A krasnale już nabierają patyny czasu, żeby tylko materiał z którego są zrobione wytrzymał murszenie
U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Aga, Jagódko - dalie mam w dużej donicy, więc aż tyle zachodu z wykopaniem nie będzie. Problemem jest przechowanie przez zimę, bo piwnicy nie mam, a w nieogrzewanym garażu dużo mi zmarzło i zgniło. Tym razem postaram się je lepiej zabezpeczyć. Urosło mi pięć roślin, ciekawa jestem jakie będą inne kolory. I czy zdążą wszystkie zakwitnąć przed przymrozkami, bo niektóre pąki są jeszcze bardzo małe.
A krasnale już nabierają patyny czasu, żeby tylko materiał z którego są zrobione wytrzymał murszenie
A krasnale już nabierają patyny czasu, żeby tylko materiał z którego są zrobione wytrzymał murszenie
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Fajniste krasnale, też bym nie malowała jednak
A z wiewiórkami nielada ubaw
Wesoło 
A z wiewiórkami nielada ubaw
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosia - ja ma ten sam problem z przechowywaniem roślin/ bulw
Nie mam nieogrzewanego garażu... albo ciepłe pomieszczenia w domu, albo zimna drewniana altana. I koniec kropka. Dlatego unikam roślin które wymagają zimą chłodnego pomieszczenia
Zimy sa u mnie łagodniejsze, więc roślinki muszą sobie radzić w ogrodzie
Zimy sa u mnie łagodniejsze, więc roślinki muszą sobie radzić w ogrodzie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Megi1402! Odpisalam u mnie, ale wlecialam tez do Ciebie
Mowisz ze te cebule kwiatowe trzeba wykopac pozniej, ja myslalam zeby je "walnac" do ziemi i juz wiecej sie nimi nie przejmowac, tylko cieszyc sie pieknymi kwiatami.
Oj! ja naiwna i ciemna w tych sprawach!!!!
Mowisz ze te cebule kwiatowe trzeba wykopac pozniej, ja myslalam zeby je "walnac" do ziemi i juz wiecej sie nimi nie przejmowac, tylko cieszyc sie pieknymi kwiatami.
Moj ogrod czyli potrzebna mi dobra rada
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu, ładna hortensja,mam podobną różową ,ale ten kolorek jest ładny. Ta wiewiórka taka duża, jak u nas leśna .Kiedyś byłam w Stanach ,tam wiewiórki są na każdym miejscu, ale takie małe, prawie że przyswojone, bo wciąż między ludzmi przebywają, można je karmić z ręki, szkód w ogródku raczej nie robią, ciekawa jestem czy ta Twoja robi Ci jakieś szkody na rabatkach ? 
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Jolu, z wiewiórkami wesoło a czasem można się przestraszyć, kiedy kątem oka zauważam że coś przemknęło za oknem w najmniej spodziewanym momencie.
Aga, ja też na ogół unikam roślin, które wymagają przechowywania przez zimę w chłodnym pomieszczeniu, dalie to wyjątek.
Meggi, najlepiej byłoby właśnie tak, walnąć cebule do ziemi i nie przejmować się więcej, tylko cieszyć się na wiosnę kwiatami. Ale po dłuższym pobycie na forum zmienia się zwykle koncepcja urządzenia ogrodu, zaczyna się przerabiać rabaty, przesadzać rośliny... mówię z własnego doświadczenia
