Ja sporo robię bo i sporo nalewek robię.
Mój ogród na fotografii- część 9
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Bogusiu super butelki.
Ja sporo robię bo i sporo nalewek robię.
Właśnie mi przypomniałaś, że w kuchni dwie stoją i o ubranko się upraszają. Będzie przerwa w robieniu jaj. 
Ja sporo robię bo i sporo nalewek robię.
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Witaj Bogusiu w Nowym Roku! Piękna zima u Ciebie. U mnie topi się pierzynkę. Nie byłam na działce i nie mam świeżych zdj. Jestem na etapie planowania przeróbek na grządekach. Zapisuję i robię szkice. Bogusiu, ścieżki i zaznaczone klomby kamyki są śliczne. Może i nam się uda zakupić kamyki i je w taki sposób wykorzystać.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Kochane kobietki witam Was cieplutko i przepraszam za zwłokę /
to wszystko przez te ślizgawice???
...a tak na serio to jestem trochę zakręcona z powodu coraz bliższego terminu rozwiązania naszej synowej.
Liczymy dni, godziny ...
a ja coraz bardziej rozdygotana.
Tereniu! to było ot tak, by uspokoić trochę nerwy. Z tej wysokiej butli usunęłam wszystko/ nieciekawie wyglądało/ i ponownie zaczynam działać.
Iwonko! ten decoupage ma ukoić mi nerwy ,ale ja coraz bardziej rozdygotana i kiepskie wychodzą efekty. Za szybko działam, jedna warstwa nie wyschła a ja już nakładałam następną. No nic jest poprawka...
Marzenko63 miło mi Ciebie gościć . Bardzo jest to wciągające . Zdecydowanie wolę bawić się tą techniką na zewnątrz, gdy jest ciepło, naturalne światło, słoneczko grzeje
Krysieńko!
Śniegiem za długo nie nacieszyliśmy się choć dzisiaj też cały dzień padał na przemian z deszczem.
Pod wieczór zrobiło się niezłe lodowisko
Ja typowy raptus
,chciałabym szybko i efekt jest taki ,ze później poprawiam. Krysiu muszę popatrzeć na Twoje prace, gdzie można je ujrzeć??? Ja teraz podwójnie zakręcona bo w styczniu nasza młodsza synowa rodzi. Czekamy na maluszka z utęsknieniem i pełni napięcia. Każdy telefon wywołuje u mnie niesamowitą palpitację serca. Pozdrawiam serdecznie!
Dorotko! Kiedy przygotowywaliśmy mieszkanie naszym młodym do remontu po moich Rodzicach, wszystkie sprzęty, akcesoria kuchenne pakowaliśmy w kartony.Część naczyń , bibelotów syn zawiózł do Muzeum Etnograficznego a część zgromadziłam u siebie w piwnicy. Teraz przeglądam te cuda i przytaszczam do mieszkania z zamiarem nadania im nowego życia.
Mireczko! U mnie śniegu pawie też nie ma. Na szczęście nie ma też na razie mrozu. Wow, no to będzie się u Ciebie działo - nowe aranżacje, nowe nasadzenia. Ja raczej nie planuję , działam spontanicznie, bo plany mi najczęściej krzyżują się.
Aktualnie rehabilituję się , by wraz z nastaniem wiosny śmigać po ogrodzie.
Beatko! W tym roku jeszcze będę miała sporo czasu a ogród i FO. Synowa będzie do lutego przyszłego roku na urlopie. Po tym terminie ja będę zajmowała się Michalinką
Nie będzie to też cały tydzień ponieważ syn i synowa mają taki grafik,ze po 2 dni w tygodniu mają wolne .
... takie jeszcze pomidorki własne , przechowane w piwnicy .

Takie cudeńko zakwitło mi na parapecie, kto zna nazwę???


...a tak na serio to jestem trochę zakręcona z powodu coraz bliższego terminu rozwiązania naszej synowej.
Liczymy dni, godziny ...
Tereniu! to było ot tak, by uspokoić trochę nerwy. Z tej wysokiej butli usunęłam wszystko/ nieciekawie wyglądało/ i ponownie zaczynam działać.
Iwonko! ten decoupage ma ukoić mi nerwy ,ale ja coraz bardziej rozdygotana i kiepskie wychodzą efekty. Za szybko działam, jedna warstwa nie wyschła a ja już nakładałam następną. No nic jest poprawka...
Marzenko63 miło mi Ciebie gościć . Bardzo jest to wciągające . Zdecydowanie wolę bawić się tą techniką na zewnątrz, gdy jest ciepło, naturalne światło, słoneczko grzeje
Krysieńko!
Pod wieczór zrobiło się niezłe lodowisko
Dorotko! Kiedy przygotowywaliśmy mieszkanie naszym młodym do remontu po moich Rodzicach, wszystkie sprzęty, akcesoria kuchenne pakowaliśmy w kartony.Część naczyń , bibelotów syn zawiózł do Muzeum Etnograficznego a część zgromadziłam u siebie w piwnicy. Teraz przeglądam te cuda i przytaszczam do mieszkania z zamiarem nadania im nowego życia.
Mireczko! U mnie śniegu pawie też nie ma. Na szczęście nie ma też na razie mrozu. Wow, no to będzie się u Ciebie działo - nowe aranżacje, nowe nasadzenia. Ja raczej nie planuję , działam spontanicznie, bo plany mi najczęściej krzyżują się.
Aktualnie rehabilituję się , by wraz z nastaniem wiosny śmigać po ogrodzie.
Beatko! W tym roku jeszcze będę miała sporo czasu a ogród i FO. Synowa będzie do lutego przyszłego roku na urlopie. Po tym terminie ja będę zajmowała się Michalinką
... takie jeszcze pomidorki własne , przechowane w piwnicy .

