Taro - nie żebym była zadowolona, że Twoja Bacarolle nie rozkrzewia się , ale przynajmniej wiem, że ona taka jest, bo już myślałam, że może stanowisko jej nie odpowiada. Może wiesz, jak nazywa się ta różyczka, która w markecie (Auchan) została zakupiona wczesną wiosną pod nazwą : Francuska czerwona. Niesamowicie pięknie i mocno pachnie, jeden pęd pnie się do góry, ale nie sądzę, żeby miała to być pnąca, raczej nie, taka pewnie jego uroda.
Małgosiu - w tym różanym szaleństwie by mieć wszystkie, które nam się podobają, jest jakaś metoda, a że czasem się pomylimy, to nasze święte prawo! Mnie na zdjęciach zawsze podobała się Novalis, nawet na moich

, ale w realu mnie już tak bardzo nie zachwyca. Może potrzebuje kolejnego roku?
Sylwio - chyba przestanę mówić, że już więcej niczego nie kupię, przecież wszyscy wiemy, że to nie może być prawda

Zamierzam wydać mamie kilka róż, więc będzie miejsce na nowe. Nie lubię takich, co to nie chcą się rozrastać ( jak Whyski), ale czasem wielkość krzaczka mnie zdumiewa. Tak się stało z marketówką - Papageno.
Wando - niezły kolor ma też Sonnenwelt, jest wyższa i chyba ciekawsza od Goldelse. Ale ta druga trzyma zdecydowanie dłużej kwiat.Moja Sonnenwelt jest młoda, a już całkiem fajnie wygląda.
A na koniec moja ulubiona Mary Rose, niestety przekwitła
