Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

[DTJ_1]

Marysiu a konwalik jak zimował u Ciebie, chciałam kupić ale ktoś mi odradził, że ciężko przetrzymać. Pogoda , a święta też ma być podobnie. Krokusy u mnie nie rozwinęły się do końca , tylko je wymroziło w tygodniu.

[lora]

Maryś jestem codziennie podczytuję , jeszcze nie przycięłam róży i hortensji.

[plocczanka]

Octowca da się wyrzucić. W każdym razie mnie się udało. Z milinem faktycznie sprawa wygląda inaczej. On potrafi odrastać w rozmaitych, często najmniej oczekiwanych miejscach.

[Ewakora]

Witaj Marysiu. U mnie też dzisiaj pogoda w kratkę, a do tego strasznie wieje. Święta zapowiadają się chłodne.
Octowce mam u siebie i lubię je za ich piękną jesienną szatę. Ostatnio nawet jeden sam padł i nawet nie zostawił dzieci. Mam wrażenie, że chyba sąsiadowi przeszkadzał i pewnie go czymś prysnął.
Milin niedawno zaprosiłam do ogrodu i na razie jest mały, ale już wiem że muszę go przesadzić, tylko gdzie?

[Maska]

Jadziu milin pomarańczowy przesadzony w inne miejsce dał dwa odrosty i nic więcej. Mam żółty ale rośnie strasznie powoli, ma 4 lata i jeszcze nie kwitł

Bartoszu do południa w Krakowie piękna ciepła pogoda, po 13 załamanie pogody, wiatr, deszcz ze śniegiem a potem śnieg, po godzinie z powrotem piękna słoneczna pogoda. I z prognoz widzę że ok 14 dni podobnie ma być

Dorotko konwalnika dostałam w minionym sezonie. Okryłam go i ładnie przetrwał zimę Będę się nim opiekować i może zachce u mnie być Po dzisiejszej śnieżycy nie ma już irysków więc pewnie Twoje krokusy też nie wytrzymały. Mam nadzieję, że po świętach wróci wiosenna pogoda

Misiu dobrze zrobiłaś

Lucynko octowca nigdy nie miałam, ale rośnie u sąsiada za płotem i mam parę mniejszych dzieci a milin na razie nie przeszkadza i jest ładny

Witaj Ewuniu a może padł naturalnie, bo octowiec to roślina zawleczona nie z naszego klimatu. Milin posadziłam przy siatce. Masz od jednej strony sąsiada do zakrycia to jak będziesz miała odrosty obsadź nimi tą część płotu
Te święta to mnie trochę martwią a raczej przesuwające się ciepło, bo chciałam wynieść towarzystwo do tunelu a tak to musi robić za wielkanocny zieleniec

[TerDob]

Marysiu ja też witam cieplutko
U mnie też wieje i ziąb straszny ale się cieszę że w końcu doczekałam się deszczyku
Octowca mam i jest śliczny a milina kupowałam dwa razy i raz dostałam od Ewy Gajowej i wszystko zawsze padło jesienią wsadziłam kolejny raz i na razie nie widać czy żyje - oby .
Zdrówka życzę i posyłam .

[slila1]

Przy takiej pogodzie, to rzeczywiście roślinek nie przeniesiesz do tunelu, trzeba z tym jeszcze zaczekać.
Żeby chociaż kwiecień zechciał być cieplejszy, niech już nawet jest pochmurny, ale ciepełka niech nie brakuje.
Octowca nigdy nie miałam, ale mogę podziwiać rosnące na osiedlu, a sadzonkę milina dostałam w zeszłym roku, ale sprezentowałam córce, ona koło domu ma dużo miejsca.

[Maska]

Tereniu witaj!
Ja się cieszę, że wreszcie masz trochę deszczu. Jak mój milin będzie miała odrosty to wsadzę do doniczki i zatrzymam dla Ciebie. Ogród w którym mój nabyłam ma parę milinów przy słupie z latarnią i bardzo mi się podoba, bo ma dużo i ogromne kwiaty Rzeczywiście jest czasem trochę odrostów, ale widzę że je albo wykopują albo wycinają i nie ma problemu a na pewno nie takie jak z sumakiem. Ja czekam jak mi żółty zakwitnie, kupiony zresztą w LM.
I ja Ci życzę zdrowia i ciepła, bo deszcz już masz

Lidziu martwią mnie te bardzo niskie temperatury odczuwalne. Po dzisiejszym śniegu ciężkim i mokrym padły irysy, krokusy pewnie też znikną, a co będzie z przyciętymi różami. Przecież największe straty mam po takich dniach kiedy było -2 a odczuwalna -10 No ale trzeba przyjąć wszystko z pokorą taki los ogrodnika
Do połowy kwietnia widzę nocą 2-3 st.

[sto-krotka]

Dziękuję Marysiu dla Ciebie dużo słońca a to chyba było trochę samolubne z mojej strony, bo wtedy na pewno zrobisz przepiękne zdjęcia
Jutro jest moja niedziela i mam nadzieje, że uda mi się wstrzelić pomiędzy wietrzysko a ulewę, bo mam zamiar pojechać na działkę oficjalna wersja to przywieść gryczpan na święta jakby nie było taniej kupić pęczek i zaoszczędzić czas, bo na ucięciu paru gałązek-bez względu na pogodę- na pewno się nie zakończy
Pozdrawiam

[Maska]

Margaretto gryczpan pierwszy raz słyszę taką nazwę bukszpanu Życzę żeby się udało wstrzelić, ja niestety znowu muszę się zajmować zakupami i remontami, a jestem już tym zmęczona Dzisiaj słońce zachodziło chyba ładnie, ale nie miałam siły iść z aparatem Ciepełka Ci życzę

[sto-krotka]

Marysiu u nas funkcjonują oby dwie nazwy, ale częściej używamy GRYCZPANU Życzę Ci dużo cierpliwości [niestety wiem , że jest ona bardzo potrzebna w czasie remontu] i wypoczynku .

[Maska]

Witam w pogodny poranek, ale co dzień przyniesie zobaczymy, bo wiatr zmienił kierunek jednak dalej ma silnie wiać



Margaretto dziękuję niedługo już będziemy świętować i wtedy takie sprawy zejdą na drugi plan

[sto-krotka]

No skąd ty masz to słońce to ja nie wiem chyba, że u mnie też jest po 6-tej a kiedy wstaję to się przede mną chowa a co to za śliczne baziolki na pierwszym planie?

[JagiS]

Witaj Marysiu!
Co Ty tak ciągle remontujesz?
Myślałam, że Ty sobie mieszkasz jak panisko w swojej wiejskiej rezydencji, a tu takie rzeczy .
Ja swój domek przez dziewięć lat remontowałam, po kawałku każdego roku, więc dobrze znam ten ból.
Współczuję, bo oprócz radości, że będzie ładniej, ta wieczna krzątanina obcych nieuważnych chłopów, kucie, pył i pusty portfel po ich odejściu - mordęga .
Raz tylko błogosławiłam ich przyjście, kiedy zszedłszy do piwnicy zamknęłam za sobą drzwi (żeby koty nie wlazły) i klamka została mi w garści . A spieszyłam się do pracy!
Słońce u mnie dziś świeci, ale wichura niebezpiecznie wychyliła świerk przed domem .

Pozdrawiam serdecznie i przedświątecznie - Jagi

[Srebrnygaj]

Marysiu u nas pogoda jest bardzo dynamiczna . Teraz sypie śnieg, o 7 rano było słonecznie .
Zgadza się to z przysłowiami: w marcu jak...i kwicień-plecień....