Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Grigor, no i? Tzn., jeśli u Ciebie przeżyło parę sztuk (czy ile ich tam masz) w temperaturze poniżej -20 stopni, znaczy się że wszystkie odmiany granata przeżyją w tak niskich temperaturach??? Sorry, ale parę sztuk to za mało. To są eksperymenty, niepokrywające się z zalecaną uprawą ani pochodzeniem tych roślin w naturze. Generalnie graniczną temperaturą, oczywiście na podstawie upraw i w zależności też od danej odmiany jest około -10 - -12 stopni (strefa mrozoodporności 11 - 8 USDA, zaznaczę że w Polsce mamy strefy 5b do 7b, ta ostatnia to zachodni skrawek kraju, gdzie zimy są łagodniejsze). Oczywiście żeby przeżyły muszą być wcześniej zahartowane. Nigdzie, nawet na zagranicznych fachowych stronach nie znalazłem informacji o uprawie w niższej temperaturze. Nie obraź się, ale Twoja uprawa to czysty eksperyment. Zawsze znajdą się tacy, co będą sprawdzać wytrzymałość roślin w niskich temperaturach, ale nie są poparte żadnymi oficjalnymi badaniami w uprawach. Osobiście nigdy bym nie zimował granata w tak niskiej temperaturze, jaką podałeś. Gdyby granaty były bardziej mrozoodporne, to by rosły powszechnie w polskich sadach w towarzystwie jabłoni, gruszy, itd. Ale niestety nie nadają się do powszechnej uprawy w polskich warunkach.
Chcesz eksperymentować na swoich roślinach, Twoja sprawa, ale nie pisz o zalecanych warunkach uprawy, że to są bzdury :!:
Przez ciekawość, masz zdjęcia tych granatów z termometrem pokazującym te -25 - -33 stopnie? :wink:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

basia_styk pisze:Foxowa - masz zamiar zostawić roślinę zimą na powietrzu? Szlag ją trafi niezawodnie.

Mój granat stoi jeszcze na zewnątrz, bo czekam na zrzucenie liści. Niemniej jeśli temperatura zjedzie do -3 stopni, to powędruje już na zimowisko do nieogrzewanej piwnicy, jak co roku od wielu już lat.

B.
No c?ż,miałam taki zamiar po zasięgnięciu forumowej opini,że tak jest ok. Ale teraz to już sama nie wiem.
W tamtym roku był w domu na chłodnym parapecie i non stop puszczał i zrzucał liście.
Piwnicy jako takiej nie mam,garaź tak,ale bez okien . Więc nadal niezbyt wiem gdzie go dać. Liczylam że na osłoniętym balkonie,w dw?ch donicach i opatulony przetrwa.
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

@norbert76 Nie mam zdjęć z termometrem ale jak chcesz to jak tylko spadnie .np poniżej -15 to specjalnie dla ciebie wstawię zdjęcie. Nie jest to szklarnia ogrzewana!
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Nie musisz się fatygować, chociaż myślałem że masz bo z własnych obserwacji wiem, że ci co ekperymentują z roślinami lubią robić zdjęcia z termometrem wskazującym ekstremalne temperatury. :wink:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

@norbert76 nie musisz mi wierzyć, mimo wszystko pofatyguje się i wstawię zdjęcie jak tylko zejdzie niżej z temperaturą :wink:
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Foxowa pisze: W tamtym roku był w domu na chłodnym parapecie i non stop puszczał i zrzucał liście.
Piwnicy jako takiej nie mam,garaź tak,ale bez okien . Więc nadal niezbyt wiem gdzie go dać. Liczylam że na osłoniętym balkonie,w dw?ch donicach i opatulony przetrwa.
Ja bym poczekała na zrzucenie liści i dała do garażu. Ale jeśli chcesz eksperymentować, to wysonduj Grigora o sposób zabezpieczenia i trzymaj na balkonie. Wiosną zawsze łatwiej jest pozyskać od kogoś sadzonkę, w razie gdyby jednak roślina padła.

B.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Liści już nie ma.
Grigor ma szklarnię więc trochę r?żnica. Ja mam balkon osłonięty plastikiem plus do tego drzewko jest opatulone i w drugiej donicy.
Sadzisz że w garażu (wolnostojącym) będzie mu lepiej?

Nie chcę jej ukatrupić bo nie o to chodzi. Jak mi padnie to drugi raz się za to nie wezmę bo to moja z nasionka,sadzonki bym nie chciała. Tylko nie chcę powt?rki z tamtego roku,być może teraz nagięłam to w drugą stronę.
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Moje zdanie jest takie, że nawet opatulona roślina padnie na balkonie (no chyba, że zima będzie ekstremalnie lekka). Opinię Grigora o mrozoodporności granatu czytałaś. Masz dwie możliwości, wybór Twój :)

B.
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Róbta co chceta xD. Ja napisałem jak to wygląda z mojego doświadczenia i będe to dalej stosował.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Nie no,spokojnie. Nikt nikogo nie potępia ( no prawie..... :roll: ) za własne zdanie i działanie.
Zimy u nas są takie ,że być może i by dały radę osłonięte,ale nie wiem czy chcę ryzykować. Boję się,bo prócz tego,że to moje jedyne drzewko to jeszcze mam do niego sentyment. Jak już je odratowałam to niech przeźyje.
Skoro m?wicie,że w takim czarnym i zimnym garażu mu będzie lepiej to będę namawiać tatę,żeby mi go przechował.
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 913
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Granat z nasion

Post »

araukar pisze:To jest jedyny owoc jakiego się w sezonie 2010 doczekałem . Jak by nie było pierwszy granat w polskim gruncie.

