Ścieżka aż się prosi o jakieś zielone elementy
Ogród Gosi 12
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Gosi 12
Dzisiejszy dzień okropnie przygnębiający, dobrze spojrzeć na zdjęcia
Ścieżka aż się prosi o jakieś zielone elementy
Ścieżka aż się prosi o jakieś zielone elementy
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogród Gosi 12
Gosia ryzykuje, bo o Jej czereśniach szpaki jeszcze nie wiedzą i oby nie siedziały tej zimy na necie!
Moje drzewa idą wiosną do kasacji...przegrałam walkę z przyrodą! 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Gosi 12
Mam nadzieję, że uda mi się w tym sezonie posadzić bardziej odpowiedni patyczek?..
Piękne zdjęcia, już kolejny raz zastanawiam się, gdzie utknęłaś te czerwone goździki, bo kolorami, to one nie bardzo pasują do Twoich upodobań.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Gosi 12
A mnie się spodobała foteczka z malutkimi pączkami róż. Jak ja lubię takie widoki. Rozkwitnięte kwiaty są oczywiście piękne, ale te pączuszki zawsze na nowo kryją w sobie tajemnicę. I właśnie to oczekiwanie jest takie ekscytujące. 
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogród Gosi 12
Gosia on nie jest oporny tylko po prostu jeszcze nie wie że chce i to bardzo -trzeba pokazać mu parę okolicznych ogrodów pokazowych, posadzić tam na ławeczce z szklaneczka zimnego napoju, przytulić pogłaskać po główceMargo2 pisze:Widzę, że nie tylko ja mam problem z takim zagospodarowaniem ogrodu jak bym chciała.![]()
Nawet nie wiecie jakie to dla mnie pocieszenie, bo już myślałam, że tylko mój chłop taki oporny...
Re: Ogród Gosi 12
Gosia, fantastyczne zmiany szykujesz. W takich momentach tym bardziej chciałoby się przyspieszyć nadejście wiosny, prawda?
Naparstnica i niebieska szałwia pięknie wyglądają na rabatach
Naparstnica i niebieska szałwia pięknie wyglądają na rabatach
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi 12
Ja chcę już wiosnę, jak patrzę na takie zdjęcia to mi się wzmaga tęsknota.. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi 12
Ewa, ja wczoraj też jakoś nie miałam dobrego nastroju. Ziewałam w pracy straszliwie. Za to dzisiaj dużo lepiej
Może będą też kolorowe
Iwonka, straszliwie lubię tę odmianę. Nie znam nazwy, ale to z tych środkowych. Jest bardzo słodka. No i nigdy nie miałam robaków.
Renatko, ja się chętnie dzielę
W tym roku czerśnie zjadły mi osy i muchy. Ptaki jakoś nie.
Nie posadzisz nowych?
Maju, ja nie umiałabym uśmiercić roslinki. Chociaż bardzo dobrze Cię rozumiem. Mój się obraził na ogród i nie chce już nic w nim robić. Ja jestem bezwzględna i nie pozwalam mu się szarogęsić. Powoli wdrażam swoje pomysły. Idzie to opornie, ale jednak. Powoli przestaje psioczyć na każdą nową roślinkę. Na razie jeszcze musze walczyć o nowe tereny.
No faktycznie czerowny to raczej nie mój kolor, ale też go mam w ogrodzie. I nie jestem tak bardzo rygorystyczna w doborze sąsiednich kolorów. Został posadzony, koło żółtego i białego. Ale róż też jest gdzieś w pobliżu
Wandziu, szczególnie lubię kiedy tych pączków jest cała masa. To zapowiada piękny widok podczas kwitnienia. W tym roku po raz pierwszy miałam tyle pączków. I nie wiem, czy to jest zasługa wieku krzaczków, czy zasilania?
Zbyszku, niestety mój m. nie lubi akurat takiego typu ogrodu jaki ja tworzę. Jemu bardziej pasowałby Twój, ale z jeszcze mniejszą ilością kwitnących roslin. Ja też lubię takie ogrody, ale jednak przeważa we mnie chęc posiadania łanu kwiatów. Powinnam mieć dwie działki
Aniu, raczej ścieżki w tym roku nie zrealizuję. Może rabatki w narożnikach uda się zrobić. Najbardziej chciałbym w tym roku zmiebnić choć część trawnika i rozłożyć choć trochę linii kroplującej.
Aniu DS, ja też już marzę o wiośnie, ale przede wszystkim ze względu na ciepełko. Przy tym wietrze strasznie zimno u nas jest.
W zeszłym roku dostałam trochę irysów od Geni Ciekawe, czy zakwitną?




Comte de Chambord. W zeszłym roku nawet ładnie powtórzyła kwitnienie.

Grussan an Aachen. W tym sezonie zamierzam bardziej zadbać o jej zdrowotność.


