Ogród Ignis05 cz4

[Ignis05]

Poniedziałek zleciał , nawet z dodatkowymi atrakcjami
W pracy komputer zupełnie mi zdechł i sporo zachodu miałam, by wszystko odkręcić.
Jeszcze nie mam pewności, czy wszystko będzie w komplecie.

Ewcia (Zawady) pamiętam, że kiedyś zaglądałaś , ale gdzieś zniknęłaś.
Gdybyś miała swój wątek, łatwiej byłoby się znaleźć.
Już może czas o tym pomyśleć ?
Bardzo mi miło, że tak komplementujesz mój ogród (wiadomo , człowiek jest łasy na pochwały )
Zapraszam , rozgość się w moim ogrodzie.

Grażko, oglądam bogactwo kwiatów i kolorów u Ciebie i w porównaniu jesteśmy tu daleko w tyle.
Wiem, wiem, że nadrobimy, tylko musimy poczekać.
A tak naprawdę robi się już sucho.

Jagódko, pomyślę
Już bym tam do Ciebie biegła, ale jakoś ciężko mi się ostatnio zorganizować.
Niech na razie dzwonki sobie rosną , jeśli można , spokojnie.

Ewcia jest nadzieja, że za kilka lat i te nasze kupne też stworzą taką wspaniałą kępkę.

[klarysa]

Krysiu, witam wiosennie.
Widoki optymistyczne.
Podobnie jak ty, ubiegły tydzień spędziłam na pracach w ogrodzie.
Sporo jeszcze do zrobienia, ale najpilniejsze za nami.
Dzisiaj trochę pokropiło, ale za słabo.
Ostatnie lilie poszły dzisiaj do donic.
Pozdrawiam

[Ignis05]

Dzisiejsze kwiatki ogrodowe

Ciemierniki

Jeszcze nie całkiem rozwinięte.







Kalina w tym roku jest zachwycająca

[kogra]

Rzeczywiście piękna.
No i zapach też chyba ma niezły.
Moja jeszcze kilka dni i też zakwitnie, chociaż strasznie w zeszłą zimę przemarzła.

[Ignis05]

Justynko,
Też pewnie odczuwasz skutki przyjemności ogrodowych prac.
Musiałyśmy się mocno zmobilizować , by w krótkim czasie nadrobić wszystkie prace.
Ale za to jaka satysfakcja i ... muskuły.

Magnolia się zbiera... i kwitną pierwsze żonkile.


To cebulica ?




-- 23 kwi 2013, o 21:48 --

Grażko kwitnie Ci forsycja a jeszcze nie całkiem kwiaty rozwinęła kalina
A u mnie odwrotnie.
Forsycja jeszcze ma tylko pąki.
Pewnie zależy to od miejsca w ogrodzie, gdzie rosną.

[kogra]

Pewnie tak Krysiu.
Muskuły to ja już mam po tej robocie od dwóch tygodni co zasuwam każdego dnia.
Ale wieczorem ręce same opadają w dół.

[Ignis05]

Grażko, to masz pojęcie, ile jeszcze mam do zrobienia u siebie.
Dobrze, że przychodzi ten wieczór, bo w przeciwnym razie, człowiek nie wiedziałby, kiedy skończyć pracę.

Chyba najgorsza robota, która nas czeka , to uporządkowanie oczka.
W tym roku to już jest konieczność.
Może uda się nadrobić wiele prac w pierwsze majowe dni.

[zwkwiat]

Krysiu jak widzę, wiosna w Twoim ogrodzie nie wiele się różni od tej w naszym regionie. Kalina nie wiem jak się nazywa, ale taka nowalijka, szybko zakwita.

[amba19]

Krysiu - a ta magnolia to może - gwiaździsta?
Od dwóch lat taka magnolia za mną chodzi...

[Ignis05]

Zosiu, to kalina wonna Dawn. Udało się jej w tym roku zakwitnąć.
Pomału jest coraz bardziej wiosennie.

Marysiu, to jest jakaś podobna do gwiaździstej, Loebneri biała.
Kwitnie nieco później niż gwiaździsta i ma być przez to bardziej odporna na przemarzanie kwiatów.

[robaczek_Poznan]

Krysiu, Kalina piękna
Moja magnolia gwiazdzista zakwitla dzisiaj!
Pozdrawiam

[ewazawady]

Krysiu , 'Dawn' to kalina bodnantska (Viburnum x bodnantense), która jest krzyżówką V. farreri (kalina wonna) x V. grandiflorum.
Jej nazwa pochodzi od Bodnant Gardens w Walii, gdzie została ostatecznie wyselekcjonowana w 1935 r. Zobacz jaki to cudowny ogród a właściwie ogrody bo składa się z kilku różnych części.
http://youtu.be/BKxOfBLUEk8
http://youtu.be/I3LQBSOyL_g
http://youtu.be/UBoBWKvJUFE
U mnie też po raz pierwszy zakwitły 'Dawn' i siostrzana 'Charles Lamont'. Ale moje to jeszcze patyczaki w porównaniu do Twojej.

[ewamaj66]

Nie miałam szczęścia do tej kaliny-ani razu nie kwitła, więc oddałam w dobre ręce. Popatrzę na Twoją

[kogra]

Czyszczenia oczka nie zazdroszczę, bo to masakryczna robota.
U mnie upał po prostu i sucho, deszcz by się przydał.
Wszystko w oczach rośnie, nawet drzewa mają już małe listki.

[Ignis05]

Od wczoraj niebo zlitowało się nad ogrodem i zesłało nam deszcz.
Ogród podlany aż miło, ale zrobiło się bardzo zimno. Jak widać , nie można mieć wszystkiego.

Kasiu zachwycałam się Twoją magnolią i Twoimi fotkami.
I wciąż poganiałam moją, żeby w końcu też rozwinęła pąki.
Można powiedzieć, że mnie nawet posłuchała. Zaraz pokażę efekty jej starań.

Ewcia - zawady ta moja kalina rośnie u mnie już kilka lat i muszę przyznać, że dopiero w tym roku jestem usatysfakcjonowana jej kwitnieniem. Dotychczas, albo wcale nie zakwitała, albo bardzo mizernie.
Może to zasługa pogody ostatniej zimy, a może wystraszyła się, że mam zamiar ją wykopać, by zrobić miejsce dla bardziej dekoracyjnych róż. No i teraz już wiadomo, że zostaje.

Ewcia jak widać, ogrodnik musi być bardziej cierpliwy.
Też się przymierzałam już, by ją w tym roku wykopać.

Grażko dopiero po deszczu, u mnie zaczynają się zielenić pąki.
Szkoda tylko, że teraz jest ledwo 5 stopni na termometrze i czuć przenikliwy ziąb.
Wyszłam zrobić kilka zdjęć i uciekłam do domu.