Mała Rybka przedstawia swoje miejsce na ziemi (2008r.)

[hal1959]

Mam zamówioną New Dawn ,nie wiedziałam,że ona ma takie drobne listki .Czyli ona szybko rośnie

[MalaRybka]

Halinko, szybko rośnie . Ona jest przycięta, ale przyrosty tegoroczne miały ok 150 cm! Idzie jak burza . Podobno dorasta do 4-5 m!
Mam nadzieję, że nowa właścicielka tej wykopanej New Dawn będzie zadowolona

[Aśka68]

Nowa właścicielka jest bardzo zadowolona . Róża już wsadzona, jutro odbieram kratkę zrobioną specjalnie dla niej, do której przymocuję w przyszłości rozrastającą się róże . Będzie piękną ozdobą szpetnego muru.
Dzięki Iwonko.

[MalaRybka]

Asiu, wstaw u siebie fotkę pergolki ;)

[liska]

Rybko no ja też pod wrażeniem jak Ty to wszystko łączysz... ogród, maleństwo ,....

Piękną masz tę Elegantkę

[Aśka68]

Asiu, wstaw u siebie fotkę pergolki ;)

Iwonko wstawię jak mąż znajdzie w końcu czas by ją przymocować do ogrodzenia

[stasia109]

Mała Rybko! Złota Rybko, jakie marzenia spełniasz, oprócz ogrodowych?

Facet, złotym mercedesem przyjeżdża na ryby. Wysiada cały w złocie z samochodu (łańcuchy, bransolety itd.), wyciąga złotą wędkę ze złotą żyłką i idzie łowić ryby. Po jakimś czasie łapie co? .....oczywiście złotą rybkę. Popatrzył na nią, obejrzał w koło z pogardą i już ma wyrzucić z powrotem do wody, a rybka na to:
- Hej rybaku(!) A trzy życzenia?
- Eeeeeh, no dobra. Co chcesz?

[MalaRybka]

Stasiu, serdecznie sie uśmiałam ;:6
Dzieci śpią, mężu w podróży, deszcze leje od kilku godzin, wiatr wieje tak mocno, że głowę chce urwać, temp.-całe 4 stopnie.
Mam chwilę dla siebie to siedzę i testuję nowe forum. Podobają mi sie zmiany.
Właśnie przed chwilą czytałam wątek daturowy i marzą mi się pełne daturki, w kolorze innym niż żółty (bo taki mam). Tylko gdzie ja zdobędę te wymarzone hihi.

[stasia109]

Ja mam troche datur. Dziś pownosiłam je z dworu na strych. W ty roku kwitły mi białe i beżowe. Mam nasiona jeszcze czerwonych, fioletowo-białych, i jeszcze jakieś, ale koloru nie znam, bo na opakowaniu były trzy kolory, ale żaden nie zakwitł. Bozia da doczekać następnego roku, to podzielę się z Toba, tym co mam, ale musisz mi przypomnieć. Bo ja mam dobra pamięć, ale krótką, pozdrawiam pa

Wania złowił złotą rybkę.
- Rybka: puść mnie spełnię twoje życzenie
- Ok
- Willę chcesz?
- Nie
- Mercedesa chcesz?
- Nie
- Medal za męstwo chcesz?
- Tak jasne.
Huknęło, jebnęło i Wania znalazł się prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego Jestem .... nie czytającym REGULAMINU FORUM 10 czołgów. Wania wkurzony przez zaciśnięte zęby:
- K...wa, pośmiertny mi dała!!!

[JacekP]

Witaj! Dawno nie byłem u Ciebie a takie ładne różyce wkleiłaś. I ta wiśnia od Maji - pierwsza kalsa Na razie nie mam rzadnych wiśni ale widzę, że warto je mieć.
Pytałaś o kalikarpę. Oczywiście posadzę, jak tylko znajdę w rozsądnej cenie

[MalaRybka]

Witaj Jacku. Miło, że ktoś jeszcze tu zagląda.
Wczoraj i dziś piękną pogode miałam, prawdziwie jesienną. Zabarałam dziś na spacer aparat, bo bardzo podobają mi się żółciutkie klony rosnące niedaleko.





W ogrodzie oczywiście też jest jesiennie


Berberys


Irga


Moje chryzantemy


Ta trochę po przymrozku zmieniła kolor. Wcześniej była piękna pomarańczowa, z ciemniejszym środkiem.

[MalaRybka]

I jeszcze kilka różnych

[liska]

Mała rybko dojrzałam u Ciebie ciekawą ścieżkę...
Czemu wcześneij jej nie widziałam

no a kamienny murek jest bossski

[MalaRybka]

Lisko, nie widziałaś wcześniej u mnie ścieżki, bo ona jest za płotem, u moich sasiadów . Historia tej scieżki też jest ciekawa. Popsuło się sąsiadom nawadnianie i sporo trawy słonko spaliło. Zastanawiali się co z tym zrobić i padło na ścieżki .
P.S. Moi sąsiedzi mają ogrodnika, sami nie robią NIC w ogrodzie.

[liska]

Lisko, nie widziałaś wcześniej u mnie ścieżki, bo ona jest za płotem, u moich sasiadów . Historia tej scieżki też jest ciekawa. Popsuło się sąsiadom nawadnianie i sporo trawy słonko spaliło. Zastanawiali się co z tym zrobić i padło na ścieżki .
P.S. Moi sąsiedzi mają ogrodnika, sami nie robią NIC w ogrodzie.

To tak jak moi...
Jak kosze trawę to przychodzą i mówia..."po co się Pani tak meczy" i tak dwa razy w tygodniu... masakra