Jeżeli chodzi o bambuska - nie mam pojęcia jaka to odmiana. Sąsiadka, od której dostałam jego karpę też nie wie. Ot, rośnie u niej, wysoki jest, ładnie szumi ..... i tyle. Mnie też do szczęścia nie potrzeba więcej toteż nie wnikałam w szczegóły.
Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu dołączam do grona pojękujących z zachwytu - łaaaaaał
, jak kolorowo
Jeżeli chodzi o bambuska - nie mam pojęcia jaka to odmiana. Sąsiadka, od której dostałam jego karpę też nie wie. Ot, rośnie u niej, wysoki jest, ładnie szumi ..... i tyle. Mnie też do szczęścia nie potrzeba więcej toteż nie wnikałam w szczegóły.
Jeżeli chodzi o bambuska - nie mam pojęcia jaka to odmiana. Sąsiadka, od której dostałam jego karpę też nie wie. Ot, rośnie u niej, wysoki jest, ładnie szumi ..... i tyle. Mnie też do szczęścia nie potrzeba więcej toteż nie wnikałam w szczegóły.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Fakt, stare odmiany kwitną bez naszych zabiegów latami. Nowe są krótkowieczne, niestety. Ale coś za coś - są piękne i niektóre wręcz niesamowite
. Myślę, że dosadzanie co roku, to racjonalne i wygodne
rozwiązanie.
Mam pytanie: posadziłam jesienią narcyzy do donic i wreszcie wszystkie zakwitły
. Kiedy mam je wykopać i postawić gdzieś w cieniu, żeby dojrzały?. Kwiaty przekwitły.
Masz piękne te postrzępione tulipany
. Ja zobaczyłam w Skierniewicach tylko te różowe
.
Mam pytanie: posadziłam jesienią narcyzy do donic i wreszcie wszystkie zakwitły
Masz piękne te postrzępione tulipany
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu ale kolorowo u Ciebie, pięknie ogród kwitnie.
Jak Twoje plany zakupu ziemi, czy już kupiłaś i się budujesz?.
Jolu czy swoje sadzonki warzywne popikowane czymś zasilasz?. Ja w tym roku straszną marnotę mam.
Jak Twoje plany zakupu ziemi, czy już kupiłaś i się budujesz?.
Jolu czy swoje sadzonki warzywne popikowane czymś zasilasz?. Ja w tym roku straszną marnotę mam.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4185
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Madziu, proszę bardzo
.
Sancia, witaj i zapraszam do odwiedzin
- może podaj swoje imię, bo my tu jak rodzina
. Korzystaj z wiedzy - tu jest jej kopalnia i mnóstwa ciekawych rzeczy można się dowiedzieć a przy okazji zarazić przeróżnymi chorobami a tych też jest mnóstwo - np. hostomania, żurawkomania, jeżówkomania, itd.
Żurawinę bardzo łatwo jest rozmnożyć - przez odkłady. Długi pęd przysypujesz w kilku miejscach niewielką ilością ziemi (czubek musi wystawać). Na te miejsca zamiast przyszpilania postawić niewielkie doniczki z ziemią. W ten sposób pęd się nie wysunie i zawsze będzie miał w tym miejscu wilgotno. W drugiej połowie lata będą już korzonki, to poprzecinasz pęd i kawałki z korzonkami powsadzasz w doniczki. Odkryłam ten sposób całkiem przypadkowo, postawiwszy doniczki z posadzonymi cebulkami szafirków obok krzaczków żurawinkowych - nie zauważyłam, że jednego przydeptałam doniczką
. Tulipany i narcyzy też sadzę wszystkie w koszyczkach - nie tyle z obawy przed nornicami co dla łatwości późniejszego wykopywania. No i wykopując nie uszkadza się szpadlem cebul
.
