Moje marzenia -maniusika część IV

[Zenia]

Obowiązkiem babci jest opiekować się wnukami

To prawda Janeczko..dziś było u mnie tak pięknie ale ja właśnie babciowałam. . Może i jutro tak będzie to pojadę nareszcie popracować. . Bardzo ładne krokusy, może kilka u mnie się pokazało.

[Edyta1]

Trochę się bałam czy Twoje bergenie przeżyją u mnie, bo jesień była sucha a ja zapomniałam o podlewaniu . Wyglądają jednak przyzwoicie. Ciekawe, czy będą kwitły ?

[maniusika]

Zeniu babciowanie długo nie trwa bo wnuki szybko dorastają i trzeba spędzać z nimi każdą chwilę gdy są małe .Jak podrosną szukają innego towarzystwa .. Zawsze mówię że wnuki są gdy chodzą do podstawówki a później do dziadków wpadają tylko przy większym święcie .
Edytko posadziłaś je na jesieni i już trochę popadywało a i bergenie lubią suchszą ziemię . Może nie zakwitną ale one i z liści są piękne . Popatrz na moje nie podlewane po upalnym lecie a liście nawet teraz są piękne .
.

[Zenia]

Janeczko....zdrowych, wesołych, pogodnych świąt. . Wszystkie prace ogrodowe odkładam na ,,po,, świętach.

[maniusika]

Zeniu ja trochę pracuję w ogrodzie bo zrobiło się słonecznie i ciepło . Muszę pilnować Adasia a że on lubi chodzić po ogrodzie to ja przy okazji usuwam suche badyle .. Za większe prace wezmę się po świętach .. Ogród zrobił się trochę wiosenny bo kwitnie sporo przebiśniegów i krokusów ..

[renzal]

To widzę, że obie planowałyśmy prace ogrodowe po świętach! No nic! Deszczyk też potrzebny, a może przejaśni się jeszcze?

[iwona0042]

Witaj Janeczko po świątecznie, pogoda nam dopisała, a teraz u nas pada, a z wnukami to masz rację, ja w święta się nimi cieszyłam, tak szybko to zleciało i znowu tęsknota i czekanie

[maniusika]

Reniu u mnie po świętach pogoda każe jeszcze odpoczywać , .. Od rana zimno i popaduje a teraz nawet burza nadciąga ,, Znowu do ogrodu nie pójdę bo wszystko się maże ,ledwie kalosze wyrwałam ..




zakwitają pierwsze przylaszczki ..





krokusy już przekwitają



Pięknie wschodzą liliowce ,najładniejszy ten rdzawy ..




irysy tez pną się do góry aby tylko wreszcie zrobiło się ciepło .

[renzal]

Ale łany krokusów! U mnie to pojedyncze sztuki, chyba że posadzę w doniczce.
Wiosna już w ogrodzie!

[Zenia]

Janeczko..nie lubię takich przymusowych odpoczynków, mnie także pogoda plany działkowe pokrzyżowała. Krokusiki u mnie jedne przekwitają inne zaczynają, zależy gdzie jakie rosną. A rosną znów po całej działce podobnie jak przebiśniegi. Nawet na trawniku.

[maniusika]

Zeniu ja też mam ich wszędzie tak jak i śpiochy ale na trawniku jeszcze nie mam ale na jesieni sobie dosadzę .Mam też krokusy ciemno żółte które dopiero zaczynają kwitnąć..
Przez okno pięknie słonko świeci to może będzie wreszcie pogoda i będę mogła dokończyć sprzątanie ogródka ..Najgorzej mi się brać za róże bo znowu mnie podrapią ..
Reniu teraz są krokusy o różnych kolorach i pięknie wyglądają na wiosnę ..Szkoda tylko że tak szybko przekwitają ale wyglądają ślicznie może dla tego że są po zimie ..

[iwona0042]

Janeczko dziś tak patrzyłam na swoje roślinki, one tak by już chciały pokazać światu swoje piękno, ale ciągle pogoda nie taka, dziś znowu u nas chlapało pół dnia

[takasobie]

Zawsze mówię że wnuki są gdy chodzą do podstawówki a później do dziadków wpadają tylko przy większym święcie.

Janeczko! Moja mama ma dość spore wnuki, praktycznie już dorosłe, ale wiecznie ma przemarsz wojsk! A na kuchence musi mieć zawsze obiad, bo nie wiadomo ile wnuków przyjdzie głodnych w przerwie miedzy zajęciami na uczelni, po szkole lub po pracy. A i prawnuk jeden wpada i dla niego prababcia musi mieć czas i coś dobrego. Wiec nie myśl sobie, że tak łatwo będzie!

[maniusika]

Miłka to twoja mama ma szczęście że wnuki maja do niej po drodze . Moje musiały by nadrabiać kilkanaście km ..
Dzisiaj posadziłam sadzonki które przyszły ze szkółki Drzeweczka oraz trawki które dostałam od Edytki i usunęłam trochę suchych badyli .. Pogoda była możliwa więc miło się pracowało ale i tak więcej chodziłam za wnusiem aż mi nogi nie powiem gdzie wlazły .. Dopiero wróciliśmy wreszcie do domu ..

[Zenia]

Wnuki kochane ale przy małych za dużo popracować się nie da. . Dotleniliście się przynajmniej na powietrzu. . Ja na większe prace szykuję się w sobotę, oby pogoda dopisała i znów coś innego nie wyskoczyło.