Ustronie pod miedzą cz.2
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniko, ogród masz cudny, przepięny! Wyrzeczeniami okupiony - chyba trochę wiem o czym mówisz, bo też mam dzieci, pracę, zobowiązania swoje, zobowązania dzieci, dzieci z alergią na trawy, a działkę dojazdową wymyśliłam sobie w standardzie ogrodu przydomowego i nieraz już chciałam z niej zrezygnować, sprzedać. Dobrze, że masz blisko ważną osobę, z którą można porozmawiać gdy się tego potrzebuje. Ja również stosuję nawóz gołębi ale z roku na rok mniej się go boję i używam nawet bez kompostowania.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Monis
Pięknie co kwitną róże.
A ta u góry z szałwią i lawendą to Leonardo ??
Ja Leonardo Tak mam posadzona.
Lawendy i w koszyczku i upieczone wyglądają fantastycznie.
Pięknie co kwitną róże.
A ta u góry z szałwią i lawendą to Leonardo ??
Ja Leonardo Tak mam posadzona.
Lawendy i w koszyczku i upieczone wyglądają fantastycznie.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniko, trzymam kciuki za poukładanie wszystkiego
Życie czasem nas nie rozpieszcza - to slogan, ale jaki prawdziwy. Dobrze, że masz swoje odskocznie. Przesylam dobre myśli
Pięknie wygląda ścieżka w Twoim ogrodzie
Tyle potrafisz z tego kawałka ziemi wyciągnąć. Tyle piękna i tyle przydatnych roślin. Jestem pełna podziwu
Sama tak chyba nie potrafię, ale może kiedyś się nauczę
Kupiłam książki, o których mi napisałaś. Jeszcze nie czytam ich, ale już za moment...
Pięknie wygląda ścieżka w Twoim ogrodzie
Kupiłam książki, o których mi napisałaś. Jeszcze nie czytam ich, ale już za moment...
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Poświęciłam godzinkę przy porannej kawie na wizytę w Waszych wątkach
to teraz czas skrobnąć coś i u mnie
Wielkopolska jest chyba jednym z najbardziej suchych miejsc w kraju w tym roku. Moja działka jakoś sobie radzi, choć trawę już przypala i od dłuższego czasu z drzew lecą liście- zaczęły jeszcze w maju...
Teraz mieliśmy w rodzinie pogrzeb i dużo zawirowań z tym związanych.. koniec roku szkolnego... pomagaliśmy też teściowej na działce (całą sobotę). Na naszej działce biegamy z prędkością światła i tylko podlewamy, czasem w przelocie coś wytnę. Oczywiście jak się uda dojechać, ale się zmuszam, pomimo braku czasu i zmęczenia, bo żal mi pomidorów, ogórków i cukinii doniczkowych, tyle mają zalążków owoców, a bardzo szybko piją wodę. Dziś jadę po kwiaty na bukiet dla wychowawczyni syna. Pochwalę się potem efektem.
W sobotę zjechaliśmy do nas urobieni wieczorem i jeszcze mój kosił trawę, bo nie była koszona już miesiąc. Nie było jej wcale dużo, bo przez te upały prawie nie rośnie, ale przynajmniej te źdźbła pojedyncze zostały wyrównane. Wczoraj sadziłam kilka jeżówek i irysów z forumowej paczki i kopiąc ziemię widziałam, że nie jest jakaś mega przesuszona. Dobrą mam ziemię w ogrodzie. To oczywiście trochę też nasza zasługa, ale sporo było nam dane odgórnie. Jest w niej bardzo wiele dżdżownic, co wyniuchał kret i ryje namiętnie- na rabatach, przewalając rośliny, na trawniku, w warzywniku- wszędzie. Buczenie mu nie przeszkadza, walimy karbid do nor, to się przenosi kawałek dalej i tak się bawimy w kotka i myszkę..
Działka prezentuje się naprawdę nieźle jak na pogodę jaka panuje (dwa deszcze w ciągu miesiąca i to w fazie kwitnień!
)







Izo dziękuję!
Z książek można się dużo nauczyć, ale moja rada jest taka- idź po prostu za głosem swojego serca. Ja tak właśnie robię. I to właśnie, ta intuicja i miłość robią swoje we wszystkim- w ogrodzie też..
Dla Ciebie mój "Zosiowy" ogródeczek...











Aniu Tak, to róża Leonardo. Już przekwita, ale kwitła pięknie. Ładnie się wkomponowała na rabacie. Lawendy co prawda nie "piekłam"
ale polecam jej uplecenie. Pięknie pachnie z szuflad i szafy dzięki takim niepozornym wrzecionkom. Jeszcze sobie dorobię ich.








