Lorrie pisze:Mój teść za każdym razem jak przyjedzie do nas marudzi że trzymam takie suchotniki przed domem. Każe mi je powyrywać! A ja już widzę młode wychodzące z tych niby wysuszonych gałązek. Mam pytanie: Czy szałwia wypuszcza na wiosnę listki podobnie jak lawenda?
magenta pisze:No właśnie, a ja zeszłej wiosny przyciachałam zdrewniałe części.
W tym roku pielęgnacyjnie je potraktuję.
Nie ma jednej recepty na cięcie lawendy, ale moim zdaniem lepiej ją ciąć bardziej zachowawczo i pielęgnacyjnie niż drastycznie.Mocniejsze przycinanie zniosą tylko i wyłącznie młode(1-2 letnie) krzewinki.Ok.4-5 letnia ma już zbyt zdrewniałe części i nie odbije.Trzeba ją wymienić na nowy krzaczek.Młody krzew lawendy i bez przycinania odbija od dołu gdyż te części mają jeszcze taką zdolność.Po kwitnieniu obcinam wtedy górę, a rośnie to co wybijało z dołu.Kwitnie wtedy dwukrotnie.
Zauważyłam też, że kwiatostany które wyrastają wiosną z partii szczytowych mają ładniejsze i pełniejsze kwiatostany( zawiązki na szczytach chyba się formują w poprzednim sezonie) i kwitną jednocześnie dając piękny efekt.Gdy zostanie przycięta mocno i odbije od podstawy to kwiatostany są skromniejsze, a kwitnienie bardziej się przeciąga w czasie.
annau+15 pisze:Mam pytanie , mam kilka "krzaczków " lawendy , posadzone w ubiegłym roku , wyglądają tak mniej więcej jak na zdjęciach powyżej , moje listki mają chyba w lepszej kondycji , jak zaczną rosnąć to od ziemi nowe pędy wypuszczaja czy na końcach ubiegłorocznych nowe listki zaczynają rosnąć ??
Jeśli dobrze przezimowały to pędy,które zawiązują się w poprzednim sezonie,wyrastają z korony a gdy mocno zmarzną i ubiegłoroczne pędy są suche ,łamliwe ,bez życia(co widać po przełamaniu) to wyrastają z szyjki korzeniowej.Może się zdarzyć,że pędy i szyjka jest czarna ,co oznacza utratę całej rośliny.Wtedy nie co czekać,tylko wsadzać nową. Widać to na zdjęciach.
Lavandula angustifolia -lawenda wąskolistna synonimy do nazwy to:L.vera-prawdziwa,L.officinalis-lekarska(urzędowo uznana za leczniczą) L.angielska.Wytrzymuje do -20 stopni,chociaż uzależniane to jest od wielu dodatkowych czynników jak;rodzaj gleby,przeciągi,zastoiska wody.Przy sadzeniu należy zwrócić uwagę na strefy mrozoodporności występujące w Polsce i wtedy zdecydować czy okrywamy na zimę czy też nie.
Zajmuję się sprzedażą zaaklimatyzowanych sadzonek(przeżyły bez okrywania 3 zimy).W przypadku pytań,proszę pisać na e-maila lub zaglądnąć na stronę.
Jadowitka pisze:Ja właśnie zabieram się za rozsiewanie, wysiewanie itd roślinek /ziół/w doniczkach:) Z nasionek.
Ale troszkę mnie przeraża to ich WYSIEWANIE w lodówce. Czy może mi to ktoś na spokojnie wyjaśnić krok po kroku?.
Przez stratyfikację rozumie się wszelkie sposoby czy zabiegi prowadzące do przerwania stanu spoczynku nasion, polegające na traktowaniu ich przez określony czas chłodem lub na przemian chłodem i ciepłem, przy odpowiedniej wilgotności i dostępie powietrza.Nie jest to wysiewanie w lodówce ale przetrzymywanie w wilgotnym piasku w temperaturze 0-5 stopni(lawenda) przez okres 6-8 tygodni(przed wysiewem).Stratyfikowane nasiona lepiej i równiej wschodzą.Więcej na ten temat jest w wątku na forum:Stratyfikacja,wysiew nasion i inne takie.
Wczoraj dostałam od koleżanki jeden krzaczek Też taki "suchotnik", ale za to spory. W końcu może i ja doczekam się pięknej lawendy. Tyle razy już ją wysiewałam i nic Myślicie, że powinnam ją podciąć przed posadzeniem?
Moich rodziców kilkuletnie lawendy (ok. 10 lat) zostały okryte stroiszem, a i tak przemarzły. Odbijają od ziemi tworząc gęstą zielona kępkę, więc nie zgodzę się z twierdzeniem, że tylko młode krzaczki odbiją.
Część przemarzła w połowie i teraz sterczą suche badyle ponad tymi wyrastającymi od korzenia listkami, chyba je zetnę, niech równomiernie odrasta....
Co do radykalnego cięcia zdrewniałych łodyg (u zaniedbanej lawendy): potwierdzam - nic z tego - mój eksperyment się nie udał (ale również odbija od korzenia - gęsta zielona kulka z liści przy samej ziemi).
Lawendę Przycinamy na wiosnę w kwietniu, maju. Wysokość cięcia oceniamy patrząc na krzew całościowo ma po cięciu wyglądać jak półkula. jeśli ubiegoroczny przyrost wynosi 10 cm tniemy 2-3cm nad zdrewniałą częścią rośliny. Z bezlistnego badyla nic nie wyrośnie. z przyciętej gałązki ponad granicą ulistnienia wyrosną pędy w ilości 2-3, tak więc krzew co roku będzie miał piękną formę będzie się zagęszczał, a kwiaty na równej wysokości (podobnie ścina się wrzosy) Obcięte gałązki lawendy kruszymy zawijamy w skraweczek materiału w formie woreczka i wieszamy w szafie z odzieżą co skutecznie odstrasza mole i inne insekty. Zaleznie od strefy okrywanie nie jest konieczne. można jednak zawinąć w podwójnie złożoną cieńszą jasną włókninę. pozdrawiam
Ja jesienią 2009 roku obcięłam starej rozrośniętej lawendzie wszystkie gałązki jakieś 20cm nad ziemią, został praktycznie tylko główny pień. Wiosną zeszłego roku z tego pnia wyrosły nowe gałązki, które jesienią tylko wyrównałam. Dziś lawenda wypuszcza już nowe listki.
Z tą lawendą to jest trochę tak, że naczytałam się przed wysiewem jak mam to zrobić i po kilku godzinach takiej internetowej lektury zaczęłam się bać lawendy:D aż w końcu się wkurzyłam, zrobiłam sobie zlepek wszystkiego co przeczytałam i zrobiłam tak: wsadziłam nasiona do zamrażalnika (w torebce tak jak kupiłam w sklepie) na 6-7h, następnie wysiałam do skrzynki do uniwersalnej ziemi. Następnie podlałam i przykryłam folią. zaglądałam do niej raz dziennie żeby ją przewietrzyć i zrosić. po dokładnie 5 dniach zaczęły wschodzić pierwsze roślinki. wyrosło ich może ze 30 z niewielkiej torebeczki. a i podczas kiełkowania trzymane były na parapecie okiennym w pokoju gdzie była temperatura ok 19-20 stopni. dziś moje lawendy mają 2 miesiące i 2 dni (od daty wysiewu) i rosną jak szalone:) tak więc nie wiem czy jest jakaś reguła na nie...