Mariolu, ale może chociaż podaj wysokość tego swojego bambuska i zdjęcia. A jakbyś je pokazała w wątku identyfikacji traw, to w mig by ktoś rozpoznał
. Mnie naszło na posiadanie bambusa - chcę na nowej działce zrobić sobie kawalątek japońskiego ogrodu. Będzie kaskada bez oczka, klon japoński i właśnie bambus, plus funkie, paprocie
.
Aniu, moje czerwone, żółte i pomarańczowo-czerwone tulipanki pod jabłonką rosną co najmniej 26 lat (bo tyle mam działkę) bez wykopywania
. Niektóre są już baaardzo głęboko, bo jak robiłam modernizację rabatki, to nie wszystkie znalazłam a one i tak wylazły
. Nowe odmiany kupuję przeważnie w swoim sklepie ogrodniczym (właściciele się starają i jest ogromny wybór), ale też na All..ro, no i w Bied..ce (tu mieli tylko żółte strzępiaste).
Co do narcyzów, to można je wykopywać co roku, ale lepiej co 3-4 lata. Jeżeli miejsce gdzie je masz jest słoneczne i nie jest zbyt wilgotne, to je tam zostaw. Jak nie, to lepiej wykopać jak liście całkowicie uschną, dobrze wysuszyć w suchym ciemnym miejscu, usunąć popsute i sadzić w pierwszej połowie września. Narcyzy nie wytwarzają cebul przybyszowych, tylko ich cebula dzieli się. Rozdzielać można jak łączy je już tylko piętka. Narcyzy muszą się ukorzenić przed zimą, w odróżnieniu od tulipanów, które można sadzić dopóki można wbić łopatę
Dorotko, mam nadzieję w tym tygodniu podpisać akt notarialny. Projekt się robi, zatwierdziłam rzut budynku. Jak tylko będę miała akt w łapie, galopuję do instytucji mediowych składać wnioski o zapewnienie zasilania w media
. No a potem pozwolenie na budowę. Tutaj to niestety nic się nie przyspieszy
. Jak posumowałam czasy poszczególnych etapów, to wyszło mi minimum 3 miesiące
. A więc wbicie łopaty początek września
. Sorry, takie warunki w Polsce
.
Co do rozsad, w tym roku zrobiłam niezupełnie zgodnie ze sztuką. Miałam tylko jeden woreczek specjalnej ziemi do siania, więc sianie i pikowanie było do niej, natomiast potem zrobiłam miesznkę - trochę tej ziemi do siania, a reszta mieszanka uniwersalnej z Bied..nki i mojego kompostu, plus perlit. Na pewno było w niej za dużo azotu, ale o dziwo roślinki rosną piękne
. A teraz nawet zrobiłam już pierwsze zasilenie nawozem, bo zwłaszcza rodzynek brazylijski wołał jeść.
Dorotko, zajrzałam do twojego wątku i po pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to to że rośliny masz nie popikowane. Te pomidory już dawno powinny by każdy w osobnym pojemniku, tak samo selery, że o kwiatkach nie wspomnę. One męczą się straszliwie i wyciągają do światła.