To wypowiedz kolegi z 5 strony tego wątku. Granat dawał radę w zimę w nieogrzewanej szklarni, dodatkowo okrywany. Dawał radę, ale do czasu. Kolega Araukar na innym forum pisał, że roślina którejś zimy zmarzła.
Pozdrawiam
Tomek
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Ja skutecznie zabiłem granat kilka lat temu, nie przetrzymał kilku stopni poniżej zera (figi i oliwka przeżyły bez strat).
Granat ozdobny.
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Ja swoje sadziłem z owoców z Biedronki. Jak zeszłej zimy przeżyły gdzie jak mówiłem temp w szklarni była około -25 ( na zewnątrz -33 najwięcej) to i kolejne zimy przeżyją. Dwa lata temu była podobna sytuacja i też przeżyły. Dodam że przed zimą przesuszam ziemię praktycznie do 0.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

Jeśli to Twoje zimowanie dotyczyło tylko jednej zimy, to mógł być tym bardziej przypadek. Zobaczymy po kilku zimach czy przeżyją takie ekstremalne warunki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 770
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

Post »

A witajcie :wit .
Muszę się wtrącić w rozmowę choć akurat Granatowca nie posiadam. ;:170
Zacznijmy od początku czyli od tego czym jest ciepło i skąd jest zimno.
Zimno to deficyt ciepła. Zatem skąd jest ciepło?
Oczywiście ze źródła cieplnego.
Następna kwestia, jakie są źródła cieplne? Otóż najpowszechniejsze i za darmo to słońce. Poza tym Ziemia także jest źródłem ciepła( wraz ze stopniem geotermicznym).
Kolejne źródło to nasz układ C.O, my sami, nasze gary na kuchence itp.
:tan
Teraz jedziemy dalej.
Koleżanka co pisze o opatulaniu rośliny. To nic nie da jeżeli taka roślina nie otrzyma ciepła.Owszem ma to sens jak roślina choćby na krótki czas otrzyma kilka Dżuli ciepła.Ale taka zapatulona roślina pozostawiona w strefie zimna wtedy wolno oddaje ciepło. Sama roślina nie wytwarza ciepła i tu jest problem. Owo ciepło musi otrzymać ze źródła cieplnego.
Druga sprawa- garaż! ;:172
Jeżeli ma koleżanka garaż nieogrzewany, ale postawiony na ziemi i murowany to jest super, w nim nic nie zmarznie. Ale gdy to jest zwyczajny blaszak, to już gorzej. Jak jest on w słonecznym miejscu i na ziemi gołej to oddaje ciepło w nocy ale w dzień je dostaje i jest ono kompensowane w nocy przez ziemię , dzięki czemu wolniej się wychładza. Ale najgorzej to blaszak na betonie w cieniu- tu jest AMEN w zimie.
Trzecia kwestia, szklarnia nieogrzewana, ale ogrzewana jednak ;:124 . Jak jest szklarnia i słońce to w dzień ona gromadzi ciepło w podłożu i powietrzu, w nocy oddaje, ale wolniej przez szyby.
Poza tym co innego udarowy mrozik nawet -25 dwie godziny nad ranem( bo potem w szklarni temperatura rośnie po wschodzie słońca), a co innego nawet -20, ale cały dzień i do tego wiatr.Szklarnia działa jak stabilizator temperatury z tendencją wzrostową a gdyby jeszcze była bezpośrednio na ziemi to już super, no te z wymienną warstwą podłoża trochę zimniejsze będą.
Jeszcze raz podkreśla, udarowo roślina wytrzyma sporo nawet, ale stabilne warunki to co innego.
Człowieka też jak wstawimy do -170 stopni to nie umrze( krioterapia) i to bez ubrania! Ale jak go dać nawet ubranego do -70 stopni na kilka godzin, to nie ma szans raczej. I człowiek wytwarza własne ciepło. Zatem trzeba brać pod uwagę pełny bilans cieplny. ;:108
Jak nie masz gdzie przezimować rośliny to wykop dołek w ziemi taki na 70-80cm o średnicy 50-60cm, wstaw roślinę i daj wieko z dechy czy płyty, a ziemię wybraną z wykopu nasyp na to wieko nawet zrób kopiec.Potem gdy spadnie śnieg nasyp ze śniegu kopiec na tym i po sprawie.Na wiosnę to odkopiesz i roślinie nic nie zaszkodzi. Pamiętacie stare piwnice na zewnątrz wkopywane w ziemię ,też nie miały ogrzewania a nic w nich nie marzło nikomu. Ziemia je ogrzewała.
Witam, jestem Adam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”