nie rozsiewała się. Ale strzeżonego...
Teraz ze wszystkich stron zagrażają mi te pospolite, no i taka przewrażliwiona jestem
Teraz ze wszystkich stron zagrażają mi te pospolite, no i taka przewrażliwiona jestem
- Agatra
- 500p

- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Ja tam już wiem swoje jak piesy w ogrodzie działają. Dostałam od matki koleżanki ukorzenione badylki magnolii i wsadziłam na ranczo. A pieski wpadły zainteresowały się i wyrwały badylki. W końcu to tylko patyki. Myślałam że zawału dostanę!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Martus, dziękuje
Wcale Ci sie nie dziwię, że jesteś przewrażliwiona. Też bym była gdyby mnie atakowały ze wszystkich stron. Szczególnie, że musisz mieć miejsce na swoje ukochane hosty, żurawki, irysy iglaczki i inne.
Musisz szybko stworzyc naturalna barierę. Wtey może mniej będzie intruzów.
Mój żywopłot spełnia swoja rolę. Może nie całkiem mnie chroni, ale jednak jest tego zdecydowanie mniej.
Kasiu, ja nie wiem dlaczego sie dziwisz psiakom. Przeciez patyki to wspaniała zabawka. a tu juz były przygotowane do zabawy. Wbite w ziemię rewelacyjnie nadawały się do wyrywania.
Pewnie, że cos zawsze zniszczą, ale mimo wszystko nie aż tak duzo.
Na dobranoc



Wcale Ci sie nie dziwię, że jesteś przewrażliwiona. Też bym była gdyby mnie atakowały ze wszystkich stron. Szczególnie, że musisz mieć miejsce na swoje ukochane hosty, żurawki, irysy iglaczki i inne.
Mój żywopłot spełnia swoja rolę. Może nie całkiem mnie chroni, ale jednak jest tego zdecydowanie mniej.
Kasiu, ja nie wiem dlaczego sie dziwisz psiakom. Przeciez patyki to wspaniała zabawka. a tu juz były przygotowane do zabawy. Wbite w ziemię rewelacyjnie nadawały się do wyrywania.
Pewnie, że cos zawsze zniszczą, ale mimo wszystko nie aż tak duzo.
Na dobranoc



Re: Ogródek Gosi cz. 3
Mój piesek nie rozrabia w ogrodzie. Czasem "podleje" jakiś krzaczek, ale nie widzę specjalnie, by to miało szkodzić. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Izo, mój też jest grzeczny. Tylko czasami jak odwiedzają go koledzy nie zwracaja uwagi na to gdzie biegają. No i zdarzy im się cos złamać.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, przeczytałąm gdzieś, że masz dużo rożowych róż. To mój ulubiony kolor. Jakie polecasz różowe odmiany, które są odporne na choroby i mrozy?
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Trochę rozumiem Twojego pieska - schody to przeszkoda i dodatkowy wysiłek więc po co się męczyć
Za to mój kot miałby świetną zabawę - uwielbia skakać
Jak to dobrze, że nic nie niszczy w ogrodzie.
Jak to dobrze, że nic nie niszczy w ogrodzie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Wandziu, moje róże w większości to nowe nabytki. Także nie moge Ci powiedzieć czy są odporne na mrozy. Z opisów niektórych nawet wynikało, że trzeba je osłaniać, ale zaryzykowałam. Kupiłam sobie Queen Elizabeth, Queen of Sweden, Home&Garden, Margaret i Eden.
W zeszzłym roku kupiłam sobie Geishe i Aprikolę. Te róże słabo rosły u mnie, ale chyba ze względu na to, że niestety posadziłam w słabej ziemi i zostały połamane (jako jedyne) przez psa. Nawet nie chorowały.
Polecam Acropolis. Ona może nie jest czysto różowa, bardziej pudrowa, ale jest sliczna i długo trzyma kwiaty.
Najładniejsza różowa to NN.
Zamierzam jeszcze dokupić w przyszłym roku.
Jacku, nie niszczy w ogrodzie. A w domu? Bo ja bym chetmnie wzięła kotka, ale się boję.
W zeszzłym roku kupiłam sobie Geishe i Aprikolę. Te róże słabo rosły u mnie, ale chyba ze względu na to, że niestety posadziłam w słabej ziemi i zostały połamane (jako jedyne) przez psa. Nawet nie chorowały.
Polecam Acropolis. Ona może nie jest czysto różowa, bardziej pudrowa, ale jest sliczna i długo trzyma kwiaty.
Najładniejsza różowa to NN.
Zamierzam jeszcze dokupić w przyszłym roku.
Jacku, nie niszczy w ogrodzie. A w domu? Bo ja bym chetmnie wzięła kotka, ale się boję.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek Gosi cz. 3
chyba o to chodziło - ten ma w tej chwili 3m i rośnie- to jest pendula nisko szczepiona i prowadzona przy podporze- podwiązywany, za rok dwa będzie radził sobie samMargo2 pisze:...Ja myślałam o buczku, ale nie typowej penduli. Są takie dorastające do 4 m. o zwisających gałęziach, ale nie pamiętam teraz nazwy....

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Zbyszku, nie wiem czy to jest to co ja chciałam. Pożyczyłam koleżance książkę w której znalazłam odpowiedniego dla mnie buczka. Nie chcę, żeby za bardzo rozrastał się na boki, żeby nie zajmował zbyt dużo rabaty. Ten, którego bym chciała rośnie do 3-5 m wysokości i gałązki zwisając przylegaja do niego. Ten buczek to ma byc lekki cień dla moich rh i plama koloru na rabacie.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Gosi cz. 3
A gdzie buczek będzie, gdzie?
A na pendulkę i tak Cię namawiam
Uwielbiam pendulki, w szczególności buczkowe - no i można podeprzeć jedną gałąź tak, żeby wyrosła nieregularnie albo piętrowo. Widziałam takiego buczka 20-letniego i nie był specjalnie zwarty, więc i cieniaszek był taki sobie.
Pozdrawiam buczkowo - Ula
A na pendulkę i tak Cię namawiam
Pozdrawiam buczkowo - Ula
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu taki to tylko w Erze 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
No i Zbyszek podsumował wymagania co do buczka:;230
Wracam do psidła w ogrodzie. Flasch chyba nie lubi nowości... wzdłuż płotu po chodniczku też początkowo nie chciał się przechadzać
Myślę, że przyzwyczai się do schodów. Moje psidła omijają mokrą trawę wybierając powierzchnie utwardzone i chodzą po odśnieżonych ścieżkach... No, chyba, że trzeba szybko... To najlepiej na przełaj...
Wracam do psidła w ogrodzie. Flasch chyba nie lubi nowości... wzdłuż płotu po chodniczku też początkowo nie chciał się przechadzać
-
kajpej
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Małgosiu Twój ogród w jesiennej szacie piękny. Zdjęcia pokazują różne kolorowe zakamarki.
Zachwycam się Twoimi schodami. Podoba mi się faktura podstopnic przypominająca ciasto francuskie.
Twój zwierzak to bardzo mądry pies. Czyżby to była kontynuacja przygód Marleya?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Elżbieta
Zachwycam się Twoimi schodami. Podoba mi się faktura podstopnic przypominająca ciasto francuskie.
Twój zwierzak to bardzo mądry pies. Czyżby to była kontynuacja przygód Marleya?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Elżbieta



