Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Dziękuję za wiersz Tuwima
Winna jabłeczna pora trochę przygnębia, ale jeszcze się ucieszę-niech tylko pogoda dopisze. Dziś było pięknie. Twój ogród już cieszy 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jaguś , cieszę się , że wracasz do zdrowia
Jak już wyszłaś do ogrodu to teraz będzie już tylko lepiej. A ogród jak widzę kwitnący. Mnóstwo jednorocznych , teraz maja dużo kwiatów , kiedy byliny i cebule już kończą. 
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jogusiu,
pozdrowienia od Lubelaków...nie miałaś czkawki 
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusia,chyba się starzejemy,bo po kolei komuś coś tam dolega.Dużo zdrówka

- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jeszcze raz dziękuję Wam za dobre słowa i życzenia zdrowia - Wam też życzę go bardzo dużo, bo zdrowie to najważniejsza rzecz w życiu. Jeśli jest zdrowie to nie ma żadnych przeszkód do realizacji swoich marzeń... tylko od nas zależy czy się spełnią... od naszej pracy i zaangażowania.... być może czasem potrzeba naprawdę dużo czasu aby się spełniły ale jeśli będziemy z całych sił do tego dążyć to na pewno się ziszczą. Czego sobie i Wam życzę 
Do ogrodu wychodzę codziennie - nawet próbuję coś tam robić.... ale sił wystarcza na jakieś 10 min.
a tyle chwaściorów rośnie - masakra normalnie... W tej chwili usiłuję doprowadzić powolutku do porządku moją plantację róż do oczkowania - w przyszłym tygodniu będę szczepić - boję się że może być za późno żeby różyczki się przyjęły - wszystko zależy od pogody - jeśli długo jeszcze nie będzie zimy to być może się uda.
A tymczasem pokażę jedną z różyczek, które zostały przeze mnie zaszczepione w ubiegłym roku. Wydaje mi się że jest to Westerland [tylko ona pasuje mi do tych patyczków które otrzymałam od naszych forumek] - ma piękne, duże, pomarańczowe kwiaty i kwitnie praktycznie cały sezon.... ale bardzo proszę o potwierdzenie... a jeśli to nie jest westerland to w takim razie co?






Do ogrodu wychodzę codziennie - nawet próbuję coś tam robić.... ale sił wystarcza na jakieś 10 min.
A tymczasem pokażę jedną z różyczek, które zostały przeze mnie zaszczepione w ubiegłym roku. Wydaje mi się że jest to Westerland [tylko ona pasuje mi do tych patyczków które otrzymałam od naszych forumek] - ma piękne, duże, pomarańczowe kwiaty i kwitnie praktycznie cały sezon.... ale bardzo proszę o potwierdzenie... a jeśli to nie jest westerland to w takim razie co?






Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Witaj Jagusiu cieszę się bardzo że już się lepiej czujesz
Widoczki piękne bo ja najbardziej kocham te kwitnące. Czy twoje żeniszki same się tak pięknie rozsiewają czy sama co roku wysiewasz?
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Iwonko 
Żeniszki wysiewa babcia, z corocznie zebranych nasion. Same także się bujnie rozsiewają, ale babcia chce mieć kontrolę nad kolorem. W praktyce guzik z tego wychodzi bo i tak nie wie, które nasione mają jaki kolor i wysiewa wszystkie razem
Natomiast werbena wysiewa się sama wszędzie. Ja osobiście będę zbierać nasiona i wysiewać, bo na pewno bym wszystkie siewki na ogrodzie uznała za chwasty i wypieliła
Kiedyś wiosną babcia zawołała mnie do ogrodu, wskazała palcem ziemię i powiedziała: "zobacz ile werbeny się wysiało" hmmmmm dla mnie niczym się nie różniły od innych badyli..... 
Żeniszki wysiewa babcia, z corocznie zebranych nasion. Same także się bujnie rozsiewają, ale babcia chce mieć kontrolę nad kolorem. W praktyce guzik z tego wychodzi bo i tak nie wie, które nasione mają jaki kolor i wysiewa wszystkie razem
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu ja też nie jestem ekspertem w rozpoznawaniu siewek i tez bym wyplewiła to co nie trzeba
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu, to nie Westerland, bardziej mi przypomina Troikę.
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Aniu
obejrzałam sobie tą Troikę i u Ciebie i na helpie i wygląda mi faktycznie że to ona
ale dziwne bo takie patyczka nie dostałam.... chyba że ktoś pomylił nazwę.... a Troika mi się bardzo podoba.
obejrzałam sobie tą Troikę i u Ciebie i na helpie i wygląda mi faktycznie że to ona
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu, po długiej nieobecności melduję się mocno skruszona
Jestem pod ogromnym wrażeniem ostatnich ogrodowych fotek.
Prawdziwy sielski widok. Chciałoby się 'przewiesić' przez płot , zapatrzeć, zagadać do ogrodniczki....
Zdrówka życzę
Jestem pod ogromnym wrażeniem ostatnich ogrodowych fotek.
Prawdziwy sielski widok. Chciałoby się 'przewiesić' przez płot , zapatrzeć, zagadać do ogrodniczki....
Zdrówka życzę
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jogusiu,mam nadzieje że idzie ku lepszemu samopoczuciu 
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Justynko 
Cieszę się że do mnie zajrzałaś... i nie czuj się winna... tyle pracy mamy w domu,w pracy zawodowej, w ogrodach... że już niewiele czasu pozostaje na forum... odbijemy sobie to zimą kiedy czekają nas długie, bezczynne wieczory.... ja w tej chwili ograniczam się praktycznie do oglądania tylko, rzadko kiedy wpisuję się, bo najnormalniej w świecie nie starczyłoby mi czasu.... a ogrodów na forum przybywa... a i znajomych po zlocie zrobiło się jakoś więcej....
A u nas w ogrodzie faktycznie natura odmalowała piękne widoki - mnóstwo kwitnących roślin a i te nie kwitnące też zachwycają swoimi żywymi barwami.
Misiu
Ze zdrówkiem coraz lepiej - pomalutku się kuruję... coraz więcej też czasu spędzam w ogrodzie
, ale i tak nie dam rady tym wszystkim chwaściorom... coś czuję że dopiero od wiosny wezmę się za generalne porządki.
_______________________________________________________________________________________
A jedną z rzeczy które będę musiała zrobić to przesadzenie powojnika tanguckiego. Kupiłam go wiosną w ubiegłym roku w Biedronce na wyprzedaży za 1,99zł. Z maleńkiej doniczki wystawało 4 cm zwiędłego badylka.... szkoda że nie zrobiłam mu zdjęcia. Przyniosłam do domu, podlałam.... znalazłam miejsce w ogrodzie i posadziłam. Chuchałam, dmuchałam.... i zaczął rosnąć....skoro przeżył, postanowiłam zrobić mu pergolę. Poszliśmy nad Wisłę i przynieśliśmy wiklinę. I tak 25 czerwca 2011 roku powstało takie oto coś:
Tego powojnika nawet nie widać
a to zdjęcie z października 2011r. 
Jak widać, powojnik zaczął ładnie rosnąć... ale skąd ja mogłam wiedzieć że z takiego maleństwa wyrośnie taka potwora. W roku 2012 jak zaczął się piąć i gęstnieć... w czerwcu wyglądał tak:
..
...
Różnica kolosalna w porównaniu z poprzednim rokiem.... a to jeszcze wcale nie koniec.... Teraz tak podrósł, że musiał dostać nową, solidniejszą podporę [niestety nieumalowaną
]:

gdzieś tam w tym gąszczu jest zaplątana stara wiklinowa pergola:

a samym powojnikiem jestem zachwycona.....

cudne kwiaty.... cudne liście....cudny gąszcz....

