Na starym po nowemu 4.

[Maska]

Beatko u mnie dom przy domu, a bażanty są nie znikają. Często jak idę zamknąć kurnik o zmierzchu wyfruwają z drzew u mnie albo u sąsiada, bo nocują na drzewach Wystraszą mnie nieraz nieźle, bo to wielkie i ciężkie ptaki, u nas nazywają je dzikie kury

[Beaby]

Iwonko1, wspaniała przesyłka, dziękuję
Cudownie!
A z bażantami niech tak będzie jak Marysia pisze, że nie uciekną

Basiu, zapamiętam, że ten głośniejszy to trzmiel.... No chyba żeby to trzmiel był
Oj, pewnie nie wielu wie co my to wypisujemy.... Ważne, że jest wesoło i badawczo

Jadzinko, dałam radę w pracy, bo jak jest ruch to szybko czas leci - i tak właśnie dzisiaj było. Ale siły do życia nadal zdobywam.
Twoje heliotropy też pochowane, więc bez obaw Tylko nie wiem czy je dać do większych doniczek, czy wytrzymają w tych małych co są....
Wczorajsa noc nie była zbyt zimna, bo rano było 6 stopni. Ale teraz są tylko 3, więc będzie nocą chłodzik. Ale może to taka ostatnia teraz zimnawa nocka i potem już tylko lato?

Lucynko, no to dobrze, że się zgadzasz z Basią co do donośnego głosu trzmiela, spróbuję to zapamiętać. Zawsze się zastanawiam co one do mnie mówią
A w pracy to nadal ani za ciepło, ani za zdrowo, ale na pewno dużo lepiej niż dwa tygodnie temu. Jednak jeszcze bardzo muszę na siebie uważać, ale czy się tak da w pracy?
A Twoje zdrówko już lepiej się ma?
U mnie też chyba będzie zimna noc.

Marysiu, jak fajnie, że masz dla mnie takie dobre wieści co do bażantów, że nie koniecznie zmieniają swoje miejsce. A nie wiedziałam, że tak sobie śpią na drzewach. Myślałam, że tylko sobie tam przesiadują, ( w mojej okolicy to na starych wielkich owocowych). A i mnie czasami wystraszą jak się tak rozwrzeszczą
Dzikie kury... , ale jakie ładne.
Słoneczka życzę i krótkiej listy co zabrać ze sobą

[Tulap]

Tak tak, one plochliwe nie są. Idziesz sobie i metr przed tobą podrywają się z krzykiem z trawy. To fopiero przeżycie
Zwierzęta plochliwe nie są, a my nawet tego nie wiemy. W zeszłe wakacje obudziłem się o 3 w nocy (świtało) i patrzyłem, jak sobie sarenka z zającem po drodze chodzi jak na spacer

[Beaby]

Tak, Mati, wspaniały to widok takich beztroskich sarenek jak sobie tak na spokojnie chodzą blisko nas. Lubię to i mam to. Ale zające juz są bardziej rozbiegane
I zdarza mi się dość często, że taki bażant wpada na chwilę do mojego ogrodu. Tak, tak - to jest dopiero coś...
Fajnie, że jest jeszcze nadal sporo takich miejsc, gdzie takie zwierzęta czują się mimo wszystko dość swobodnie. Byleby na auta uważały, szczególnie nocą...

[JAKUCH]

Beatko nie trzeba przesadzać do większych donic, potem w ogródku je przesadzę.Dobrze ,ze jakoś spokojnie przeszedł pierwszy pracowity dzień jednak jak piszesz musisz na siebie teraz uważać, lecz czy to sie da ?????? Oglądałam dzisiaj rano Maję w ogrodzie była z wizytą u następnej forumowej koleżanki Małgosi [malgocha 1960] Fajnie tak widzieć ogrody znajomych z Forum w TV.U nas bażanty są w parku niedaleko mnie i czasem można je tam spotkać na łące

[apus]

Beatko, mam nadzieję, że przymrozki ominęły Twój ogród?

Jadziu, powiedz mi czy ten odcinek Mai będzie w najbliższą niedzielę na TVN powtarzany? (mam tylko naziemną tv)

[any57]

Beatko .... dwie lewizje już rosną u nas
A tylko po kafelki weszliśmy do sklepu

[Beaby]

Jadziu, ok, heliotropy zostają w swych doniczkach. Ja w sumie w ubiegłym roku ich wcale z nich nie przesadzałam bo chciałam je mieć stale małe, też dobrze się miały, kwitły non stop Ale w tym roku dałam już swoje na próbę do większych....
Oj, to muszę koniecznie na spokojnie obejrzeć sobie ten ostatni odcinek Mai.
Marysię oglądałam nie wiedząc, że jest na FO, dopero później się o tym dowiedziałam i od razu wpisałam swój zachwyt.


Basiu, wysłałam Ci link do Mai, często właśnie tak oglądam ten program.
Byłam w Casto, ale u mnie prawie po 28 zl były te laurowiśnie i już poprzebierane, zostały takie mocno powyciągane, więc nie kupiłam. Pompka w piwniczce zadecyowała o mojej wizycie w tym sklepie, bo się zepsuła


Andrzejku - to świetnie, że do kafelek dodawali lewizje! Nie ma to jak dobra promocja za małą dopłatą
Zaraz zerknę jak to tam się one u Ciebie mają.

[karolacha]

U mnie też , nie wiedzieć czemu szpaki się wyniosły a jest dużo kosów . Śliczna jest Lewizja, wcześniej jej nie znałam a ona jest taka kolorowa Bea wysłałam Ci kilka roślinek , doszły ?

[Beaby]

Karolinko, oczywiście, że doszły, dziękowałam u Ciebie na wątku, kilkanascie minut temu.
Bardzo się cieszę i bardzo dziękuję! Jest mi bardzo miło.
No nie wiem od czego zależy jakie ptaki w danym roku są w naszym otoczeniu, trzeba doczytać, pewnie to będzie ciekawa lektura. Gawronów też w tym roku jakoś nie słychać, a roiło się tu od nich...
To może się też skusisz na lewizję, zaczyna ją mieć coraz więcej osób Jest malusia ale śliczna.

[Maska]

To gdzie Ty kochana tą Marysię oglądałaś? Beatko porobiłam sadzonki ziołowe dla Ciebie do doniczek więc będą ukorzenione przynajmniej dwie
Dużo ciepła i zdrowia oraz spokojnej niedzieli

[Beaby]

Najpierw oglądałam program o ogrodzie w Będzinie, a dopiero potem się dowiedziałam, że mogę swój zachwyt nad tym ogrodem wpisać tu na FO, bezpośerdnio u właścicielki tegoż pięknego kawałka świata, wspaniała sprawa Wspaniała!
No to z góry bardzo Ci dziękuję, Marysiu za ziółka, że masz jeszcze teraz do tego glowę....

[Maska]

Tak! ale to jest ogród Małgosi!

[Beaby]

Marysiu, ja jeszcze odcinka u Małgosi nie oglądałam bo mam za słaby net teraz ostatnio, tylko zdjęcia dzisiaj sobie przejrzałam, jak mi Jadzia o tym napisała.
A pisałam o innym ogrodzie, że oglądałam, ten u Marysi i się nim zachwycałam.

[Maska]

O przepraszam! wobec tego powstało nieporozumienia
Beatko słoneczko świeci więc do ogródka, bo jutro pewnie znowu będzie lało