Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu na zające i sarny znajdziemy sposób
tylko sobie wyobraź ten piękny ogród hen w polach 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu witaj wieczorkiem
Gdzie nie zajrzę tam widzę róże i napatrzeć się nie mogę i u Ciebie też same cudowności. Moje cztery rabatowe kupione na jesieni takie mizerne
ale co tam...u Ciebie śliczne i to mnie cieszy
Gośc fajowy ale jakoś dziwnie ufny
Gdzie nie zajrzę tam widzę róże i napatrzeć się nie mogę i u Ciebie też same cudowności. Moje cztery rabatowe kupione na jesieni takie mizerne
Gośc fajowy ale jakoś dziwnie ufny
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Hej Dorotko
a ja myślałam że już zrezygnowałaś z FO, tak długo Cię nie było
Nie ma niestety nowego kurnika, panowie łapnęli 3 fuchy i moja najmniejsza
Moja Rapsody in Blue od pierwszego sezonu ma duże kwiaty. krzew był mniejszy ale kwiaty takie jak w tym roku
Może kiedyś zobaczysz u mnie?
Witam Cię Marku, nie hodujesz róż? ale hodujesz len ? mój biały jest z nasion, które zamówiłam z akcji, kiedyś kupiłam u Emila ale po drugim sezonie znikł, teraz już będę zbierać nasiona. Mam dwie kępki jak się przypomnisz to się podzielę nasionami
Miło, że podpisy się podobają
Maryś bo powiem Maryśka! nie kuś chcesz mnie zar......... nie dam się, ja już ledwo zipię
jeszcze mi każesz ogrodzenie stawiać
Kiedyś pisałam o wyciągu ze skrzypu, dzisiaj właśnie go pozbierałam i muszę prysnąć pomidorki i paprykę, a jak zostanie to i róże. A oto przepis:
Nie ma niestety nowego kurnika, panowie łapnęli 3 fuchy i moja najmniejsza
Moja Rapsody in Blue od pierwszego sezonu ma duże kwiaty. krzew był mniejszy ale kwiaty takie jak w tym roku
Witam Cię Marku, nie hodujesz róż? ale hodujesz len ? mój biały jest z nasion, które zamówiłam z akcji, kiedyś kupiłam u Emila ale po drugim sezonie znikł, teraz już będę zbierać nasiona. Mam dwie kępki jak się przypomnisz to się podzielę nasionami
Miło, że podpisy się podobają
Maryś bo powiem Maryśka! nie kuś chcesz mnie zar......... nie dam się, ja już ledwo zipię
Kiedyś pisałam o wyciągu ze skrzypu, dzisiaj właśnie go pozbierałam i muszę prysnąć pomidorki i paprykę, a jak zostanie to i róże. A oto przepis:
http://www.nastrojowyogrod.pl150 g suszonych lub 1 kg świeżych roślin zalewamy 10 litrami wody. Czekamy 24 godziny ? na zdjęciu widać jak po upływie doby woda pięknie naciągnęła. Gotujemy 30 minut, studzimy i cedzimy. Rozcieńczamy 1:5 i opryskujemy w słoneczne i suche dni. Uzyskany płyn zawiera duże ilości kwasu krzemowego, który wzmacnia rośliny i zapobiega występowaniu chorób grzybowych. Działanie zapobiegawcze jest najsilniejsze, jeżeli opryski są wykonywane regularnie od wiosny do jesieni. Jeżeli choroba już występuje, oprysk robimy przez 3 kolejne dni.
Przepis zalecany przez Rudolfa Steinera (1861-1925), filozofa, mistyka oraz ?ojca? rolnictwa i ogrodnictwa biodynamicznego, przewiduje inne proporcje i inne postępowanie: 0,5 kg sproszkowanego skrzypu gotujemy przez 0,5 godziny w 5 litrach wody, studzimy, przelewamy do beczki i rozcieńczamy pięciokrotnie. Przez kilka dni mieszamy kilka razy w ciągu dnia, aż nabierze koloru gnojówki i taką ciecz używamy do oprysków.
