Rzuć łaskawie jakimś przymiotnikiem, będzie łatwiej
Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
czy to znaczy, że Novalis to taki brudny róż (przecież teraz bardzo modny
) czy raczej majtasowy? A może wyblakły, siny...
Rzuć łaskawie jakimś przymiotnikiem, będzie łatwiej
Rzuć łaskawie jakimś przymiotnikiem, będzie łatwiej
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Cudne wspominki
Ile Ty masz cudnych róz, nie mogę sie napatrzeć
ostatnio pokochałam różę i zaczęłam gromadzić kolejne krzewy, ale to dopiero start. A u Ciebie piękne a jak obficie kwitną . Mnie podobają sie te o ciemnych kolorach-cudne, zresztą ta królowa kwiatów w każdym kolorze piękne 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam
korzystam z łaskawości fotosika i chwilkę powspominamy. Zacznę od Novalisa, który budzi tyle emocji






Aprilko mam zagwozdkę jak określić jego odcień "sprany" fiolet, wyblakły róż z odcieniem fioletu, siny róż, siny lila-róż
, no nie wiem. Po prostu nie jestem fanką takich odcieni, ale jak sama wiesz ze zdjęciami różnie bywa, a ja chyba bardzo chciałam uwierzyć, że on właśnie taki, jakim go widzę na zdjęciu. Samo życie
Przepraszam jeśli ktoś poczuł się dotknięty moim opisem, ale zaznaczam to moja subiektywna ocena. Poza tym nic nie mogę mu zarzucić i do tego zdradzę Ci tajemnicę..... kręcą mnie jego "różki"
Jednego Novalisa mam wsadzonego w półcieniu pozostałe 3 w słońcu, nie zauważyłam, aby miejsce miało wpływ na jego kwitnienie ani na intensywność koloru. Myślę, że u Ciebie w świetle rozproszonym koronami drzew będzie mu dobrze
.






Aprilko mam zagwozdkę jak określić jego odcień "sprany" fiolet, wyblakły róż z odcieniem fioletu, siny róż, siny lila-róż
Jednego Novalisa mam wsadzonego w półcieniu pozostałe 3 w słońcu, nie zauważyłam, aby miejsce miało wpływ na jego kwitnienie ani na intensywność koloru. Myślę, że u Ciebie w świetle rozproszonym koronami drzew będzie mu dobrze
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
-
Anastazja80
- 500p

- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Wielkie dzięki, daysy, chyba nie przeceniam twojej wiedzy, te podpowiedzi w sprawie popiołu bardzo mi się przydadzą.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
O właśnie, może ta woda tak dobrze robi Twoim różom.
Ja mam studnię głębinową, ale nie mam pompy, a to wydatek kilku tysięcy. Wiadomo, że prędzej wydamy na sufity na piętrze... Dobrze, że M. zamówił trzy tysiąclitrowe zbiorniki na wodę. Na razie będzie w nich stała kranówa, ale to już będzie cieplejsza woda i chlor się ulotni. Trzeba sobie radzić na miarę możliwości
.
Ja u mamy podsypywałam róże popiołem, właśnie na wiosnę (większą ilość) i jesienią. Efekty były widoczne. Ziemia robiła się bardziej pulchna, nie zbijała się po zimie. Pielenie było dużo przyjemniejsze. Teraz idzie na warzywnik, żeby glinę uzdatnić.
Wymiana opinii o Novalisie bardzo mi się podoba. Mało kto serwuje takie dokładne opisy. Ja wciąż nie wiem, czy go chcę. Za to wielu chcę z pewnością
.
Ja mam studnię głębinową, ale nie mam pompy, a to wydatek kilku tysięcy. Wiadomo, że prędzej wydamy na sufity na piętrze... Dobrze, że M. zamówił trzy tysiąclitrowe zbiorniki na wodę. Na razie będzie w nich stała kranówa, ale to już będzie cieplejsza woda i chlor się ulotni. Trzeba sobie radzić na miarę możliwości
Ja u mamy podsypywałam róże popiołem, właśnie na wiosnę (większą ilość) i jesienią. Efekty były widoczne. Ziemia robiła się bardziej pulchna, nie zbijała się po zimie. Pielenie było dużo przyjemniejsze. Teraz idzie na warzywnik, żeby glinę uzdatnić.
Wymiana opinii o Novalisie bardzo mi się podoba. Mało kto serwuje takie dokładne opisy. Ja wciąż nie wiem, czy go chcę. Za to wielu chcę z pewnością
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
U mnie , w piekarniku , niestety sie przypala ... , ale rosnie teraz w "godnym" ogrodzie
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy dziękuję za fotki Novalisa
Nie przejęłam się zbytnio twoim kręceniem nosem na jego kolor (jego? jej?...) Ja zimne odcienie uwielbiam. Może być zimny blady, może być mocniejszy ale zawsze zimny. Byle nie wpadał w beż, jak Blue Girl...... to będzie idealnie. Dla mnie to eleganckie kolory. W połączeniu z jakimś fioletem będą zachwycać. Już je widzę w kompozycjach z białymi i fioletowymi łubinami. Tylko czy łubin toleruje półcień
Pomyślę o tym później.
Z pewnością zakupię Novalis
Z pewnością zakupię Novalis
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam miłych gości
. U mnie dzisiaj mokro, baaardzo mokro, lało rzez całą noc, teraz leje również. Jest szaro, buro, ale na całe szczęście już nie wieje. Na razie jeziora w ogrodzie nie mam, podejrzewam, że ziemia już rozmarzła i zachłannie wchłania wilgoć. W grudniu jak kopali przyłącze, to ziemia była sucha na głębokości 40-50cm. Nie ma się co dziwić po takim suchym lecie nawet cyprys mi padł, ale już ręce zacieram, bo zwolniło się miejsce na jeszcze jedną różę
Joasiu cieszę się, że mogłam Ci choć troszeczkę pomóc, ja też wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się na forum od koleżanek i nadal chętnie korzystam z ich wiedzy.
Dobrze, że masz pojemniki, tam możesz też magazynować deszczówkę
.
O wykorzystaniu popiołu drzewnego czytałam niedawno, choć tak bezwiednie wykorzystywaliśmy go w ogrodzie od dawna, ale tylko na trawniki. Teraz już wyrzucamy na kompost, a później trafia na rabaty.
Od paru dni M składuje popiół do pojemnika i wiosną pójdzie bezpośrednio na rabaty, u mnie też glina, więc taki bezpośredni zastrzyk się przyda roślinkom.
Novalisowi potrzebne jest dobre towarzystwo, żeby się ładnie zaprezentował. Na razie nie umiem go znaleźć, brak mi tego co nazywają
"wrażliwością estetyczną"
, ale dziewczyny na pewno coś poradzą w tym temacie, oczywiście jak się na niego zdecydujesz.
Wiesz myślę, że u mnie, choć rósł na słonku, to korzenie jednak miał w gruncie i nie były tak narażone na gorąco jak w donicy, więc może bardziej wytrzymywał palące promienie. U Ciebie na balkonie są wyjątkowo trudne warunki, powiedziałabym wręcz ekstremalne, a różyczki wychuchane jak z wystawy