Leonardo. U mnie chorował

Eden



Może będą też kolorowe
Iwonka, straszliwie lubię tę odmianę. Nie znam nazwy, ale to z tych środkowych. Jest bardzo słodka. No i nigdy nie miałam robaków.
Renatko, ja się chętnie dzielę
W tym roku czerśnie zjadły mi osy i muchy. Ptaki jakoś nie.
Nie posadzisz nowych?
Maju, ja nie umiałabym uśmiercić roslinki. Chociaż bardzo dobrze Cię rozumiem. Mój się obraził na ogród i nie chce już nic w nim robić. Ja jestem bezwzględna i nie pozwalam mu się szarogęsić. Powoli wdrażam swoje pomysły. Idzie to opornie, ale jednak. Powoli przestaje psioczyć na każdą nową roślinkę. Na razie jeszcze musze walczyć o nowe tereny.
No faktycznie czerowny to raczej nie mój kolor, ale też go mam w ogrodzie. I nie jestem tak bardzo rygorystyczna w doborze sąsiednich kolorów. Został posadzony, koło żółtego i białego. Ale róż też jest gdzieś w pobliżu
Wandziu, szczególnie lubię kiedy tych pączków jest cała masa. To zapowiada piękny widok podczas kwitnienia. W tym roku po raz pierwszy miałam tyle pączków. I nie wiem, czy to jest zasługa wieku krzaczków, czy zasilania?
Zbyszku, niestety mój m. nie lubi akurat takiego typu ogrodu jaki ja tworzę. Jemu bardziej pasowałby Twój, ale z jeszcze mniejszą ilością kwitnących roslin. Ja też lubię takie ogrody, ale jednak przeważa we mnie chęc posiadania łanu kwiatów. Powinnam mieć dwie działki
Aniu, raczej ścieżki w tym roku nie zrealizuję. Może rabatki w narożnikach uda się zrobić. Najbardziej chciałbym w tym roku zmiebnić choć część trawnika i rozłożyć choć trochę linii kroplującej.
Aniu DS, ja też już marzę o wiośnie, ale przede wszystkim ze względu na ciepełko. Przy tym wietrze strasznie zimno u nas jest.
W zeszłym roku dostałam trochę irysów od Geni Ciekawe, czy zakwitną?




Comte de Chambord. W zeszłym roku nawet ładnie powtórzyła kwitnienie.

Grussan an Aachen. W tym sezonie zamierzam bardziej zadbać o jej zdrowotność.


Leonardo. U mnie chorował

Eden



Re: Ogród Gosi 12
Gosiu- a nie kusi Cię, aby nieco przyciąć orzecha włoskiego, bo chyba jego właśnie wypatrzyłam na jednym ze zdjęć..? U Rodziców nigdy nie były cięte i wyrosły na ogromne drzewa, zajmujące sporo ogródka, w lato dają za dużo cienia a świerki rosnące nieopodal zaczęły się ogołacać z igieł. W ubiegłym roku poprosiłam znajomego o wycięcie szczególnie kłopotliwej gałęzi- jednak z zazdrością zerkam do sąsiada, który od wielu lat utrzymuje orzecha w ryzach..
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Gosi 12
Plany na wiosnę...Jedna z największych przyjemności 
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Gosi 12
Gosia, może podziel sobie ogród, np. z przodu wygładzony a z tyłu roztrzepany
,
wtedy i wilk będzie syty i owca cała (nie wiem tylko, kto tu robi za wilka
).
Faceci chyba wolą bardziej stonowane ogrody, ale i moja córka czasem marudzi,
że jest zbyt kolorowo, chyba w tatusia się wdała
.
Ja też już teraz nie zakładam sobie zbyt wiele, skupię się na utrzymaniu tego, co mam.
Może nadeszła pora, żeby posiedzieć w cieniu i cieszyć się z tego, co jest?
wtedy i wilk będzie syty i owca cała (nie wiem tylko, kto tu robi za wilka
Faceci chyba wolą bardziej stonowane ogrody, ale i moja córka czasem marudzi,
że jest zbyt kolorowo, chyba w tatusia się wdała
Ja też już teraz nie zakładam sobie zbyt wiele, skupię się na utrzymaniu tego, co mam.
Może nadeszła pora, żeby posiedzieć w cieniu i cieszyć się z tego, co jest?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogród Gosi 12
A co to za fioletowy krzaczek?
Mam kolejne chciejstwo! 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogród Gosi 12
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogród Gosi 12
Gosiu jak pięknie i cieplutko jest w twoim wąteczku
chociaż na dworzu zimnica i nosa się nie chce nawet wychylić
pozdrawiam cieplutko
chociaż na dworzu zimnica i nosa się nie chce nawet wychylić
pozdrawiam cieplutko