Sancia, witaj i zapraszam do odwiedzin
Mariolu, ale może chociaż podaj wysokość tego swojego bambuska i zdjęcia. A jakbyś je pokazała w wątku identyfikacji traw, to w mig by ktoś rozpoznał
Aniu, moje czerwone, żółte i pomarańczowo-czerwone tulipanki pod jabłonką rosną co najmniej 26 lat (bo tyle mam działkę) bez wykopywania
Co do narcyzów, to można je wykopywać co roku, ale lepiej co 3-4 lata. Jeżeli miejsce gdzie je masz jest słoneczne i nie jest zbyt wilgotne, to je tam zostaw. Jak nie, to lepiej wykopać jak liście całkowicie uschną, dobrze wysuszyć w suchym ciemnym miejscu, usunąć popsute i sadzić w pierwszej połowie września. Narcyzy nie wytwarzają cebul przybyszowych, tylko ich cebula dzieli się. Rozdzielać można jak łączy je już tylko piętka. Narcyzy muszą się ukorzenić przed zimą, w odróżnieniu od tulipanów, które można sadzić dopóki można wbić łopatę
Dorotko, mam nadzieję w tym tygodniu podpisać akt notarialny. Projekt się robi, zatwierdziłam rzut budynku. Jak tylko będę miała akt w łapie, galopuję do instytucji mediowych składać wnioski o zapewnienie zasilania w media
Co do rozsad, w tym roku zrobiłam niezupełnie zgodnie ze sztuką. Miałam tylko jeden woreczek specjalnej ziemi do siania, więc sianie i pikowanie było do niej, natomiast potem zrobiłam miesznkę - trochę tej ziemi do siania, a reszta mieszanka uniwersalnej z Bied..nki i mojego kompostu, plus perlit. Na pewno było w niej za dużo azotu, ale o dziwo roślinki rosną piękne
Dorotko, zajrzałam do twojego wątku i po pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to to że rośliny masz nie popikowane. Te pomidory już dawno powinny by każdy w osobnym pojemniku, tak samo selery, że o kwiatkach nie wspomnę. One męczą się straszliwie i wyciągają do światła.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jesienią będę kupować tylko postrzępione tulipanki i mam nadzieję, że w końcu nie zostaną pomylone. No nic, trzeba próbować. Te twoje żółte to odmiana Hamilton. Miałam ją w zeszłym roku, ale już w tym nie zakwitł ani jeden. Dziwne, bo inne odmiany kwitną równie pięknie jak w zeszłym roku, aż sama się dziwię, bo nawet na to nie liczyłam. Może te postrzępione są jakieś delikatniejsze?
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu widzę pędzisz z tą budową, masz rację pewnych rzeczy nie przeskoczymy, ale jesienią z łopatą będzie chłodniej.
Masz rację opóźniłam się z pikowaniem, powinnam wcześniej ,ale teraz są popikowane i nie za dobrze wyglądają( chodzi o pomidory), dlatego myślę żeby je zasilić czymś.
Masz rację opóźniłam się z pikowaniem, powinnam wcześniej ,ale teraz są popikowane i nie za dobrze wyglądają( chodzi o pomidory), dlatego myślę żeby je zasilić czymś.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu z przyjemnością pokażę swojego bambi ale .... gdy zacznie rosnąć. Zanim go wykopałam, sąsiadka przycięła go do ziemi. Te długie bambusowe badyle wykorzystuje do rozmaitych plecionek i jako paliki i .... nie wiem do czego jeszcze. Wysoki jest bardzo, najmniej 2,5 - 3 m. U mnie w tej chwili 5 cm szpikulce widać.
Z przyjemnością się z Tobą podzielę (jeżeli taki będziesz chciała) ale dopiero jesienią. Teraz nic nie widać
To ja jeszcze w temacie "ziemia". Najlepsza, jaką znam to ziemia uniwersalna z E.Leclerc. Pulchna, próchnicza, bez żyjątek
Do siewów, do domowych, do rozsad - jadę na niej od początku sezonu. To nie reklama. Kupiłam przypadkowo do siewu i teraz wolę jechać kilka km po nią niż brać inne.
Z przyjemnością się z Tobą podzielę (jeżeli taki będziesz chciała) ale dopiero jesienią. Teraz nic nie widać
To ja jeszcze w temacie "ziemia". Najlepsza, jaką znam to ziemia uniwersalna z E.Leclerc. Pulchna, próchnicza, bez żyjątek
Do siewów, do domowych, do rozsad - jadę na niej od początku sezonu. To nie reklama. Kupiłam przypadkowo do siewu i teraz wolę jechać kilka km po nią niż brać inne.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Podobno bambus mocno się rozrasta. Nie boicie się, że zagłuszy inne rośliny?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4185
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Wandziu, ja 2 lata temu kupiłam dużo przepięknych strzępiastych i z tych wyszły mi pojedyncze sztuki, nawet nie wszystkich odmian
. Ale lubię je najwięcej ze wszystkich, i obiecuję sobie wykopać je po kwitnieniu.