Zabieg wykonujemy rano w dzień słoneczny ? preparat zawiera dużo krzemionki, która działa jak mikrosoczewki zwielokrotniając ilość światła jaką otrzymuje roślina. Dzięki temu rozwija się szybciej i bardziej zdrowo.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu
Pięknie u Ciebie
Róże cudne
z resztą wszystko
Pierwszy wpis w tym linku - bardzo pasuje do mnie i mojej działki
Pozdrawiam
Róże cudne
Pierwszy wpis w tym linku - bardzo pasuje do mnie i mojej działki
Pozdrawiam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Witaj Marysiu,róże pięknie zakwitają ,czytam o oprysku skrzypowym ,a mnie się nie chce pryskać ,robię gnojówkę i podlewam róże zobaczymy jak zareagują ,ale myślę ,że pofruną do góry i się wzmocnią,buziaczki dla ciebie 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Tereniu mm nadzieję, że zdrówko powoli wraca, a po liściach topoli będziesz jak nowa
Nie wiem, o który wpis chodzi coś nie kumata jestem
A jak Ci się podoba u mnie to zapraszam i w realu
Martuś ja pryskam pomidory; kiedyś jak to robiłam to bez chemii się obeszło, a przecież o to chodzi
Poza tym muszę wykorzystać moją lux maszynę! Dobrego dnia i posyłam ucałowania 
Nie wiem, o który wpis chodzi coś nie kumata jestem
A jak Ci się podoba u mnie to zapraszam i w realu
Martuś ja pryskam pomidory; kiedyś jak to robiłam to bez chemii się obeszło, a przecież o to chodzi
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu, ja też Ewę polecam jeśli chodzi o róże, nie zawiodłam się ani razu. W dodatku zawsze można liczyć na poradę czy wybór odmian jest dobry do np. warunków klimatycznych. Twoja Sally Holmes wygląda czarująco. Moja Pastelle muszę chyba wesprzeć, bo pędy położyły się na ziemi. A kocie zdjęcia super 
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu róże śliczne jak zawsze...wiem już że będę miała ich dużo więcej niż do tej pory, u ciebie zobaczyłam takie o jakich nie śniłam a podejrzewam że jeszcze nie jedną śliczność nam pokarzesz...supermarketowa biała piękność jest cudniasta
A i dzięki że wkleiłaś przepis na skrzypowy wyciąg
A czy u ciebie popadało coś deszczykiem, bo u mnie w sobote kilka razy...nie za dużo ale rośliny orzyły
A i dzięki że wkleiłaś przepis na skrzypowy wyciąg
A czy u ciebie popadało coś deszczykiem, bo u mnie w sobote kilka razy...nie za dużo ale rośliny orzyły
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu nie mam powodu, aby rezygnować, toż tu jest tyle przyjaciół nadających na tych falach co ja. Rozumiejących moja pasję ogrodniczą. Nie przypuszczałam, że mnie tak pochłonie coś innego, powoli żałuję, że lekko zburzyłam mój spokój i poukładane życie codzienne. Mądry Polak po szkodzie
Tak to jest z tymi fachowcami, u mnie też remont wstrzymany bo mąż często w delegacjach, a planowany remont ogrodzenia przesunięty nie z naszego powodu na lipiec miało być w maju, co najgorsze, ze będę drożej płaciła, bo wiele prac miał wykonywać mój mąż, a teraz w lipcu nawet nie ma co marzyć o urlopie.
Moją Rapsody.... mam pierwszy sezon, muszę też wziąć poprawkę na słabą glebę pewno to jej też przeszkadza.
Tak to jest z tymi fachowcami, u mnie też remont wstrzymany bo mąż często w delegacjach, a planowany remont ogrodzenia przesunięty nie z naszego powodu na lipiec miało być w maju, co najgorsze, ze będę drożej płaciła, bo wiele prac miał wykonywać mój mąż, a teraz w lipcu nawet nie ma co marzyć o urlopie.