Takie cudeńko zakwitło mi na parapecie, kto zna nazwę???


"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Bogusiu, nie dygotaj, wszystko będzie dobrze, a maleństwo zasłoni Ci cały świat, wiem jak to jest, mam ich czwórkę 
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Jak przechowujesz pomidorki, ze w styczniu masz świeże?
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Iwonko! wiem ,ze spokój i opanowanie najważniejsze - no ale poskromić dygotkitrudno
Aniu! pomidorki przechowuję w piwnicy , pojedynczo rozłożone na półkach i w plastikowych koszach, które ustawiam w piramidkę. W ten sposób mam na oku wszystkie, by te psujące się usunąć.
We wrześniu zrywam wszystkie zielone , /a mam ich sporo z ponad 60 krzaków // Od kilku lat do stycznia mamy swoje, choć wiadomo, nie są już tak soczyste, ale bez chemii
Aniu! pomidorki przechowuję w piwnicy , pojedynczo rozłożone na półkach i w plastikowych koszach, które ustawiam w piramidkę. W ten sposób mam na oku wszystkie, by te psujące się usunąć.
We wrześniu zrywam wszystkie zielone , /a mam ich sporo z ponad 60 krzaków // Od kilku lat do stycznia mamy swoje, choć wiadomo, nie są już tak soczyste, ale bez chemii
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Ja takiej typowej piwnicy nie mam, ale może komuś uda mi się podrzucić - jakaś dobra dusza sąsiadka się znajdzie 
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Aniu! moja piwnica jest ciepła, dlatego źle przechowują się korzeniowe. Pomidorom służy. 
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
A ja nie mam piwnic.
Mam tylko ziemiankę w której są pająki więc raczej tam nie zaglądam. 
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Dorotko!Nasz dom prawie cały podpiwniczony, a piwnice takie ,ze można zrobić mieszkanie
Wysokie, sklepienie łukowate, wnęki , jednym slowem 
Dorotko, moze Ty wiesz co to za cudowny kwiat mi rozkwitł???
Dorotko, moze Ty wiesz co to za cudowny kwiat mi rozkwitł???
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Bogusiu, niestety nie mam pojęcia. Ale urody mu nikt nie odmówi. 
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4656
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Masz rację Bogusiu - takie ręczne robótki uspokajają.bwoj54 pisze: decoupage ma ukoić mi nerwy Za szybko działam, jedna warstwa nie wyschła a ja już nakładałam następną. No nic jest poprawka...
Czasem obrazki się marszczą od lakieru, aby ich nie ściągać i nakładać od nowa ja wymyśliłem inny sposób.
Tylko czasu trzeba
Potem lakieruję ponownie - jest już gładko
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Lakierowanie faktycznie pomaga bo marszczeń nie uniknie szczególnie na takich płaszczyznach jak jajka, butelki o różnorodnym kształcie itp
Lakieruję kilkukrotnie i za każdym razem po wyschnięciu szlif papierem az osiągnę idealną powierzchnię . Warto poświecić trochę czasu bo efekty wspaniałe ... no i sprawdzamy granice naszej cierpliwości - ja ostatnio taki sprawdzian miałam przy pracy na wklęsłych bokach butelki po nalewce)
Bogusiu działaj i pokazuj - czekam
Bogusiu działaj i pokazuj - czekam
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Dorotko, prawda...jest piękny !
Andrzeju, dziękuję
skorzystałam z Twojej podpowiedzi
Trudno na niektóre płaszczyzny nałożyć tak cieniutką bibułkę.,ale praktyka czyni mistrza. Jak tak podecoupagę
do narodzin wnusi, to osiągnę prawie perfekcję. Chyba ,ze wnusia zechce przed wyznaczonym terminem przyjść na świat???
Krysiu! moja cierpliwość nie zna granic
Najchętniej nie kładłabym się wcale spać
Popakowałam różności do wywiezienia do muzeum etnograficznego , teraz na nowo przekładam i wyciągam, nadając nowe życie.
Z lamusa wyciągnęłam samowar
i go też ozdobiłam . Uświetni jakąś półeczkę , ale jeszcze nie wiem którą ...albo latem stanie w ogrodzie na stoliku z palet jako ozdoba
Tak to wygląda









Zrobione moimi łapkami różyczki z serwetek,zdobiły stół przy niedzielnym obiedzie.Świetnie prezentowały się na bordowym obrusie, biała serwetka nakładka , białe różyczki na bordowej serwetce a bordowe na białych
Jutro będę miała gości , więc po nakryciu stołu zrobię zdjęcie 
Andrzeju, dziękuję
Trudno na niektóre płaszczyzny nałożyć tak cieniutką bibułkę.,ale praktyka czyni mistrza. Jak tak podecoupagę
Krysiu! moja cierpliwość nie zna granic
Z lamusa wyciągnęłam samowar
Tak to wygląda









Zrobione moimi łapkami różyczki z serwetek,zdobiły stół przy niedzielnym obiedzie.Świetnie prezentowały się na bordowym obrusie, biała serwetka nakładka , białe różyczki na bordowej serwetce a bordowe na białych
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród na fotografii- część 9
Ach te Twoje łapki nie lubią się nudzić, ale to dobrze, bo piękne rzeczy tworzą 