Dorotko, pomidory tak jak i inne rośliny powinno się pikować najpóźniej po wytworzeniu pierwszego listka właściwego. Inaczej wegetują i tak jak organizm anorektyka podtrzymują tylko najważniejsze funkcje życiowe organizmu
. Teraz po przepikowaniu musi minąć ok. 2 tygodnie zanim odbudują system korzeniowy i się wzmocnią. Jeżeli przesadziłaś je do dobrej ziemi to nie zasilaj dodatkowo, bo je popalisz. Korzonki są marne i nie pobierają nawet tego co mają
. Podlewać tylko wtedy jak mają sucho.
Mariolu, poczytałam sobie trochę o bambusach i dowiedziałam się, że jest kilka odmian. Ta najbardziej pożądana z punktu widzenia nas ogrodników z małymi działkami to Fargesia. Bambusy z tej odmiany rosną kępowo (są nawet takie do wysokości 1 m), nie wytwarzają rozłogów i nie potrzebują bariery korzeniowej. Znalazłam kilka szkółek z bambusami. Ze względu na mój mały ogród ograniczę się do takich nie przekraczających 2 m. Obserwuj swojego i załączaj zdjęcia, może skorzystam z oferty
Lucynko, tak jak napisałam wyżej, to zależy jakiego bambusa się ma. Na szczęście jest wujek google i można sprawdzać, choć nie przy wszystkich roślinach i nie zawsze sprzedawcy informują o ekspansywności
. Taka na przykład wydmuchrzyca piaskowa - piękna roślina, ale już po roku bytności u mnie zaczęła wytwarzać dość głęboko i daleko rosnące rozłogi (doniczka ich nie zatrzymała). Z wielkim trudem się jej pozbyłam - jeszcze w następnym roku na wiosnę w kilku miejscach wyrastały źdźbła
. A jak ktoś wpuści ją pomiędzy inne byliny czy krzewy, to potem tylko Roundap po całości 
Jeszcze trochę tulipanów, bo to ich końcówka





Dorotko, pomidory tak jak i inne rośliny powinno się pikować najpóźniej po wytworzeniu pierwszego listka właściwego. Inaczej wegetują i tak jak organizm anorektyka podtrzymują tylko najważniejsze funkcje życiowe organizmu
Mariolu, poczytałam sobie trochę o bambusach i dowiedziałam się, że jest kilka odmian. Ta najbardziej pożądana z punktu widzenia nas ogrodników z małymi działkami to Fargesia. Bambusy z tej odmiany rosną kępowo (są nawet takie do wysokości 1 m), nie wytwarzają rozłogów i nie potrzebują bariery korzeniowej. Znalazłam kilka szkółek z bambusami. Ze względu na mój mały ogród ograniczę się do takich nie przekraczających 2 m. Obserwuj swojego i załączaj zdjęcia, może skorzystam z oferty
Lucynko, tak jak napisałam wyżej, to zależy jakiego bambusa się ma. Na szczęście jest wujek google i można sprawdzać, choć nie przy wszystkich roślinach i nie zawsze sprzedawcy informują o ekspansywności
Jeszcze trochę tulipanów, bo to ich końcówka





-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
O widzę te pomarańczowe z zeszłego roku
.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4185
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Ale masz pamięć Iwonko
.
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu melony zaczynają mi wychodzić ,też je dać od razu na dwór jak ogórki?
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Dziękuję czekam, jak dalej będą anemiczkami to kupię na Witaracznej.
. Piękne okazy tulipanów.
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Tak, mam pamięć słonia ;)... Pamiętam bo identyczne kupiłam sąsiadce i pytałam Ciebie o źródło, takie tam skojarzenia ;). Wstawiłam fotkę poglądową i z pytaniem o roślinkę...
- Iryseq
- 200p

- Posty: 422
- Od: 15 maja 2011, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowa Polska
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Gdzie Wy tak piękne tulipany kupujecie?:D