spod którego nieśmiało chcą się na światło dzienne wydostać moje trawki:


...
...
Więc, już niestety [a może na szczęście
] postanowione - powojnik tangucki zostanie wyeksmitowany w miejsce, gdzie będzie się mógł swobodnie rozrastać 
ps. a może jakaś dobra duszyczka wie co za trawki... bo ja znam tylko kostrzewę siną i miskanta zebrinusa - reszta jest niewiadomą....
Cieszę się że do mnie zajrzałaś... i nie czuj się winna... tyle pracy mamy w domu,w pracy zawodowej, w ogrodach... że już niewiele czasu pozostaje na forum... odbijemy sobie to zimą kiedy czekają nas długie, bezczynne wieczory.... ja w tej chwili ograniczam się praktycznie do oglądania tylko, rzadko kiedy wpisuję się, bo najnormalniej w świecie nie starczyłoby mi czasu.... a ogrodów na forum przybywa... a i znajomych po zlocie zrobiło się jakoś więcej....
A u nas w ogrodzie faktycznie natura odmalowała piękne widoki - mnóstwo kwitnących roślin a i te nie kwitnące też zachwycają swoimi żywymi barwami.
Misiu
Ze zdrówkiem coraz lepiej - pomalutku się kuruję... coraz więcej też czasu spędzam w ogrodzie
_______________________________________________________________________________________
A jedną z rzeczy które będę musiała zrobić to przesadzenie powojnika tanguckiego. Kupiłam go wiosną w ubiegłym roku w Biedronce na wyprzedaży za 1,99zł. Z maleńkiej doniczki wystawało 4 cm zwiędłego badylka.... szkoda że nie zrobiłam mu zdjęcia. Przyniosłam do domu, podlałam.... znalazłam miejsce w ogrodzie i posadziłam. Chuchałam, dmuchałam.... i zaczął rosnąć....skoro przeżył, postanowiłam zrobić mu pergolę. Poszliśmy nad Wisłę i przynieśliśmy wiklinę. I tak 25 czerwca 2011 roku powstało takie oto coś:
Tego powojnika nawet nie widać

Jak widać, powojnik zaczął ładnie rosnąć... ale skąd ja mogłam wiedzieć że z takiego maleństwa wyrośnie taka potwora. W roku 2012 jak zaczął się piąć i gęstnieć... w czerwcu wyglądał tak:
...
Różnica kolosalna w porównaniu z poprzednim rokiem.... a to jeszcze wcale nie koniec.... Teraz tak podrósł, że musiał dostać nową, solidniejszą podporę [niestety nieumalowaną

gdzieś tam w tym gąszczu jest zaplątana stara wiklinowa pergola:

a samym powojnikiem jestem zachwycona.....

cudne kwiaty.... cudne liście....cudny gąszcz....

spod którego nieśmiało chcą się na światło dzienne wydostać moje trawki:


...
...
Więc, już niestety [a może na szczęście
ps. a może jakaś dobra duszyczka wie co za trawki... bo ja znam tylko kostrzewę siną i miskanta zebrinusa - reszta jest niewiadomą....
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jogusiu
ale
powojnik jest wspaniały, widziałam też u Teresy ma go przy płocie...
... czasami dobrze jest dać szansę roślinkom...
... czasami dobrze jest dać szansę roślinkom...
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jaguś powojnik tunguski najlepiej sprawuje się na płocie z siatki, ma się po czym wspinać i niczego nie przygniecie a wielki on rośnie bardzo. Mnie się też podoba ale brak mi płotów do obrośnięcia.
Ta pomarańczowa róża tak jak wspomniała Ania to może być Trojka bo Westerland ma półpełne kwiaty choć przyznam że spore. Jak go nie masz to dołożę jeszcze jego patyczki.
Ta pomarańczowa róża tak jak wspomniała Ania to może być Trojka bo Westerland ma półpełne kwiaty choć przyznam że spore. Jak go nie masz to dołożę jeszcze jego patyczki.

