Chyba muszę w końcu gdzieś jechać i coś zwiedzić
Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Fantastyczne te zdjęcia, pochłonęłam je na jednym wdechu
Chyba muszę w końcu gdzieś jechać i coś zwiedzić
Chyba muszę w końcu gdzieś jechać i coś zwiedzić
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Nadrabiam wakacyjne zaległości w Waszych ogrodach. Do zimy nie nadrobię...
Goś - ja już od tego co piszą na karteczkach wiarę tracę w to co widzę... i czego nie widzę
Aniu Zielona - dziękuję za komplement
Andrzeju - powiem tak, wszędzie pięknie, ale w domu naj... A milin bez światła, to faktycznie może nie kwitnąć. Zalecany jest na wystawę południowo-wschodnią i południowo-zachodnią, a więc słonko, ale niekoniecznie bez opamięania
Izo - to ja dziękuję za relację w wyprawy
Twoje zdjęcia z wystawy ciągle chodzą mi po głowie... Roślinki jeszcze nie posadzone. Trwa praca koncepcyjna i oczekiwanie na uszczuplenie trawnika
Natomiast co do szkółek, do których warto zaglądnąć proponuję zapytać Marty, Joli (Pamelki) lub Wiktorii ( Vity). Byłyśmy w tylu miejscach... że nie jestem w stanie odtworzyć nazw
Dziewczyny mają rozeznany teren i z całą pewnością pomogą dokonać selekcji szkółek
Grażynko - miło mi Cię widzieć. Jeszcze nie przebrnęłam przez zaległości w Twoim ogrodzie. Zerknęłam tylko, że troszkę mnie czeka czytania i oglądania
Uwaga
Dorodne kopry dojrzewają 
Aniu Różana - może by tak pooglądać rosarium w Chorzowie... Nie mamy daleko, prawda?
Goś - ja już od tego co piszą na karteczkach wiarę tracę w to co widzę... i czego nie widzę
Aniu Zielona - dziękuję za komplement
Andrzeju - powiem tak, wszędzie pięknie, ale w domu naj... A milin bez światła, to faktycznie może nie kwitnąć. Zalecany jest na wystawę południowo-wschodnią i południowo-zachodnią, a więc słonko, ale niekoniecznie bez opamięania
Izo - to ja dziękuję za relację w wyprawy
Grażynko - miło mi Cię widzieć. Jeszcze nie przebrnęłam przez zaległości w Twoim ogrodzie. Zerknęłam tylko, że troszkę mnie czeka czytania i oglądania
Aniu Różana - może by tak pooglądać rosarium w Chorzowie... Nie mamy daleko, prawda?
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka piękna wycieczkę masz za sobą ,a o wypełnionym bagażniku po wręby nie wspomnę...
i znowu poznane nowe zakątki naszego uroczego kawałka ziemi...
Może za rok ruszę w Twoje ślady...
Kwiaty nie ucierpiały podczas nieobecności właścicieli...zachwycają nadal...
pewnie już pisałaś co to za róża ...mimo tego proszę o powtórkę...
Kwiaty nie ucierpiały podczas nieobecności właścicieli...zachwycają nadal...
pewnie już pisałaś co to za róża ...mimo tego proszę o powtórkę...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Nelu -ta róża to moje lubelskie zakochanie
Producent nazywa ją "Łanięta". Niczego bliższego nie dowiedziałam się. Zdjęcie nie jest najlepsze, katowałam dziś mój aparacik, ale nie podołał... Kolor... no niby różowy, ale taki o niebieskość dotknięty, przy rozkwicie i nut brązu można się doszukać... Zapach lekki. Nie mam pojęcia jaki pokrój przyjmie... i gdzie ją posadzę 
Andrzeju - nie kuś... Ja jeszcze nie opanowałam oczopląsu
Andrzeju - nie kuś... Ja jeszcze nie opanowałam oczopląsu
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
To ja już zacieram ręce....
Kwiaty nadal piękne.
Róże widać nic nie ucierpiały a w tle chyba kleome....prawda ?
Kwiaty nadal piękne.
Róże widać nic nie ucierpiały a w tle chyba kleome....prawda ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Grażynko - niebawem autorski koper zostanie zapakowany, na razie dosuszam. Róże całkiem nieźle radzą sobie z gorącem. Więcej szkód deszcz im robi. A swoją drogą, to dziwaczy ten sezon. William Shakespeare większy od Westerlanda. Graham Thomas wygląda jak słaba rabatówka. Właściwie tylko Heritage i Mary Rose "trzymają fason". No i sadzona wiosną First Lady cieszy oko
. A w tle kleome. W tym roku króluje pośród róż... zachowując się jak typowy despota.
Pracowite popołudnie za mną. Znaczna część zawartości bagażnika nareszcie została posadzona. Mam nadzieję, że roślinki przetrwają zapowiadane upały. A najważniejsze, że powstała liliowcowa rabata - dzięki Marcie
Liliowce miały być wsparciem dla róż, ale... tak mi się łany na Martowym Polu spodobały, że zdecydowałam się na łanik
Na razie nie wygląda imponująco, więc pokażę efekt za parę miesięcy
Pora na dobranoc, więc zostawiam zdjęcia. I na dzień dobry też zostawiam
( zauważyliście, że jakoś tak rano nie bardzo ciepło...) astry. Nie da się ignorować ich istnienia i natrętnej myśli o jesieni. Przesadzam? Hi, hi... jesienią będę przesadzać... A tym czasem zakwitł eichhornia crassipes. To musi być on! W ubiegłym roku miałam hiacynta wodnego i nie kwitł

