Sezon twórczy u kochammmkwiaty

[aage]

Nie lubię kredytów i to strasznie i staram się nie mieć długów ale czasem najzwyczajniej w świecie się nie da

[Kochammmkwiaty]

Pewne rzeczy można ominąć - ale dom czy mieszkanie jak ktoś nie ma to nie bardzo
Takie czasy co zrobić

[aage]

Dokładnie

[asma]

Akcja kopczykowanie??

[Kochammmkwiaty]

Asiu nie - padał deszcz i było mokro - mam nadzieję, że jutro będzie okazja

[klarysa]

Aga, dobrze ze wykorzystujesz czas z pożytkiem dla siebie
Coś dla ducha .
Cieszę się razem z tobą z wieści kominowych .
A pieniądze, cóż nigdy ich w domu nie ma
Najważniejsze, że jest skąd

[asma]

U nas też mokro ,ale ka się cieszę bo podlało ostatnie nasadzenia:)Sorki

[UlaL]

Witam i ja
U nas też mokro, szaro i smutno na świecie, ale odwiedziny w wątkach powodują że się o tym zapomina
Pozdrawia, Ula

[Tosia1]

Ja mam ogrzewanie gazowe, więc rura musiała być. Firma, która zakładała mi ogrzewanie wymagała decyzji kominiarzy. Inaczej nie chcieli robić. Ta forma u Ciebie od tego powinna zacząć. Samowola. Mogło się bardzo źle skończyć. Ale jest na dobrej drodze.
Jestem zachwycona Twoim ogrodem i pomysłami. Fajny masz teren, te skarpy obsadzone i obramowania kamienne - super. A skąd masz tyle kamieni? Bardzo mi się u Ciebie podoba.

[asma]

Witaj
Temat rury zamknięty?Już masz cieplutko?Może jakieś spotkanko ?
Różyczki okopczykowałaś i zabrałaś sie za warzywniak?
Ja jeszcze chcę się dostać do kompostownika i wybrać ile się da ,podsypać rh i inne rabatki,ale zzzzimno i trudny dostep mnie zniechęca.
Mieliśmy jeszcze w tym roku położyc kostkę na taras ,ale...ciągle brak na to czasu...musi poczekać do wiosny.Może jeszcze zima odpuści??
Pozdrawiam Agnieszko
fiołaski się przyjęły?

[Kochammmkwiaty]

Witajcie wszyscy cieplutko.
Troszkę miałam mało czasu ostatnio i FO leżało odłogiem
Sprawy kominowe zakończone - ciepłe kaloryfery i woda jest pozostało tylko sprawne wycyrklowanie - co idzie ciężko
Pozostał mi jeszcze telefon do firmy która robiła nam instalacje, moj M. przeszedł tyle stresó i straty czasu, że nie zostawie tak tego.
Emocje już mi opadły - celowo poczekałam aż będzie po aby podejść do tego na spokojnie, jutro z rana zbędzie w firmie więc powiem właściielowi niezależnie co o tym sądzi swoje krótkie zdanie.
Sprawa załatwienia tego z kierownikiem sklepu skończyła się na tym, że winę zwalają na innych, Ci pozostali na tych innych.
Nikt odpowiedzialności nie chce ponieść.
A serwisant, który ustawiła piec powiedział, że jeszcze jeden telefon i będzie nas nagrywał i pójdzie na policje
Oprócz tego otrzymaliśmy protokół zdawczy, w którym jest szereg punktów nie wykonanych, natomiast w samej instrukcji pieca napisane jest wyraźnie o opinii kominiarskiej....ale....ważne, że jest ciepełko i miejmy nadzieję, wszystko skończone (chociaż wczoraj zaczęło ciec z jednej rurki).

Ale zaskoczyła zima - dużo śniegu dzisiaj już troszkę topnieje ale wczoraj dużo sypało. Przesyłam fotki






cdn...