Moją Rapsody.... mam pierwszy sezon, muszę też wziąć poprawkę na słabą glebę pewno to jej też przeszkadza.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Witaj Marysiu, różyczki piękne, co tu gadać, ja tak patrzę na kolejne rozwijające się rośliny i dziś trochę się zasmuciłam, bo jeszcze tylko hortensje i potem zbiór owoców i warzyw i jesień, a dziś słoneczny miałam dzień ale zimny wiatr, przepis mam skopiowany ale skrzypu nie nazbierałam, muszę jak najszybciej nazbierać 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Zuziu ja też jestem zadowolona z kontaktów właśnie z tego powodu, że w ogóle reaguje na prośby i zapytania. Kupowałam kilkanaście róż w Ros.... i na zapytanie (jedna z róż była chora) w ogóle nie zareagowali...no to stracili klienta
A moja Pastella ma pokrój wyprostowany do góry, ale to pewnie póki krzaczek niski.
Kasiu skrzyp się moczy, ale nie miałam czasu zagotować i musi moczyć się do rana. Jutro będzie pryskanie
Parę róż jeszcze nie pokazało swego oblicza, w tym zakupione na Al. i w Auch.
Tak! padał u nas w sobotę deszcz i to parę razy, dlatego dzisiaj zabrałam się za wyrywanie chwastów
Dwa wózki wyrwanej trawy w ogrodzie i tyle samo w polu
a ile jeszcze zostało
Dorotko jak długo jeszcze będziesz zajęta w tym projekcie?
No niestety nie da się, żeby M. zarabiał pieniądze i robił ogrodzenie, albo, albo
wszystko się ułoży
Nie nawiozłaś gleby wsadzając różę?
Iwonko a wiesz że ja tez już myślałam, że połowa roku za nami i czas tak szybko leci ale jeszcze się nacieszymy roślinkami i zbiorami, jeszcze może grzyby będą
U mnie też pogoda taka nie zdecydowana, ale do pracy świetna
Kasiu skrzyp się moczy, ale nie miałam czasu zagotować i musi moczyć się do rana. Jutro będzie pryskanie
Parę róż jeszcze nie pokazało swego oblicza, w tym zakupione na Al. i w Auch.
Tak! padał u nas w sobotę deszcz i to parę razy, dlatego dzisiaj zabrałam się za wyrywanie chwastów
Dorotko jak długo jeszcze będziesz zajęta w tym projekcie?
No niestety nie da się, żeby M. zarabiał pieniądze i robił ogrodzenie, albo, albo
Nie nawiozłaś gleby wsadzając różę?
Iwonko a wiesz że ja tez już myślałam, że połowa roku za nami i czas tak szybko leci ale jeszcze się nacieszymy roślinkami i zbiorami, jeszcze może grzyby będą
U mnie też pogoda taka nie zdecydowana, ale do pracy świetna
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Maryś mów jak chcesz ale tak sama pomyśl jaki byłby piękny różano- ostróżkowy ogród i nie tylko
wtedy byłabym u Ciebie częstym gościem 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
O Ty szantażystko ! to Ty do ogrodu czy do mnie przyjeżdżasz
Marysiu nawet w najśmielszych snach nie myślę o tym
przecież wiesz, że to niemożliwe, Może gdybym przeszła na emeryturę 20 lat temu i miała tą ziemię to jeszcze kawałek pewnie popchnęłabym, ale już nie te oczy
a może chcesz wydzierżawić
ale to już ziemia Maćka 
Marysiu nawet w najśmielszych snach nie myślę o tym
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Marysiu cudny różany pokaz
Wreszcie ogrody aż kipią zielenią i kolorami. Tak bardzo na to czekaliśmy 
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19
Widzę, że Maciek towarzystwa potrzebuje, jak mój Rysiek
Tylko Rysiek kumpla przyprowadził, pokazał, gdzie żarcie,a gdzie wyrko, a teraz na niego fuka...może i lepiej, bo jeszcze mi piątego kota do szczęścia brakuje
A pokażesz róże w szerszych plenerach? Musze u siebie trochę bylin poprzesadzać, bo nie wszystkie dobrze się sprawdziły jako towarzystwo dla róż, to bym to i owo zgapiła...
A pokażesz róże w szerszych plenerach? Musze u siebie trochę bylin poprzesadzać, bo nie wszystkie dobrze się sprawdziły jako towarzystwo dla róż, to bym to i owo zgapiła...