Pracowite popołudnie za mną. Znaczna część zawartości bagażnika nareszcie została posadzona. Mam nadzieję, że roślinki przetrwają zapowiadane upały. A najważniejsze, że powstała liliowcowa rabata - dzięki Marcie
Pora na dobranoc, więc zostawiam zdjęcia. I na dzień dobry też zostawiam

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Kwitnienie eichhorni to wielki sukces w naszym klimacie.
Mnie się nie udało, więc brawo
dla Ciebie.
Mnie się nie udało, więc brawo
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka z tego co pamiętam to od nazwy miejscowości "Łanięta"
sprawdzałaś, co ona za jedna
Ja zerknęłam :"W Łaniętach znajduje się duży zespół pałacowo-parkowy", pewnie warto zajrzeć
Ja zerknęłam :"W Łaniętach znajduje się duży zespół pałacowo-parkowy", pewnie warto zajrzeć
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Już astry...
to jesieni symbol...chcę jeszcze lata długiego i ciepłego ,mogą upały doskwierać ...wolę je od jesiennej szarugi...
Koniecznie trzeba więcej informacji znaleźć na temat Łanięty,czy to wielkokwiatowa...
Pachnie,duża rosnie...?Co jeszcze hodowca tej piękności Ci przekazał...

Koniecznie trzeba więcej informacji znaleźć na temat Łanięty,czy to wielkokwiatowa...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Z lekka zazdroszczę takiej wspaniałej wyprawy ...
Izulku, czy przedostatnie zdjęcia są pierwszej świeżości?
Tak kwitną Ci teraz róże? ...
Astry cudne! Zwłaszcza ten środkowy. Jaka szkoda,że tyle z nimi zachodu (sianie, pikowanie).
Bardzo je lubię za obfitość form i kolorów
Izulku, czy przedostatnie zdjęcia są pierwszej świeżości?
Astry cudne! Zwłaszcza ten środkowy. Jaka szkoda,że tyle z nimi zachodu (sianie, pikowanie).
Bardzo je lubię za obfitość form i kolorów
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izuś, zakupiłam dzisiaj Twojego powojnika. Nie wiem czy taki kolor, ale mam tulipanki 
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1271
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Dzieńdoberek
Znaczna część zawartości bagażnika już posadzona? Nie zadołowana a posadzona? To się nazywa dobra strategia
,Łanięta, na zdjęciu chyba jeszcze pozuje z powojnikiem? Pozostaną w tym duecie? Masz rację, trudno uchwycić jej kolor, ale twój opis bardzo udany.
Z przyjemnością obejrzałam relację z wyprawy, bardzo się cieszę, że mogłyśmy po części w niej uczestniczyć
To były niezapomniane chwile, warte powtórzenia i tak trzeba zrobić
A to Marta się ucieszy, jak zobaczy kawałek swojego łanu liowcowego
Z przyjemnością obejrzałam relację z wyprawy, bardzo się cieszę, że mogłyśmy po części w niej uczestniczyć
To były niezapomniane chwile, warte powtórzenia i tak trzeba zrobić
A to Marta się ucieszy, jak zobaczy kawałek swojego łanu liowcowego
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No i koncepcja liliowcowa się zmieniła...Trzeba było jednak podstępnie szpadla nie zabierać!
Nic to, co się odwlecze...
A ten hiacynt wodny, którego nazwy nie powtórzę, piękny! Tak jakoś irysy ensata przypomina
Nie wiedziałam nawet o istnieniu cudów takich wodnych
Piękne te zdjęcia różano-kleomowe... No i milin górujący nad wszystkim...Pięknie!
A ten hiacynt wodny, którego nazwy nie powtórzę, piękny! Tak jakoś irysy ensata przypomina
Piękne te zdjęcia różano-kleomowe... No i milin górujący nad wszystkim...Pięknie!
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Witaj Izo - od dłuższego czasu podglądam Twój ogród, ale tak po cichu
Podziwiam Twój kwitnący milin i pokażę jego zdjęcie swojemu, żeby mu wjechać na ambicję
Widzę też, że opowieści o pięknych różach z Twojego ogrodu nie były nic a nic przesadzone
Widzę też, że opowieści o pięknych różach z Twojego ogrodu nie były nic a nic przesadzone