Joasiu cieszę się, że mogłam Ci choć troszeczkę pomóc, ja też wielu ciekawych rzeczy dowiedziałam się na forum od koleżanek i nadal chętnie korzystam z ich wiedzy.
Aniu moja studnia nie jest głębinowa, korzystamy z wody podskórnej, mimo to nigdy nam wody nie brakowało, po raz pierwszy w tym roku był moment, że trzeba było poczekać 1-2 dni aż woda naszła. Wszystko to dzięki panu, który szukał nam miejsca, gdzie należy kopać, by wody było pod dostatkiem. Ubiegły rok był potwierdzeniem jego umiejętności.ASK_anulla pisze:O właśnie, może ta woda tak dobrze robi Twoim różom.
Ja mam studnię głębinową, ale nie mam pompy, a to wydatek kilku tysięcy. Wiadomo, że prędzej wydamy na sufity na piętrze... Dobrze, że M. zamówił trzy tysiąclitrowe zbiorniki na wodę. Na razie będzie w nich stała kranówa, ale to już będzie cieplejsza woda i chlor się ulotni. Trzeba sobie radzić na miarę możliwości.
Ja u mamy podsypywałam róże popiołem, właśnie na wiosnę (większą ilość) i jesienią. Efekty były widoczne. Ziemia robiła się bardziej pulchna, nie zbijała się po zimie. Pielenie było dużo przyjemniejsze. Teraz idzie na warzywnik, żeby glinę uzdatnić.
Wymiana opinii o Novalisie bardzo mi się podoba. Mało kto serwuje takie dokładne opisy. Ja wciąż nie wiem, czy go chcę. Za to wielu chcę z pewnością.
Dobrze, że masz pojemniki, tam możesz też magazynować deszczówkę
O wykorzystaniu popiołu drzewnego czytałam niedawno, choć tak bezwiednie wykorzystywaliśmy go w ogrodzie od dawna, ale tylko na trawniki. Teraz już wyrzucamy na kompost, a później trafia na rabaty.
Od paru dni M składuje popiół do pojemnika i wiosną pójdzie bezpośrednio na rabaty, u mnie też glina, więc taki bezpośredni zastrzyk się przyda roślinkom.
Novalisowi potrzebne jest dobre towarzystwo, żeby się ładnie zaprezentował. Na razie nie umiem go znaleźć, brak mi tego co nazywają
"wrażliwością estetyczną"
Witaj kochana Alexio, długi czas byłam bez internetu i strasznie się za Wami stęskniłam. Ty się tak nie przejmuj moim wybrzydzaniem, ja od czasu do czasu muszę pomarudzić. Nie zaprzątaj sobie głowy, jeśli kolorek będzie choć o ton bardziej wyrazisty, to nie ma powodów do obaw, zresztą o czym ja piszę, od Ciebie przyjmę każdą różyczkę. Wszystkie, które widziałam u Ciebie były przepiękne, więc bez obaw. Nic nie kombinuj, bo nie ma po co, będę wdzięczna za każdą.alexia pisze:Daysy , szkoda , ze kolorek Novalisa Ci nie pasi ... , szykowalam dla Ciebie cos w podobnym kolorze , musze to przemyslec
.
U mnie , w piekarniku , niestety sie przypala ... , ale rosnie teraz w "godnym" ogrodzie.
Wiesz myślę, że u mnie, choć rósł na słonku, to korzenie jednak miał w gruncie i nie były tak narażone na gorąco jak w donicy, więc może bardziej wytrzymywał palące promienie. U Ciebie na balkonie są wyjątkowo trudne warunki, powiedziałabym wręcz ekstremalne, a różyczki wychuchane jak z wystawy
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Aprilko masz rację, trzeba się kierować własną intuicją i gustemApril pisze:Daysy dziękuję za fotki NovalisaNie przejęłam się zbytnio twoim kręceniem nosem na jego kolor (jego? jej?...) Ja zimne odcienie uwielbiam. Może być zimny blady, może być mocniejszy ale zawsze zimny. Byle nie wpadał w beż, jak Blue Girl...... to będzie idealnie. Dla mnie to eleganckie kolory. W połączeniu z jakimś fioletem będą zachwycać. Już je widzę w kompozycjach z białymi i fioletowymi łubinami. Tylko czy łubin toleruje półcień
Pomyślę o tym później.
Z pewnością zakupię Novalis
Mówisz fioleciki dla Novalisa, no zobaczymy, kupiłam wczoraj ciemne orliki, Blue Barlow i Black Barlow, można spróbować
-
lucynda
- 200p

- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ale się ubawiłam. Mam Novalisa już trzeci sezon, a u Ciebie go nie poznałam. To chyba wina kolorku, bo u mnie to on jest dużo bardziej blady i coś jeszcze popielem trąca.
Pozdrawiam Lucyna
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ha,ha,ha, bo on w rzeczywistości jest inny. Na zdjęciu uwodzi wszystkich, mnie też zwiódł, chociaż po przygodzie z M.Fastnacht powinnam być ostrożniejsza. Trzeba jednak przyznać, że Novalis jest ładniejszy a przede wszystkim zdrowszy i chętniej kwitnie.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Przyznam się Wam, że byłam wczoraj w Obi, ale późno, więc część ogrodowa była zamknięta. Pogrzebałam
jednak w nasionkach i cebulach. Żadnych wielkich atrakcji nie było, ale i tak przytargałam do domu mieczyki, wspomniane wcześniej orliki i trochę nasion. I jak tu nie lać po łapkach
Coś mnie wzięło na błękity i fiolety nawet groszek kupiłam niebieski, biały i granatowy
,mieczyki również w tych barwach, będzie się działo
To co chwilka wspomnień? Za oknem leje, to może kilka zdjęć w tym temacie






Coś mnie wzięło na błękity i fiolety nawet groszek kupiłam niebieski, biały i granatowy
To co chwilka wspomnień? Za oknem leje, to może kilka zdjęć w tym temacie






- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Śliczne róże.
No proszę, mieczyki, a mi M powiedział, że wczoraj jeszcze nie było cebulek. Gapcio.
No proszę, mieczyki, a mi M powiedział, że wczoraj jeszcze nie było cebulek. Gapcio.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Aniu mogło nie być, bo ja byłam po 17-tej to dopiero rozkładali cebule na wystawnikach. Cebul było dużo , ale powiem szczerze, nic ciekawego, żadnych nowości nie wypatrzyłam.
Dzisiaj się wybieram do Brico, może tam będzie coś ciekawego.
Dzisiaj się wybieram do Brico, może tam będzie coś ciekawego.











