
Moje endorfiny w kolorach tęczy
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tak mam pomidorki do dziś się nimi zajadam bez chemii smakują wyśmienicie. 

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu pomidorki miałaś pod folią czy uprawiane były "pod chmurką " ?
Ten sezon dla nich łaskawy ale widok oszałamia - perfekcja w każdym calu
Mnie już się kończą własne ... mam ostatnie 2 sztuki i nie wiem czy zjeść ... czy patrzeć na nie ?
Ten sezon dla nich łaskawy ale widok oszałamia - perfekcja w każdym calu

Mnie już się kończą własne ... mam ostatnie 2 sztuki i nie wiem czy zjeść ... czy patrzeć na nie ?

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Krysiu, przed chwilką skończyłam wpis w pomidorowym wątku opisowym na akcję. Zerknij tam na nie. Mam więcej tych zdjęć ale mi się wymieszały i nie mogę dopasować do odmian. Na drugi rok zrobię to inaczej. Pod chmurką miałam 80 i kilka krzaczków oraz 8 w malutkim foliaczku. Z ostatniego sezonu jestem bardzo zadowolona, użarłam się pysznych pomidorków jak jeszcze nigdy w życiu, gdzie jedna odmiana smaczniejsza od drugiej, a odmian 42. Kilka wyleciało bezpowrotnie, reszta to pyszności.
Zjeść czy patrzeć na nie? Zrób im zdjęcie i na nie popatrój w zimowe wieczory
a pomidorki zjedz ze smakiem. Ja mam jeszcze z kilogram dojrzałych i z kilogram zielonych, z których chyba nie wszystkie dojdą. Nad ostatnim chyba będę wzdychać jak Ty.
Zjeść czy patrzeć na nie? Zrób im zdjęcie i na nie popatrój w zimowe wieczory

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
W kalendarzu mam już 2016 rok a w wątku
jeszcze 2015. Przebiegając troszeczkę miniony czas popatrzmy jak to było wtedy.

Pigwa.
Pierwszy raz obrodziła tak obficie. Jest młodziakiem dlatego myślę, że od teraz będzie już tylko lepiej. Wyprodukowałam sok do zimowej herbatki i naleweczkę.
Tę naleweczkę to chyba jakoś żle zrobiłam, bo strasznie wietrzeje, to znaczy znika niczym kamfora

Nagietek.
Niektóre jego kwiaty miały dodatkowe pąki wyrastające z szypułki, pod płatkami, na cienkich 4-5 cm ogonkach, w ilości 3 - 4 szt. W rozkwicie były nieco mniejsze, ciekawie to wyglądało. Pierwszy raz coś takiego widziałam, a nagietki uprawiam od zawsze.

Co to jest?

Bardzo bym chciała wiedzieć co to za drzewo. Wiem,że parkowe. Przepięknie się przebarwia, mam dwa i każde inaczej, a przecież są tym samym gatunkiem. A może to są dwie płcie i na wzór np barwnych ptaków mają tak różne "upierzenie".
Na dziś byłoby tyle, następną odsłoną będą chryzantemy, ale to już jutro.


Pigwa.

Pierwszy raz obrodziła tak obficie. Jest młodziakiem dlatego myślę, że od teraz będzie już tylko lepiej. Wyprodukowałam sok do zimowej herbatki i naleweczkę.
Tę naleweczkę to chyba jakoś żle zrobiłam, bo strasznie wietrzeje, to znaczy znika niczym kamfora



Nagietek.

Niektóre jego kwiaty miały dodatkowe pąki wyrastające z szypułki, pod płatkami, na cienkich 4-5 cm ogonkach, w ilości 3 - 4 szt. W rozkwicie były nieco mniejsze, ciekawie to wyglądało. Pierwszy raz coś takiego widziałam, a nagietki uprawiam od zawsze.

Co to jest?