Helen, wiewiórki nie robią szkód, bo grzebią dosyć płytko. Nasze są dosyć płochliwe i nie pozwalają za blisko do siebie podchodzić. Ale i ciekawskie, jedna zaglądała nam kiedyś przez dłuższą chwilę przez okno do kuchni. Obawiam się tylko, że mogą być zagrożeniem dla jaj i piskląt z budki dla ptaków, którą powiesiliśmy. Jeżeli ptaki ją zasiedlą, bo w tym roku budka pozostała niezamieszkana.
Aga, ja też na ogół unikam roślin, które wymagają przechowywania przez zimę w chłodnym pomieszczeniu, dalie to wyjątek.
Meggi, najlepiej byłoby właśnie tak, walnąć cebule do ziemi i nie przejmować się więcej, tylko cieszyć się na wiosnę kwiatami. Ale po dłuższym pobycie na forum zmienia się zwykle koncepcja urządzenia ogrodu, zaczyna się przerabiać rabaty, przesadzać rośliny... mówię z własnego doświadczenia
Helen, wiewiórki nie robią szkód, bo grzebią dosyć płytko. Nasze są dosyć płochliwe i nie pozwalają za blisko do siebie podchodzić. Ale i ciekawskie, jedna zaglądała nam kiedyś przez dłuższą chwilę przez okno do kuchni. Obawiam się tylko, że mogą być zagrożeniem dla jaj i piskląt z budki dla ptaków, którą powiesiliśmy. Jeżeli ptaki ją zasiedlą, bo w tym roku budka pozostała niezamieszkana.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Malgosiu! Napisalas mi u mnie, ze skimmia lubi wilgoc, cien itd. Co to jest skimmia, to to samo co hebe?
edit: juz mam! wgooglowalam sobie ta skimmie.
jeśli mam tam ziemie kwasna to super. Poczatkowo chcialam kupic rododendrony, ale obawialam sie czy beda mialy u mnie dobrze i w koncu kupilam inne rosliny. Ale jak tak piszesz to kupie i wsadze tam hortensje bo szalenie mi sie podobaja.
edit: juz mam! wgooglowalam sobie ta skimmie.
jeśli mam tam ziemie kwasna to super. Poczatkowo chcialam kupic rododendrony, ale obawialam sie czy beda mialy u mnie dobrze i w koncu kupilam inne rosliny. Ale jak tak piszesz to kupie i wsadze tam hortensje bo szalenie mi sie podobaja.
Moj ogrod czyli potrzebna mi dobra rada
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Meggi, piszesz, że masz koło garażu sporo cienia i wilgoci, więc stanowisko dla hortensji i rododendronów wydaje mi się bardzo dobre. Można to miejsce wyściółkować korą, która zapobiega wysychaniu podłoża i zakwasza. Przy sadzeniu roślin kwaśnolubnych nie zapomnij o wsypaniu do doła kwaśnej ziemi (dla rododendronów). Jeśli ponadto będziesz je zasilała specjalnym nawozem, to powinny dobrze rosnąć. Szczególnie, kiedy kwaśnolubnych roślin będzie kilka, bo wytwarzają sobie wzajemnie korzystny mikroklimat.
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosiu
, a mnie bardzo podobają się dekoracje na balkonie ,metaloplastyka ,świecznik -klimacik tylko wypoczywać-
wiewióreczka pięknie uchwycona
wiewióreczka pięknie uchwycona
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Mario, dziękuję.
Te dekoracje są na rabacie z boku tarasu.
Cebulowe zakupy czekają na wsadzenie: narcyzy, hiacynty, czosnki ozdobne i tulipany.
Zamierzam jeszcze dokupić przebiśniegi.
Skromnie, ale trochę sadziłam w zeszłym roku, więc coś powinno zakwitnąć ponownie z zeszłorocznych nasadzeń.

