Tak między Bogiem a prawdą to osłonka mi się bardzo spodobała, wyobraziłam sobie w niej moje adenium, a że w osłonce cos rosło, a w dodatku wdzięcznie tak jakoś...
Ale do rzeczy - Mammillaria carmenae czerwona będzie miała wianeczek!! Już się przeraziłam, że to wełnowiec, a to pączuszki
Tamtego roku zakwitła w maju jednym kwiateczkiem, tego roku się postarała, ale i pospieszyła, chyba czuje wiosnę
A kolejna astrosiewka się na mnie wypięła
No nic to, jeszcze kilka zostało
No i wsadziłam listeczek Pachypchytum do ukorzenienia - zanim mi trafi do końca egzemplarz, który kupiłam, może będę miała swoje własne młode
I tyle wiadomości z frontu póki co