Bardzo bym chciała wiedzieć co to za drzewo. Wiem,że parkowe. Przepięknie się przebarwia, mam dwa i każde inaczej, a przecież są tym samym gatunkiem. A może to są dwie płcie i na wzór np barwnych ptaków mają tak różne "upierzenie".
Na dziś byłoby tyle, następną odsłoną będą chryzantemy, ale to już jutro.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Wandziu w Nowym Roku, dużo zdrowia szczęścia pomyślności....
Pięknie się drzewko wybarwia niestety nie pomogę.Kolory są przecudne a nagietki tak po prostu maja lubią zaskakiwać.
Piękne kolory chryzantem, swoje przycinam do lipca i są niskie.

Pięknie się drzewko wybarwia niestety nie pomogę.Kolory są przecudne a nagietki tak po prostu maja lubią zaskakiwać.

Piękne kolory chryzantem, swoje przycinam do lipca i są niskie.

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Wandziu w nowym roku
Piękne masz chryzantemy
Takie słoneczka
w sam raz na taką mroźną pogodę
Kiedy te mrozy się skończą ???
Pozdrawiam


Piękne masz chryzantemy




Kiedy te mrozy się skończą ???
Pozdrawiam


- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Kasiu, ja dotąd bałam się przycinania w obawie przed opóżnieniem kwitnienia. Wszystkie wysokie odmiany tak załatwiasz? Na pewno wypróbuję tę metodę, bo niektóre są naprawdę za wysokie. Ta pomarańczowa to akurat nie najwyższa u mnie.
Tereniu, mrozy się dopiero wychyliły a Ty już chcesz je przepędzać? Niech trochę pobędą żeby nam w kwietniu nie załaziły za skórę.
Chryzantemy dziękują za zauważenie ich urody. Zachęcone pochwałami zgłosiły się na kolejną sesję.

Sliczny kameleon

Trochę różu


Znów kameleon

Mówię na nią kameleon, bo w czasie trwania kwitnienia nieustannie się "przebiera" ( przebarwia) i w każdym bardzo jej do twarzy. A kwitnie baaardzo długo.
Tereniu, mrozy się dopiero wychyliły a Ty już chcesz je przepędzać? Niech trochę pobędą żeby nam w kwietniu nie załaziły za skórę.
Chryzantemy dziękują za zauważenie ich urody. Zachęcone pochwałami zgłosiły się na kolejną sesję.

Sliczny kameleon


Trochę różu



Znów kameleon


Mówię na nią kameleon, bo w czasie trwania kwitnienia nieustannie się "przebiera" ( przebarwia) i w każdym bardzo jej do twarzy. A kwitnie baaardzo długo.
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 6 cze 2014, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy x Lublin
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy

Prześliczne wszystkie te chryzantemy.
Co tu zajrzę to lista chciejstw się powiększa

Co prawda powiększyłam troszkę areał na chryzantemy, ale i tak nie wiem czy się pomieszczą

Najchętniej przygarnęła bym je wszystkie.


- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Aniu, witaj w moim wątku. Każda ilość chryzantem wskazana. Niektóre odmiany rozrastają się że aż miło, ale niektóre potrafią tylko znikać, a w najlepszym przypadku obdarować wcale nie zadowalającym przyrostem
Zobaczymy jak przezimują moje chryziuchny, szczególnie boję się o te nowonabyte jesienią.

Zobaczymy jak przezimują moje chryziuchny, szczególnie boję się o te nowonabyte jesienią.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Piękny ten Kameleon
czy na pierwszym zdjęciu to też on ???
Czy będziesz miała go w nadwyżkach ???