Kasiu Bardzo mi miło powitać Cię w moim ogródeczku i serdecznie dziękuję za miłe słowa. Ja w tym roku wyżywam się działkowo, bo miałam mały urlop od pracy zawodowej, ale to już dobiega końca i od września działka raczej będzie musiała radzić sobie sama. Chciałam zrobić jak najwięcej.. Sporo się udalo, ale wiadomo, że to pańskie oko konia tuczy...
Najbardziej pragnęłabym mieć przydomowy ogród, ale cóż- życie nie zawsze jest takie łaskawe i czasem by spełniać marzenia trzeba się szarpać. Może kiedyś gdzieś się uda. Co ma być, to będzie. Jednak gdyby się udało, to byłoby mi bardzo ciężko zostawić to miejsce, bo kawał serducha zakopałam w tej ziemi.
Co do ważnych osób- niestety... Są daleko. Jest tylko internet i telefon, które pomagają w kontakcie..
Dla Ciebie szersze kadry mojej dżungli..









Sporo tych zdjęć...
Dam jeszcze kilka, bo ten weekend na 5 biegu i znowu będą zaległości..







Na następny raz, na deser zostały kolejne kwitnące róże. Miejcie dobry dzień.

Wielkopolska jest chyba jednym z najbardziej suchych miejsc w kraju w tym roku. Moja działka jakoś sobie radzi, choć trawę już przypala i od dłuższego czasu z drzew lecą liście- zaczęły jeszcze w maju...
Teraz mieliśmy w rodzinie pogrzeb i dużo zawirowań z tym związanych.. koniec roku szkolnego... pomagaliśmy też teściowej na działce (całą sobotę). Na naszej działce biegamy z prędkością światła i tylko podlewamy, czasem w przelocie coś wytnę. Oczywiście jak się uda dojechać, ale się zmuszam, pomimo braku czasu i zmęczenia, bo żal mi pomidorów, ogórków i cukinii doniczkowych, tyle mają zalążków owoców, a bardzo szybko piją wodę. Dziś jadę po kwiaty na bukiet dla wychowawczyni syna. Pochwalę się potem efektem.
W sobotę zjechaliśmy do nas urobieni wieczorem i jeszcze mój kosił trawę, bo nie była koszona już miesiąc. Nie było jej wcale dużo, bo przez te upały prawie nie rośnie, ale przynajmniej te źdźbła pojedyncze zostały wyrównane. Wczoraj sadziłam kilka jeżówek i irysów z forumowej paczki i kopiąc ziemię widziałam, że nie jest jakaś mega przesuszona. Dobrą mam ziemię w ogrodzie. To oczywiście trochę też nasza zasługa, ale sporo było nam dane odgórnie. Jest w niej bardzo wiele dżdżownic, co wyniuchał kret i ryje namiętnie- na rabatach, przewalając rośliny, na trawniku, w warzywniku- wszędzie. Buczenie mu nie przeszkadza, walimy karbid do nor, to się przenosi kawałek dalej i tak się bawimy w kotka i myszkę..
Działka prezentuje się naprawdę nieźle jak na pogodę jaka panuje (dwa deszcze w ciągu miesiąca i to w fazie kwitnień!







Izo dziękuję!
Dla Ciebie mój "Zosiowy" ogródeczek...











Aniu Tak, to róża Leonardo. Już przekwita, ale kwitła pięknie. Ładnie się wkomponowała na rabacie. Lawendy co prawda nie "piekłam"








Kasiu Bardzo mi miło powitać Cię w moim ogródeczku i serdecznie dziękuję za miłe słowa. Ja w tym roku wyżywam się działkowo, bo miałam mały urlop od pracy zawodowej, ale to już dobiega końca i od września działka raczej będzie musiała radzić sobie sama. Chciałam zrobić jak najwięcej.. Sporo się udalo, ale wiadomo, że to pańskie oko konia tuczy...
Najbardziej pragnęłabym mieć przydomowy ogród, ale cóż- życie nie zawsze jest takie łaskawe i czasem by spełniać marzenia trzeba się szarpać. Może kiedyś gdzieś się uda. Co ma być, to będzie. Jednak gdyby się udało, to byłoby mi bardzo ciężko zostawić to miejsce, bo kawał serducha zakopałam w tej ziemi.
Co do ważnych osób- niestety... Są daleko. Jest tylko internet i telefon, które pomagają w kontakcie..
Dla Ciebie szersze kadry mojej dżungli..









Sporo tych zdjęć...