Eksperyment - pierwszy raz siałam brokuły,
już myślałam że nie doczekam się części jadalnych,
a tu proszę: różyczka ma w tej chwili wielkość 'dwa razy na widelec'
Mam nadzieję że jeszcze urośnie

Od połowy sierpnia ukorzeniam patyczki hortensji, róż, bukszpanu, barwinka, irgi, porzeczki, malin, berberysa, derenia i sama nie wiem, czego jeszcze.
Za wcześnie, żeby mówić o sukcesie, ale większość jest zielona, więc jestem dobrej myśli.
Obawiam się tylko, jak te maleństwa przetrwają zimę.
Na zdjęciu czarna porzeczka, korzonki zaczęła puszczać już w słoiku z wodą, teraz rozwija młode listki.

Coś szykuje się do kwitnienia na fioletowo, tylko co?
Niska roślinka, całe lato była zielona, teraz zawiązała dużo pączków.

Na rabacie rh rośnie taki cudaczek.
Czyżby zasiała mi się sosenka?

Te dekoracje są na rabacie z boku tarasu.
Cebulowe zakupy czekają na wsadzenie: narcyzy, hiacynty, czosnki ozdobne i tulipany.
Zamierzam jeszcze dokupić przebiśniegi.
Skromnie, ale trochę sadziłam w zeszłym roku, więc coś powinno zakwitnąć ponownie z zeszłorocznych nasadzeń.

Eksperyment - pierwszy raz siałam brokuły,
już myślałam że nie doczekam się części jadalnych,
a tu proszę: różyczka ma w tej chwili wielkość 'dwa razy na widelec'
Mam nadzieję że jeszcze urośnie

Od połowy sierpnia ukorzeniam patyczki hortensji, róż, bukszpanu, barwinka, irgi, porzeczki, malin, berberysa, derenia i sama nie wiem, czego jeszcze.
Za wcześnie, żeby mówić o sukcesie, ale większość jest zielona, więc jestem dobrej myśli.
Obawiam się tylko, jak te maleństwa przetrwają zimę.
Na zdjęciu czarna porzeczka, korzonki zaczęła puszczać już w słoiku z wodą, teraz rozwija młode listki.

Coś szykuje się do kwitnienia na fioletowo, tylko co?
Niska roślinka, całe lato była zielona, teraz zawiązała dużo pączków.

Na rabacie rh rośnie taki cudaczek.
Czyżby zasiała mi się sosenka?

- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Fajnie , że brokuł utworzyl ' różyczkę ' , będzie ' na ząb ' . Ja lubię sałatkę z brokułów , fety i papryki , w sosie czosnkowo jogurtowym .
Zakupy nader skromne , ale nie ma się co martwić , ja wcale nic nie dokupuję z cebul , bo nie mam gdzie sadzić . Tym bardziej Gosiu , że masz co nieco , z ubiegłorocznych zakupów cebulowych .
To chyba jest odmiana astra jesiennego - gawędka , marcinek . Są odmiany nowoangielskie , nowobelgijskie , a kolory od bieli , poprzez róże , błękity , do fioletów .
Zakupy nader skromne , ale nie ma się co martwić , ja wcale nic nie dokupuję z cebul , bo nie mam gdzie sadzić . Tym bardziej Gosiu , że masz co nieco , z ubiegłorocznych zakupów cebulowych .
To chyba jest odmiana astra jesiennego - gawędka , marcinek . Są odmiany nowoangielskie , nowobelgijskie , a kolory od bieli , poprzez róże , błękity , do fioletów .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
To co zakwita to może marcinki?
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Ja zrezygnowałam z dalii, bo trudno mi się przechowywało je zimą. Poza tym mało u mnie stanowisk słonecznych, gdzie mogłabym je posadzić. Ale bardzo lubię dalie. Są przepiękne - i w ogrodzie i w bukietach.
-
jola z izer
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Marcinki, to zwiastuny jesieni, ale to bardzo wdzięczne krzewinki o żywych barwach. I zakupy cebulaste też zwiastują jesień, oj jak to lato szybko przeleciało. Teraz trzeba przygotować ogród, żeby wiosną było jak najmniej pracy, a czas na zachwyty nad każ dym nowym kwiatkiem. Ty Małgosiu następną wiosnę będziesz przeżywała w zupełnie innym nastroju, bo w już urządzonym ogrodzie, to będzie frajda
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie
Gosia, ja w tym sezonie nie dokupuję za duzo cebulowych, bo liczę że zakwitną te posadzone poprzednią jesienią
Ogród mały to i poszaleć nie ma gdzie
a wiosną te wszystkie kolorowe kwiaty tak cieszą !
Ogród mały to i poszaleć nie ma gdzie


