Blues w kaktusach 2 - onectica na bis

[brombiel]

Piękne porównania postępów...widać dobrze im

[sokolica]

Bardzo lubię takie porównania. Maluchy ekspresowo u Ciebie podrosły. Aż się wierzyć nie chce. Ciekawe od czego to zależy? U mnie większość maleństw, nie tylko sprzed roku, ale nawet 2 lat, nie różni się rozmiarem. Coś chyba robię nie tak. Nawozisz siewki?

[Harvi]

Tym dwóm coś chyba jest nie halo. Czy to normalne może? Ktoś może coś o tym powiedzieć? Byłabym wdzięczna

To poparzenia. W sumie to ta po prawej wygląda nieźle, przyrumieniła się tylko, natomiast tą po lewej przypaliło konkretnie.
W najbliższych dniach ma być słonecznie i gorąco, więc radziłbym tę roślinę przycieniować gazą czy czymś takim by oparzenia nie pogłębiały się. Może się wyliże, czego jej i Tobie życzę.
Mi też jedną taką roślinę 1,5cm średnicy zjarało na biało w ubiegłym tygodniu jak były upały, ale myślę że z tego wyjdzie.

[onectica]

Agnieszka, Magda, Harvi - fajnie, że zajrzeliście, choć tu tylko na zielono ostatnio

Maluchy ekspresowo u Ciebie podrosły. Aż się wierzyć nie chce.

Ekspresowo?? Dwa lata im to zajęło! W ciągu pierwszego roku (od późnego lata 2013 do tej fotki czerwcowej '14) ich wygląd się praktycznie nie zmienił. Poszukam tej fotki z 2013, to sama zobaczysz.
Ze 2 mi wypadły całkiem, jedna nadal jest jaka była (nie mam pojęcia o co jej chodzi. Żyje).
Nawozu dostają tyle, co nic. Skoro dostały nowe podłoże, to tym bardziej im się nie należy. Jedyne co, to ciut więcej podlewam, niż wcześniej. Może w tym tkwi tajemnica. To jedyne lobivie, jakie mam, więc jeszcze nie wiem, jak się zachowują i co lubia w praktyce.
Na jednej na przykład (trzecie zdjęcie) zrobiło mi się coś dziwnego - czapeczka taka. Tez nie wiem, o co chodzi.
Skoro przeżyły już dwie zimy jak dorosłe i słońce latem, to mam nadzieję, że się utrzymają.

a propos słońca - dzięki Harvi za podpowiedź, uspokoiłeś mnie Bo najbardziej się boję zarazy, która by się miała roznieść po innych.

[mrooofka]

Mnie to się przyrost Lofki podoba... taki "konkret" kaktuch się zrobił

[moritius]

Miałem pisać, że znowu jakieś dziwne kaktusy, ale w końcu pojawił się jedyny słuszny rodzaj . I, Kierowniczko, Królowo Złociuteńka, nazwy podać naprawdę nie zaszkodzi. Ja wiem, że na pierwszy rzut oka widać, co to za gatunki+varietki, ale nie każdy widzi .
Czapeczka, jak ją nazwałaś, to prawdopodobnie efekt jakiegoś uszkodzenia, zwłaszcza że wokół widać takie coś jakby uszkodzenie. Tak na moje oko.

[onectica]

Ooooo! I tak mi właśnie mów!! Niech będzie, dorzucę te nazwy, ale jutro. Jutro

[emerald]

Gymnocalycium quehlianum i Diplocjata

[moritius]

Ooooo! I tak mi właśnie mów!!

Typowe, kobita to łasa na komplementy i inne takie

Niech będzie, dorzucę te nazwy, ale jutro. Jutro

To "jutro" to chyba bardzo rozciągliwy termin .

[onectica]

Ooooo! I tak mi właśnie mów!!

Typowe, kobita to łasa na komplementy i inne takie

No ba! Natura tak to wymyśliła, to co poradzisz ale - nawiasem mówiąc - faceta, który by wolał zrzędzenie i krytykę, niż komplement, też nie spotkałam jak dotad

Niech będzie, dorzucę te nazwy, ale jutro. Jutro

To "jutro" to chyba bardzo rozciągliwy termin .

a to zależy, bo jak spojrzeć na to bardziej filozoficznie, tooo (...)
I się już nie czepiaj - dodałam, może troszkę później, niż zaraz, ale za to, jak porządnie! Możesz sobie sprawdzić


Zuza - dzięki

W ostatnim czasie:

Gymnocalycium riojense ssp. kozelskyanum - Henryku, pozdrawiamy!


niezawodny Astrophytum myriostigma v.quadricostatum


i na zielono - haworcja

[piasek pustyni]

Gymnocalycium riojense ssp. kozelskyanum - tego Ci mogę pozazdrościć, bo śliczny jest. A jeszcze od Henryka, to wartość podwójna

[hen_s]

Wszystkie ładne ale to Gymnocalycium riojense ssp. kozelskyanum (nie wiedzieć czemu) najbardziej mi się podoba.

[moritius]

Fakt, bardzo ślicznie podpisane. Większość oczywiście poznałem bez tego .

Z ostatnich, astro jest naprawdę fajne .

[onectica]

U mnie aktualnie oprócz kwiatków i pąków są pąki specjalnego nadzoru

Fotki z wczoraj, jak jest dzisiaj będę widziała trochę bardziej potem

Huernia schneideriana (dopiero na zdjęciu zauważyłam, że jest więcej niż jeden pąk, no bo to raczej nie kolejne odrosty)
Diplocyatha po raz drugi i inna Huernia, nie wiem jaka dokładnie, ale mocno zaawansowana, już na wypęknięciu.






I takie coś wypatrzyłam na jednej koryfancie, ale to chyba nie jest pąk?




To na pocieszenie dla Żanety - dwie mammillarie - jedna zaczęła, druga kompletnie nic




I jeszcze rzut oka na strażnika inspektu Zasiał się akurat tam, żeby słońce zasłaniać! A że żal wywalić, robi za parawan dla tych wrażliwszych, albo tych, co się za mocno zaczęły opalać.

[brombiel]

No to troszkę masz tych pąków...na koryfancie wg mnie to pąk, ale co ja tam wiem...poczekamy zobaczymy, a strażnika masz niezłego