Na następny raz, na deser zostały kolejne kwitnące róże. Miejcie dobry dzień.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniko...piękne widoki z działeczki nam pokazujesz, każdy zakątek widać dopieszczony i mnóstwo różnych roślinek ...kochasz to miejsce , ja na działeczce zatracam się na amen, zapominam o wszystkich kłopotach czego i tobie życzę
. W Wielkopolsce dziś burzowo, właśnie u mnie przeszła burza, może i do ciebie dotrze 
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Oj Monia jak ja lubię Twoje szerokie kadry. Fajnie że sąsiad też ma ładny domek i wszystko tak porządnie na ładnym tle wygląda. Cudeńka w warzywniku masz.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Taki piękny ogród łatwo podziwiać; oglądać.
Ale wiem że on mnóstwo pracy wymaga. Róże lilie piękne się prezentują
Floksy już kwitną. Uwielbiam ich zapach. ;)
Budleje startuja. Funkie kwitną. ..
Lato piękne. Tylko sucho.
Na Lubelszczyźnie też susza. Deszcz raz czy dwa razy na miesiąc. Wszystko nas mija.
Ale wiem że on mnóstwo pracy wymaga. Róże lilie piękne się prezentują
Floksy już kwitną. Uwielbiam ich zapach. ;)
Budleje startuja. Funkie kwitną. ..
Lato piękne. Tylko sucho.
Na Lubelszczyźnie też susza. Deszcz raz czy dwa razy na miesiąc. Wszystko nas mija.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniko, uwielbiam Twoją kamienną ścieżkę i to co ją otacza
. Jesteś mistrzynią nastroju. Te wymuskane kompozycje, tam wszystko jest - i romantyzm wiejskiego ogródka i uporządkowanie wielkopolskiej gospodyni. Tyle tam serca, tyle pracy a efekt powala. Ostatnie zdjęcie jest jak kropka nad "i". Twój świat
.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Monia piękne te Twoje szerokie kadry
ale i detale super
Lawendowe rękodzieło wygląda uroczo.
No i doczekałam się i u mnie zaczęła nasturcja kwitnąć. Niestety nie wszystkie skiełkowane rośliny mi się udały, niektóre zwyczajnie padły, wiele masywnie zaatakowała mszyca
. Ale na szczęście kilka kwitnących się ostało.
Widzę, że tak jak i umnie i u Ciebie budleja zaczyna kwitnąć. Ja mam trzy krzewy, a posadziłam je specjalnie dla owadów.
Życzę dobrego podlewania z nieba i pozdrawiam
No i doczekałam się i u mnie zaczęła nasturcja kwitnąć. Niestety nie wszystkie skiełkowane rośliny mi się udały, niektóre zwyczajnie padły, wiele masywnie zaatakowała mszyca
Widzę, że tak jak i umnie i u Ciebie budleja zaczyna kwitnąć. Ja mam trzy krzewy, a posadziłam je specjalnie dla owadów.
Życzę dobrego podlewania z nieba i pozdrawiam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Dzień dobry!
U mnie z nastaniem wakacji jeszcze większe urwanie głowy, bo syn w domu..
Czasu na forum mało, na działkę też, zwłaszcza, że pogoda się zbiesiła i dla odmiany teraz codziennie pada. Póki co przesytu jeszcze nie ma, ale stęskniłam się za działeczką, a w ten weekend jakoś czasu było na nią mało. W sobotę co prawda była tam impreza dla koleżanek z pracy, ale nic nie porobiłam, w niedzielę od rana padało i zebraliśmy się do domu zaraz po śniadaniu. I od tej pory tam nie dotarłam, miałam dziś, ale po południu znowu się rozpadało. Może uda się jutro.
Zuziu, obie Anie, Wiolu, Kasiu, Beatko
dziękuję za wizytę i komplementy.
Odpowiem tak zbiorczo, bo czas mnie goni.
Nasturcję częściowo będę już wyrywać, bo mi zagłusza ogórki. Zostawię tylko jeden rząd z brzegu. Mszyc póki co nie ma. Budleją sama jestem zaskoczona. W czerwcu jeszcze nigdy nie kwitła, to samo mieczyki, floksy wiechowate. Co za rok.
O deszczu już pisałam i mam nadzieję, że dotarł wszędzie tam, gdzie jest potrzebny.
Co do domku sąsiada- jest ładniejszy od mojego, ale nie wiem kiedy się za nasz weźmiemy. Mieszkanie też wymaga remontu. Na to wszystko potrzeba i środków i czasu, a my zwyczajnie nie możemy sobie pozwolić na wszystko od razu.
Kasiu- wielkopolską gospodynią jestem dopiero od niecałych 12 lat, ale ze mnie też pracowita i gospodarna Ślązaczka z urodzenia, a zawsze byłam nieco pedantyczna. I to pewnie widać w moim ogrodzie, w połączeniu z romantyczną duszą wrażliwca i naturą wiejskiego dziewczątka, co od małego pląsało po ukwieconych łąkach.
Na działce rozkwitają już lilie, liliowce, powoli hortensje. Ostatnio nawet nie zdążyłam zrobić zbyt wiele zdjęć, ale mam trochę zaległych. Poczęstuję Was różanymi kwitnieniami i zmykam do obowiązków.




