Czy będziesz miała go w nadwyżkach ???
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tereniu, to nie jest kameleon, ta jest niska, ma ze 30 cm. Tu wygląda tak:

To wyjątkowe skąpiradło w przyrastaniu. Kwitła u mnie dwa sezony. Jesienią przenosiłam ją w inne miejsce a przy okazji, myślę, podzielę na dwie. Po obejrzeniu bryły korzeniowej zrezygnowałam z podziału w obawie utraty odmiany. Spróbuję ukorzenić Ci zaszczepkę gdy tylko zaobserwuję taką możliwość.
Mam jeszcze jedną delikwentkę, to ta żółta na ostatnim zdjęciu poprzedniej strony. Ma jedną jedyną łodygę, która dopiero na wysokości ok. 7 cm się rozgałęzia. Żadnych przyrostów korzeniowych. Zrobiłam z niej zaszczepki.

To wyjątkowe skąpiradło w przyrastaniu. Kwitła u mnie dwa sezony. Jesienią przenosiłam ją w inne miejsce a przy okazji, myślę, podzielę na dwie. Po obejrzeniu bryły korzeniowej zrezygnowałam z podziału w obawie utraty odmiany. Spróbuję ukorzenić Ci zaszczepkę gdy tylko zaobserwuję taką możliwość.
Mam jeszcze jedną delikwentkę, to ta żółta na ostatnim zdjęciu poprzedniej strony. Ma jedną jedyną łodygę, która dopiero na wysokości ok. 7 cm się rozgałęzia. Żadnych przyrostów korzeniowych. Zrobiłam z niej zaszczepki.
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Kochana
Przychodzę z rewizytą- moi chłopcy w końcu pozwolili mi prześledzić cały Twój wątek
Lubimy podobne klimaty, ślicznie jest u Ciebie. Urzekły mnie chryzantemy a jeszcze bardziej pigwowiec- uwielbiam naleweczki z tej roślinki. Ja też muszę go mieć u siebie, koniecznie 



http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Okej
już się cieszę
Wandziu ja też mam takie skąpiradła .
Kiedy ona zaczyna kwitnąć ???
Kameleon też piękny



Wandziu ja też mam takie skąpiradła .
Kiedy ona zaczyna kwitnąć ???
Kameleon też piękny

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tereniu, ta chryzantemka nie należy do wczesnych, przy opóżnionej zimie to nawet jest nieżle, natomiast kameleon czyli Yellow Tea jest wczesną odmianą.
Andziu, ten pas, który mnie tak u Ciebie intryguje oczami wyobrażni widzę obsadzony między innymi właśnie chryzantemami. To rośliny, które są piękne od wiosny do zimy. Mówię o zadbanych. Najpierw dają śliczne tło innym roślinom, a póżnym latem, gdy zaczyna się robić nieciekawie w ogrodzie i pousuwamy wszystko zwiędłe i przekwitłe wtedy one same się wyeksponują. Zagrają taką feerią barw, że szok. Trzeba je tylko odpowiednio dobrać pod każdym względem.
Zanim zrobisz miejsce na pigwowca uważnie i krytycznie szukaj dobrej odmiany. Szczytem doskonałości byłoby zdobyć owoc takowej i z pestek wyhodować krzaczki. Trochę to potrwa w czasie, ale Ty możesz sobie na to pozwolić.
Andziu, ten pas, który mnie tak u Ciebie intryguje oczami wyobrażni widzę obsadzony między innymi właśnie chryzantemami. To rośliny, które są piękne od wiosny do zimy. Mówię o zadbanych. Najpierw dają śliczne tło innym roślinom, a póżnym latem, gdy zaczyna się robić nieciekawie w ogrodzie i pousuwamy wszystko zwiędłe i przekwitłe wtedy one same się wyeksponują. Zagrają taką feerią barw, że szok. Trzeba je tylko odpowiednio dobrać pod każdym względem.
Zanim zrobisz miejsce na pigwowca uważnie i krytycznie szukaj dobrej odmiany. Szczytem doskonałości byłoby zdobyć owoc takowej i z pestek wyhodować krzaczki. Trochę to potrwa w czasie, ale Ty możesz sobie na to pozwolić.