Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dlaczego na Mildexie jest napisane, że ma zastosowanie w przypadku zarazy na pomidorach, a na Infinito nie?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Tego nie wiem. Szczerze mówiąc, też się nad tym zastanawiałam. Ale wyczytałam na FO, że można. (nooo chyba, że się mylę)
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
nie dostało rejestracji na pomidora
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Wiem, że można-też to czytałam. Znalazłam też bardzo ciekawy artykuł: http://www.bayercropscience.pl/att/2/ar ... finito.pdf
Ale dlaczego nie ma takiej info na opakowaniu tego środka?
Ale dlaczego nie ma takiej info na opakowaniu tego środka?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
a można zapytać, od kogo dostałeś takie zalecenia i czym konkretnie zalecał pryskać ?areks pisze:
Dostałem takie zalecenia, żeby zrobić 3 opryski w odstępach 2 tyg . 10 dni po wsadzeniu pomidorów.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
To czy jest bezpieczne z przyp. stosowania na pomidory? Bo jakoś tego nie rozumiemwinterek pisze:nie dostało rejestracji na pomidora

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dobre pytanie, ale nie znam odpowiedzi. Należałby, zadać je organowi rejestrejącemu, albo Bayerowi.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Bo na logikę coś musiało być nie tak, skoro nie dostało rejestracji właśnie na pomidory 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ubiegłaś mnie o sekundyYvona pisze:Wiem, że można-też to czytałam. Znalazłam też bardzo ciekawy artykuł: http://www.bayercropscience.pl/att/2/ar ... finito.pdf
Ale dlaczego nie ma takiej info na opakowaniu tego środka?

Pozwolisz Yvona, że pójdę ciut dalej w tych dociekaniach. . Porównajmy szkodliwość Infinito z takim np. Amistarem uwielbianym przez niektórych forumków
Infinito :
Amistar :Toksyczność ostra doustna
LD50 (szczur) > 2500 mg/kg
Oba preparaty są systemiczne więc wnikają do rośliny. I ten dopuszczony jest o 25 % bardziej toksyczny niż ten niedopuszczony.Toksyczność ostra drogą
pokarmową
LD50: Szczury: >2000 mg/kg
Ergo. Ja decyzje Min. Rol mam po prostu w d...
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Wniosek nasuwa się taki, że ktoś nieźle "posmarował", żeby dopuścić coś gorszego do obrotu...
Co prawda dopiero zamierzam kupić jakiś środek na zarazę, ale co? Mildex...? Chyba najlepszy wybór, a póki co nie pchać żadnej chemii, jak "niektórzy na wyrost"
Co prawda dopiero zamierzam kupić jakiś środek na zarazę, ale co? Mildex...? Chyba najlepszy wybór, a póki co nie pchać żadnej chemii, jak "niektórzy na wyrost"

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
A co o Twoim Koszalinie mówi PIORIN ?
http://piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=KOKS
Kup Mildex i obserwuj tą stronę. Jeśli przy zarazie pokaże się adnotacja " komunikat aktywny" wykonasz oprysk tym Mildex'em. Chyba, że wcześniej pokaże sie na krzakach alternarioza wtedy musisz prysnąć nie czekając na komunikat
http://piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=KOKS
Kup Mildex i obserwuj tą stronę. Jeśli przy zarazie pokaże się adnotacja " komunikat aktywny" wykonasz oprysk tym Mildex'em. Chyba, że wcześniej pokaże sie na krzakach alternarioza wtedy musisz prysnąć nie czekając na komunikat
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Zaglądam na tą stronę, zaglądam 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
a tak a.propos chemii tu można poczytać http://sitem.herts.ac.uk/aeru/footprint/pl/index.htm ale bez speca się chyba nie obejdzie
Mnie zainteresował Mildex - główny składnik Mildex'u to fosetyl glinowy
forumowicz a co oznacza "Pszczoly miodne - Ostra 48 godzina dawka smiertelna dla 50% (?g pszczola-1), bo tak tam stoi ?
Mnie zainteresował Mildex - główny składnik Mildex'u to fosetyl glinowy
forumowicz a co oznacza "Pszczoly miodne - Ostra 48 godzina dawka smiertelna dla 50% (?g pszczola-1), bo tak tam stoi ?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz, nie rozumiem. Z jednej strony mówisz, że masz pewne rzeczy w głębokim poważaniu, z drugiej strony obcyndalasz nas (tzn. początkujących), że nie czytamy ulotek. Nic dziwnego, że takie 'zielone' istoty jak ja gubią się w tym wszystkim i męczymy Ciebie tymi samymi pytaniami.
Trzeba miec wieloletnie doświadczenie jak Ty, żeby to ogarnąc.
Chwała Tobie za anielską cierpliwośc.
Założę się, że jeszcze nie raz będziesz powtarzał te same informacje. I znów... i znów...
Trzeba miec wieloletnie doświadczenie jak Ty, żeby to ogarnąc.
Chwała Tobie za anielską cierpliwośc.

Założę się, że jeszcze nie raz będziesz powtarzał te same informacje. I znów... i znów...
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja też nie bardzo się znam co ma wpływ na fakt, że jeden środek jest dopuszczony do oprysku konkretnych roślin a inny nie. Na pewno przed użyciem, sprawdzam toksyczność itp. Rok temu pryskałam infinito. Sprawdził się świetnie i tak jak ktoś wcześniej napisał jest mniej toksyczny niż inne dopuszczone.
Yvonka, dzięki za ten cytat z wchłanianiem. Teraz czekam te kilka dni i zobaczę jak się zachowają pomidorki. Fakt faktem, że te gruntowe miały słabszą ziemię. Ma sporo magnezu i potasu ale chyba mało azotu.
Yvonka, dzięki za ten cytat z wchłanianiem. Teraz czekam te kilka dni i zobaczę jak się zachowają pomidorki. Fakt faktem, że te gruntowe miały słabszą ziemię. Ma sporo magnezu i potasu ale chyba mało azotu.