U mnie z nastaniem wakacji jeszcze większe urwanie głowy, bo syn w domu..
Zuziu, obie Anie, Wiolu, Kasiu, Beatko
Odpowiem tak zbiorczo, bo czas mnie goni.
Nasturcję częściowo będę już wyrywać, bo mi zagłusza ogórki. Zostawię tylko jeden rząd z brzegu. Mszyc póki co nie ma. Budleją sama jestem zaskoczona. W czerwcu jeszcze nigdy nie kwitła, to samo mieczyki, floksy wiechowate. Co za rok.
O deszczu już pisałam i mam nadzieję, że dotarł wszędzie tam, gdzie jest potrzebny.
Co do domku sąsiada- jest ładniejszy od mojego, ale nie wiem kiedy się za nasz weźmiemy. Mieszkanie też wymaga remontu. Na to wszystko potrzeba i środków i czasu, a my zwyczajnie nie możemy sobie pozwolić na wszystko od razu.
Kasiu- wielkopolską gospodynią jestem dopiero od niecałych 12 lat, ale ze mnie też pracowita i gospodarna Ślązaczka z urodzenia, a zawsze byłam nieco pedantyczna. I to pewnie widać w moim ogrodzie, w połączeniu z romantyczną duszą wrażliwca i naturą wiejskiego dziewczątka, co od małego pląsało po ukwieconych łąkach.
Na działce rozkwitają już lilie, liliowce, powoli hortensje. Ostatnio nawet nie zdążyłam zrobić zbyt wiele zdjęć, ale mam trochę zaległych. Poczęstuję Was różanymi kwitnieniami i zmykam do obowiązków.




















- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniko, cieszę się, że znalazłaś chwilkę, żeby pokazać te piękne róże, skąpane w deszczu. Uważam, że ogrodnicy powinni mieć od losu dodatkowy przydział czasu w sezonie letnim
.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Moniko..ca za piękne różyczki nam pokazałaś, ja od wczoraj męczę się aby w końcu porobić im znaczniki...pamięć zawodna
. Od dłuższego czasu nie mogę zdecydować się na Pashminę, na zdjęciu mi się bardzo podoba, szkoda że w realu nie mogę jej spotkać
. Ja od wczoraj na działeczce, chyba dziś będzie ładna pogoda czego i tobie życzę 
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Życie goni do obowiązków, czasem za mało przestrzeni dla przyjemności.
Deszcz dobrze, że spadł. Jednak u nas jest go zdecydowanie teraz za dużo. Wracam z pracy i zanim zjem obiad już pada, czasem pada cały dzień. Na działkę iść nie można.
Dziękuję za zdjęcia pięknego warzywnika. Cudnie jest zaprojektowany
Róże bardzo ładne sobie wybrałaś. Najbardziej do gustu przypadły mi Crocus Rose i Lady of Shalott.
Ślicznie u Ciebie.
Deszcz dobrze, że spadł. Jednak u nas jest go zdecydowanie teraz za dużo. Wracam z pracy i zanim zjem obiad już pada, czasem pada cały dzień. Na działkę iść nie można.
Dziękuję za zdjęcia pięknego warzywnika. Cudnie jest zaprojektowany
Róże bardzo ładne sobie wybrałaś. Najbardziej do gustu przypadły mi Crocus Rose i Lady of Shalott.
Ślicznie u Ciebie.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Hej Moni
Chwilowo mnie nie było,ale już wróciłam i napawam oczy w Twoim ogrodzie:) Fasetki zrobiłaś cudne,jeszcze się do tego nigdy nie zabierałam,ale mi się to podoba
Warzywnik masz rewelacyjny sielski,prawdziwy.Ogórecznika zapomniałam wysiać
Jutro jadę na działkę po dwutygodniowej przerwie.Podobno pomidory porosły aż do nieba.
Na pewno uporasz się z problemami,też tak mam raz pod górkę,a raz z górki
Trzymaj się
Chwilowo mnie nie było,ale już wróciłam i napawam oczy w Twoim ogrodzie:) Fasetki zrobiłaś cudne,jeszcze się do tego nigdy nie zabierałam,ale mi się to podoba
Jutro jadę na działkę po dwutygodniowej przerwie.Podobno pomidory porosły aż do nieba.
Na pewno uporasz się z problemami,też tak mam raz pod górkę,a raz z górki
Trzymaj się
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ustronie pod miedzą cz.2
Monia podziwiam pięknie zaprezentowane róże.
Trzeba się nimi cieszyć póki tak pięknie kwitną
.
Trzeba się nimi cieszyć póki tak pięknie kwitną