[Ignis05]

Agnieszko najważniejsze, że macie już ciepło.
Użeranie się z firmą to już Wasz wybór. Nie wiem, czy to cokolwiek da i może szkoda nerwów.
Może gdzieś do ochrony konsumentów spróbować ?
U mnie też sporo śniegu i już nawet wczoraj padło na mnie odśnieżanie.
Twoje śnieżne widoczki bardzo romantyczne i gdyby nie to umęczenie codziennymi zmaganiami z zalegającym na dojazdach śniegiem byłoby całkiem miło.
Miłego dnia

[aage]

Aguś cieszę się że jesteś
Właśnie wczoraj myślałam o waszym kominowym problemie i weszłam nawet do ciebie aby sprawdzić czy aby nie przegapiłam jakiś wieści.
Dobrze że macie ciepło a sprawy z "oartacką" firmą bym tak nie zostawiła. Walczcie o swoje
Pozdrawiam

[Kochammmkwiaty]

Aguś - dziękuję za wsparcie i bycie, najchętniej chciałabym to zostawić, ale uważam, że powinnam chociaż wyrazić swoje niezadowolenie z tego, że nikt nas nie przeprosił- nie awanturować się ani nie jątrzyć, ale chociaż wyrazić swoje zdanie włąścicielowi, który jest odpowiedzialny za całą nie małą firmę. W całej sprawie uczestniczyło ok 5 osób a nikt nawet kierowniczka salonu nie powiedziała słowa przepraszam, nikt nie pomógł jak trzeba było odpalić drugi raz piec nie z naszej winy bo nie działał przez tydzień...ach....przykro , że ludzie tacy są , ale warto chociaż sygnalizować i mówić aby ktoś nie myślał, że to na porządku dziennym

Krysiunie użerać się nie będziemy tylko powiem , że bardzo mi przykro , że nie usłyszłam słowa przepraszam a swoje dam w eter co by nikt inny przypadkiem nie zjadł tyle nerwów co my
Widoczki przepiękne - mój kochany - zapatrzył się w maszynę do odgarniania śniegu chce przechytrzyć odśnieżanie - ciekawe czy dokona zakupu i postawi na swoim . Ale długość wjazdu jest dwa a nawet trzy razy dłuższa niż u Ciebie także odśnieżać jest co
. Ale pamiętam i czasy kiedy sama musiałam liczyć na siebie w odśnieżaniu jak mieszkałam sama z córką chociaż muskuły mi urosły Krysiu - nie okryłam jeszcze swoich róż - na razie je hartuje - chciałam je okryć na weekend - ale słyszę , że znów do plusów temperatura będzie szła- ale chyba to już ostatni dzwonek. Miłego wieczoru

Asiu róże jeszcze czekają hartują się, ale weekend to już chyba na nie czas. Chciałam poczekać do pierwszych przymrozków aby tak szybko nie okrywać bo wiadomo pogoda dostaje bzika.
Warzywniak wzorowo przekopany przeze mnie łącznie z końskimi kupami i dużą ilością wapna.
Pozostały mi tylko te róże no i trawnik wapnowanie. Asiu spotkanie z chęcią - temat pieca już zamknięty, samochody się pasują - nie wieżę w przesądy itp - ale od miesiąca trwa zła passa jak nie piec to samochód , jak nie mój to P. i tak wkoło Macieju. Był spokój a teraz co tydzień to nowe wydarzenia - życie...ale ostatnio sporo tego Na maila umówimy się już szczgółowo co i jak . Z chęcią wypadłam bym do Gdyni na jakąś kawkę i ciacho. Fioły rosną

Tosiu zostań na dłużej kamienie kupione ale po okazyjnej cenie. Ogród młody ale tworzy się ...jeszcze sporo pracy. Co do firmy to ech....szkoda gadać ważne, że jest ciepło w tyłek. Cóż w życiu nie raz trafiamy na ....ili..... Tosiu dziękuję za miłe słowa i Twoją obecność na wątku

Ula witaj kochana to prawda od czego jest FO - to dzięki Wam sama mam motywacje do wielu rzeczy które robię

Justynko piec się zakończył - zaczęły się samochodu psuć ale już przyjmuje to z dystansem i uśmiechem bo nie da rady inaczej. Książkę o różach przeczytałam - myślę , że Ci się spodoba, może przyszły tydzień jakieś spotkanko ?

-- 27 lis 2013, o 20:52 --

I jeszcze przepiękne wydarzenie koncert Kasi Groniec - było fantastycznie

[Tosia1]

Uszy do góry, jutro już 114 dzionków do wiosny!!!!
U mnie śniegu niet! Mrozik ok. 3 st. Może być